"Wyjechał z wyjątkowym impetem". Radiowóz na przejściu

[Przemek211]

Czy uważacie, że na podstawie przedstawionego filmu można wlepić mandat za nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych? http://kontakt24.tvn.pl/temat,wyjechal- ... goryId=496

[Borys_q]

Myślę że spokojnie 6 na 10 kierowców w tak osobliwy sposób ustępuje pierwszeństwa.

Nie ekscytował bym się tak bo nie ma czym.

[lith]

Bez przesady, opis taki, że myślałem, że jej ją na centymetry minął... a tu w sumie nawet zwolnić kroku nie musiała. W sumie ożna się kłócić czy to nieustąpienie pierwszeństwa było w ogóle. Oczywiście czy postąpił słusznie, czy lepiej by było gdyby postąpił inaczej to kwestia dyskusyjna, imo nie ma co się za bardzo czepiać- nie jechał rekreacyjnie na wycieczkę, tylko do wezwania. To chyba zrozumiałe, że tego typu służby nawet jak nie jadą jako uprzywilejowane to będą to robiły dynamicznie i jak najszybciej, a nie będą bawiły się w uprzejmości. W końcu sami tego oczekujemy je wzywając. Więc nawet jak radiowóz czy karetka zrobi coś na granicy wymuszenia, czy złamią jakieś przepisy to póki nie jest to przejawem głupoty i nie wiąże się to z realnym niebezpieczeństwem to do głowy by mi nie przyszło, żeby się ich czepiać. I to wynika po prostu ze zdrowego rozsądku.

[Overmind]

Nie wiem w ogóle, o co tu jest afera. Żaden przepis nie zabrania przejechania przed pieszym znajdującym się na przejściu.

No dobra, wiem, o co w tym się rozchodzi - typowa u większości kierowców i komentujących (nawet policjanta) nieznajomość przepisów.

[rusel]

kazdemu z nas sie zdarzylo lub zdarza tak jezdzic i trzeba byc swiadomym tego ze osoba na przejsciu dla pieszych ma status osoby chronionej, jest to zlamanie prawa i w zadnym sądzie sprawy sie nie wygra, trudno wymagac od pieszego zwalaniania lub zatrzymania w momencie kiedy nie ma czasu nawet na taką reakcję, zachowanie jak na funkcjonariusza karygodne

[Mas74]

kazdemu z nas sie zdarzylo lub zdarza tak jezdzic

Nie każdemu, nie każdemu . Z swojej kariery nie przypominam sobie bym AŻ TAKI taki numer wywinął...

i trzeba byc swiadomym tego ze osoba na przejsciu dla pieszych ma status osoby chronionej, jest to zlamanie prawa i w zadnym sądzie sprawy sie nie wygra, trudno wymagac od pieszego zwalaniania lub zatrzymania w momencie kiedy nie ma czasu nawet na taką reakcję, zachowanie jak na funkcjonariusza karygodne

100% racji.
Mi nasuwa się nieco też i inny wniosek z tego zdarzenia.
Policja i inne służby powinny się przyzwyczajać że wraz z rozwojem technologii będą i one pod szczególnym nadzorem obywateli, zwłaszcza jeśli Państwo obstawia się fotoradarami, videorejestratorami etc. Muszą się przyzwyczaić że gwałt się gwałtem odciska...
Stąd na CB dowiesz się dokładnie przy którym słupku i w jaką stronę jedzie "nieoznakowany" radiowóz, kamera z rejestratorem i GPS pokaże gdzie popełniono wykroczenie przez policję i niemal natychmiast poleci to na youtuba + TVN24...
W tym kontekście nie dziwi mnie zatrzymanie mnie przez policję (przekroczenie prędkości, 6 rano w niedzielę na pustej drodze w terenie zabudowanym jechałem 80... moja wina, moja wina...zapłaciłem mandat bez jakiegoś targowania) w którym to policjant pyta mnie czy go nagrywam bo takie przypadki bywają...

[szerszon]

Moim zdaniem było to na granicy nieustąpienia pierwszenstwa.
Babka sie chyba zawahała.
Ale z mandatem bym nie leciał.

[LeszkoII]

Obejrzałem parę razy i doszedłem do wniosku, że było to wymuszenie pierwszeństwa. Stosunkowo wąska jezdnia. Radiowóz długi, tylna jego oś znajduje się bezpośrednio przy pieszym. Wszystko niemal płynnie, ale za blisko siebie. Piesza musiała się liczyć z tym, że radiowóz nie złoży się w całości i zajedzie jej drogę więc minimalnie zwolniła kroku choć wszystko się działo w ułamku sekundy. Nie wiem natomiast czy radiowóz miał prawo zakładać, że pieszy trochę zwolni by mu nie rozjechać stóp/wózka. Żadnego impetu na filmiku nie dostrzegam, jest to tylko przekolorowanie TVN, żeby zyskać większą oglądalność.

[ringus1]

W normalnych okolicznościach powiedziałbym, że to wymuszenie. Tym bardziej, że przechodziła z wózkiem a obok jeszcze dziecko szło.
Ale jeśli faktycznie wyjeżdżał do próby samobójczej, to moim zdaniem podjął dobrą decyzję.

[BOReK]

Złamanie formalnego przepisu jest, natomiast jakiegoś zagrożenia raczej nie - no chyba że to drugie dziecko by się wyrwało pod koła. Ale ono miało trochę więcej instynktu od matki, trzymało się z tyłu.

[maryann]

Było wymuszenie; niewiele widać, ale rodzinka zatrzymała się na chwilę. Nie widac tylko czy na jezdni, czy jeszcze na chodniku.

[BOReK]

Gdyby się rodzinka zatrzymała jeszcze na chodniku, to co by to było za wymuszenie? Ale mam wrażenie, że przednie kółka już zjechały na przejście.

[rusel]

nie robmy z przepisow gry slownej bo tak to mozna dojsc do wniosku za omijanie pojazdu ktory zatrzymal sie w celu ustąpienia pierwszenstwa pieszemu jest prawidlowe jezeli pieszy jeszcze nie wszedl na to przejscie bo pierwszenstwo nabędzie dopiero po postawieniu na nim stopy

[BOReK]

Nie chciałbym dostać mandatu za "wymuszenie pierwszeństwa na pieszym", bo obok przejścia rozmawiały sobie dwie osoby, ale policjantowi się wydawało coś innego. Przepis jest jaki jest właśnie po to, żeby nie dochodziło do podobnych absurdów - to nie jest gra słowna, tylko prawo dostosowane do realiów.