Ustawianie się :)

[killer999]

Hejh jak się ustawić przy wykonywaniu tych manewrów?:) dzieki za odpowiedź
http://w36.wrzuta.pl/obraz/powieksz/adUKf3L8eQL
http://w36.wrzuta.pl/obraz/powieksz/a7b9EedOrQb

[LeszkoII]

Odnośnie 1. rysunku ustawiłbym się na trasie koloru czarnego, choć droga niebieska nie jest błędem. Kolor żółty to takie niezdecydowanie lub niechlujstwo mogące wskazywać na blokowanie przecinki, bo po co ustawiać się do środka skoro jest to skrzyżowanie o kształcie litery T?

Na rysunku 2. podobnie. Zwróć uwagę na wolą przestrzeń na skraju prawym - tak jak przy zawracaniu - ta przestrzeń nikomu nie wadzi. Przejeżdżając pierwszy raz przez to skrzyżowanie ustawiłbym się jednak na trasie białej.

[killer999]

oki czyli na egzaminie w 1 sytuacji ustawć sie tak jak czarny i w drugiej też tak jak czarny i egzaminator nie powinien sie pluć tak?:)

[LeszkoII]

oki czyli na egzaminie w 1 sytuacji ustawć sie tak jak czarny i w drugiej też tak jak czarny i egzaminator nie powinien sie pluć tak?:)

Nie jestem egzaminatorem, ale śmiało bym się tak ustawił, jak to opisałem powyżej, gdyż takie ustawienie nie łamie przepisów(w tym nie utrudnia innym ruchu).

[seweryn1990]

1. niebieski
2. biały

Pan nade mną ma dziwne pomysły, w dodatku niekonsekwentne. ( proszę sobie wyobrazić jednoczesny ruch czarnego i niebieskiego...)

[lith]

@seweryn1990
Dlaczego niebieski i biały? Przecież to niepotrzebne przecinanie się torów jazdy. Raczej na drogach gdzie to możliwe stosuje się bezkolizyjne lewoskręty. Jadący z góry płynnie po łuku może skręcać w lewo, a jadący z lewej może płynnie przed nim skręcić w swoje lewo. Mogą się spokojnie minąć prawymi bokami nie przejeżdżając sobie przed maską.

[LeszkoII]

Pan nade mną ma dziwne pomysły, w dodatku niekonsekwentne. ( proszę sobie wyobrazić jednoczesny ruch czarnego i niebieskiego...)

Wyobrażam sobie. Każdy skręcał w lewo - niebieski i czarny. Zatrzymali się na szerokiej na 6 samochodów łączce. Zajmują pas ruchu, ustępują pierwszeństwa komu trzeba i kończą tym samym manewr skrętu w lewo. Jedyny teoretyczny punkt kolizyjny może zrodzić się z nieznajomości przepisu:

Art. 22. 4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Gdyby niebieski i czarny stały blisko siebie to pierwszeństwo miałby niebieski. Gdyby stały dalej siebie(co zakładałem), to kto pierwszy zajął pas ten ma pierwszeństwo - czyli czarny.

[seweryn1990]

Pan nade mną ma dziwne pomysły, w dodatku niekonsekwentne. ( proszę sobie wyobrazić jednoczesny ruch czarnego i niebieskiego...)

Przepraszam, pomyliłem się, proszę sobie wyobrazić ruch czarnego i BIAŁEGO

Gdyby była sama przełączka to oczywiście bezkolizyjnie ( chyba, że ktoś przed nami zająłby już inaczej, wtedy dostosowujemy się do niego ) przy zawracaniu,
Tutaj mijanie się prawymi bokami jest moim zdaniem mniej intuicyjne i bardziej wypadkogenne.
Jeśli czarny jadąc z północy tak jak na rysunku będzie czekał przed jezdnią, a biały jadąc z południa też tak jak na rysunku będzie czekał na przełączce, to nie wyobrażam sobie jak mogą się minąć prawymi bokami

[LeszkoII]

Ale zważ na to, że czarny wjeżdża z drogi podporządkowanej, po czym zatrzymuje się albo nie, na łączce. Czarny musi ustąpić pierwszeństwa białemu a wtedy żadnego punktu kolizyjnego nie będzie. Gdyby czarny już się znajdował na łączce i czekał na swoja kontynuację jazdy a w międzyczasie nadjechał biały, to biały szuka wolnego miejsca na łączce albo wedle swojego "widzi mi się" nie blokuje skrzyżowania i na nie nie wjeżdża. Tam byłoby miejsce dla białego, bo jest specyficzne wcięcie dla zawracających; to miejsce zajmie czarny. Przyjrzyj się obrazkowi - szeroka przełączka.

Ażeby to wszystko ogarnąć - trzeba sobie zadać pytanie: jakbyś zawrócił z ul. Kamiennej? Bezkolizyjnie czy kolizyjnie?

[seweryn1990]

Bezkolizyjnie, tak jak pisałem wcześniej
Czarny czekający na ulicy koszary i biały czekający na przełączce, są w sytuacji równorzędnej, biały nie ustawi się przecież naprzeciwko czarnego ( stojącego na właściwym dla niego prawym pasie )
Albo inaczej, jeśli czarny i zielony czekając aż Kamienna się zwolni ustawia się naprzeciwko siebie, to później bardzo łatwo o wymuszenie przy próbie minięcia się, bo żaden tutaj nie ma pierwszeństwa przed drugim.

[LeszkoII]

A dlaczego traktujesz tą krótką przełączkę jako coś nadzwyczajnego a nie jako przestrzeń skrzyżowania? Pytam bo tak rozumiem Twoją wypowiedź, że niejako czarny i biały dojeżdżając w to miejsce są w stosunku równorzędnym. Nie są. Biały jechał drogą główną, podobnie jak zielony a czarny podporządkowaną. Przed wjazdem na skrzyżowanie(zwłaszcza tego typu bezproblemowe) jest już założone jaka droga ma pierwszeństwo i komu trzeba ustąpić.
Nie bardzo też wiem, dlaczego na tak szerokiej przełączce dwa samochody miałyby problem z wyminięciem się.
Powtarzam - ustawienie się czarnego przy lewej stronie(z jego punktu widzenia) nikomu nie wadzi... no może tylko chcącym zawrócić z tego miejsca.