Martwa strefa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Martwa strefa

Postprzez Jen » niedziela 12 grudnia 2004, 22:43

Na kursie nauczyłam się, żeby przy zmianie pasa, oprócz zerknięcia w lusterko, obejrzeć się przez ramię, żeby sprawdzić, czy pas jest na pewno wolny. Myślę, że to zupełnie logiczne, skoro istnienie martwej strefy jest faktem, tym bardziej, że zdarzało się, że w lusterku nie widać nikogo, a tymczasem ktoś jest obok.

Ostatnio jednak dwóch moich kolegów jednogłośnie wyraziło opinię, że powinno się jedynie patrzeć co chwilę w boczne lusterka i tylko na tej podstawie domyślać się, co się dzieje w martwej strefie.

Co o tym myślicie? Jak wy robicie?
Poproszę o jak najwięcej argumentów :)
Pozdrowienia! :-)
Jenka

Pierwsze podejście zaliczone 9 listopada 2004 r.
Avatar użytkownika
Jen
 
Posty: 70
Dołączył(a): wtorek 13 lipca 2004, 22:53
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez miros » niedziela 12 grudnia 2004, 23:22

jesli jedziesz tak ze jestes caly czas skupiony na tym co sie dzieje i co chwile patrzysz w lusterka (boczne i wsteczne) to mozesz zapomniec o martwej strefie.
ja tego nie polecam bo nie zawsze jestes pewien w 100 procentach ze nic obok ciebie nie jedzie. ja jesli nie jestem pewien to sprawdzam przez szybe czy nic obok mnie nie jedzie, jesli jestem pewien ze zaden samochod sie do mnie nie zblizal w poprzednich kilu sekundach to patrze tylko w lusterko.

ale nigdy nie zaszkodzi spojzec w szybke i sie upewnic. to trwa sekundke a moze nam oszczedzic wielu nieprzyjemnosci.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » niedziela 12 grudnia 2004, 23:24

Mnie na kursie też tak uczyli.
Na szczęście w swoim samochodzie mam lusterka, które eliminują "martwe pole. Jednak zanim zmienię pas rzucam okiem w środkowe lusterko, potem w lewe szybko zerkam na pas na który chcę wjechać i dopiero zmieniam pas.
W zasadzie przy lusterkach, które eliminują martwy punkt (podobno) można nie patrzeć na boki.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » poniedziałek 13 grudnia 2004, 18:26

Tu znajdziesz długą dyskusję o lusterkach i o oglądaniu się :)

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ka&start=0
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Agawa » wtorek 14 grudnia 2004, 13:47

Ja patrzę w lusterko a potem ogladam sie przez ramię.W Polonezie też lusterka minimalizują martwe pole ale i tak zawsze sie oglądam.Weszło mi to w krew :lol:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Dark_kNight » wtorek 04 stycznia 2005, 15:50

ja odchylam lusterka prawie maksymalnie, tak zeby widziec tylko malutki skrawek karesorii... Pomaga. Pytałem się kierowcow co robią, mówią ze nie oglądają się, ale bardzo rzadko im się zdaża, że ktoś im trąbi. Przy szybkiej zmianie pasa warto sie golądnąć, ale gdy robimy to wolno i łagodnie, zdązymy zauważyć ze ktos jest po naszej lewej czy prawej.
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
Dark_kNight
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 04 stycznia 2005, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jurek » czwartek 06 stycznia 2005, 11:44

mysle ze nie zaszkodzi upewnic sie jeszcze spogladajac przez ramie. :D
Avatar użytkownika
Jurek
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek 24 lipca 2003, 23:24
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Sławek_18 » piątek 07 stycznia 2005, 23:27

Ilez razy juz mi zajechali droge wlasnie przez martwy pkt. jedna sytuacja byla naprawde dramatyczne. Zlozylo sie na to, ze "babka" niie popatrzyla sie, ze ja wyprzedzam i do tego jeszcze martwy pkt.
Ja w 99% sie ogladam i co najwazniejsze spogladam w tylne lustro czy ktos nie zaczal wyprzedzania mnie.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Martwa strefa

Postprzez mostom » środa 19 stycznia 2005, 09:40

Jen napisał(a):
Co o tym myślicie? Jak wy robicie?
Poproszę o jak najwięcej argumentów :)

Najlepszym wyjściem - jeżeli nie ma fabrycznie lusterek dzielonych - takie jak ma ella - jest kupienie dodatkowego małego lusterka które przykleja się w rogu bocznego lusterka.
Dzięki temu eliminuje się martwą strefę. Ja montowałem sobie takie małe lustereczka w każdym swoim samochodzie i jeszcze nigdy nikomu drogi nie zajechałem. Wystarczy na nie zerknąć - nie trzeba dzięki temu odrywać wzroku od drogi (obracając się) i wszystko widać. Swoją drogą lusterka eliminujące martwą strefę (czy to dzilone fabrycznie, czy montowane jako dodatkowe) powinny być obowiązkowe - ile mniej wypadków by na drogach było.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Jurek » środa 19 stycznia 2005, 11:24

bardzo dobry pomysł z tymi lustereczkami,chyba sobie zamontuję. :D
Avatar użytkownika
Jurek
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek 24 lipca 2003, 23:24
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Dark_kNight » wtorek 15 lutego 2005, 17:15

zwykle jak chce zmienić pas, to patrze w losterko srodkowe i boczne, i obserwuje co sie dzieje, jakie samochody mnie mijaja, ktore sa obok itd. Zwykle to trwa okolo 2 sekund... a ogladam sie bardzo rzadko, gdy nie mam 100 % pewnosci... Raz mi sie zdarzylo ze zajechalem droge takksiarzowi, ale chyba dlatego ze bylo juz ciemno, pozno, i bylem zmeczony mocno... mrugnal mi dlugimi :)
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
Dark_kNight
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 04 stycznia 2005, 14:48
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości