LeszkoII napisał(a):1.Tak powierzchnia jednego skrzyżowania; powierzchnia ta jest jezdnią jednokierunkową lub żeby odróżnić w nazewnictwie od drogi/jezdni z D-3, jest jezdnią, na której odbywa się ruch w jednym kierunku.
2. Każda jezdnia, na której odbywa się ruch w jednym kierunku musi być jednokierunkowa.
3.Mamy jedno skrzyżowanie, które należy rozumieć jako połączenie się dróg(wlotów) a nie przecięcie dróg. Obwiednia ronda nie stanowi drogi, więc nie może być mowy o większej niż 1 ilości skrzyżowań.
4. Natomiast ilość przecięć kierunków ruchu = ilości wlotów na skrzyżowanie.
Drogi łączą się ze sobą za pomocą jezdni jednokierunkowej, obwiedni.
5.Nie dorabiam sobie żadnych teorii tylko logicznie wyciągam wnioski, które niemal same nasuwają się, gdy spojrzymy na PoRD całościowo.
6.Czy uważasz za oczywiste, co oznacza "jazda na wprost"?
7.No własnie wytłumacz co rozumiesz przez jazdę na wprost, w prawo, w lewo. (mała podpowiedź: zarówno w definicji C12 jak i D-3 nie masz użytych określeń "na wprost" albo "w lewo", tylko masz użyte "kierunek wskazany na znaku"; przecież droga jednokierunkowa może być łukiem - no i wtedy będzie na wprost czy skręt?)
1. moze podstawę prawną tego, jakże smiałego twierdzenia...
2. gdzie tu masz jezdnie jednokierunkową ? Napisali tylko ,ze ruch odbywa sie w kierunku podanym na znaku. Słowa o jezdni jednokierunkowej...
3. no to sie zdecyduj. nie ma drogi, nie ma jezdni...
a że to tak rozumiesz, to nie mój problem.
Przecięcie sie kierunków ruchu to co to jest ? Między innymi ? To w końcu skrzyzowanie, czy skrzyżowania ?
5. Nie obrażaj logiki
6. w przypadku ronda "kwadratowego" zjazd na wprost nie budzi wątpliwości, aby sygnalizować go prawym kierunkowskazem
Po prostu bredzisz ,zaprzeczasz sam sobie nastepnym zdaniem po tym , co napisałeś.
7. zmianę kierunku jazdy. znalazłeś 220 to sobie poczytaj
ale jak obwiednię ronda nazywasz jezdnią, a jednocześnie piszesz,ze nie ma drogi to ja przepraszam....