Inna zagadka interpretacyjna:
Czy zaproszony do Polski prezydent np. zaprzyjaźnionego
kraju ma obowiązek jechać w pasach bezpieczeństwa w kolumnie pojazdów uprzywilejowanych?
Dla utrudnienia dodajmy, że prawo o ruchu drogowym wyłącza z tego obowiązku w takich sytuacjach jedynie funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu.
Ja myślę, że powinien jechać w pasach.
Takie przepisy są u nas w kraju i wszyscy powinni się do tego stosować. Nie ma wyjątku, że to zaprzyjaźniony prezydent. Bez pasów jeżdżą tylko ci co mają do tego uprawneinia. A prezydent zaprzyjaźnionego kraju nie jest osoba zwolnioną u nas z tego obowiązku. Być może u siebie w kraju nie musi jeżdzić w pasach.