Skręt w prawo a kierunkowskaz

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Cyberix » piątek 16 listopada 2012, 13:06

Obrazek

Ja sygnalizuje wg zasady:
Linia czerwona -> migam w prawo -> zmiana pasa
Linia pomarańczowa -> migam w prawo -> zmiana kierunku
Linia niebieska -> nie zawsze migam w prawo, w zależności od długości "przełączki", jak jest krótka to nie wyłączam kierunkowskazu bo wyłączy się sam przy prostowaniu kierownicy, jeśli "przełączka" jest długa to wyłączam kierunkowskaz aby nie migać kilkaset metrów.
Linia zielona -> migam w lewo -> zmiana pasa

Wg Drezyny migamy tylko na czerwonej linii, a kiedy już zmienimy pas to migać nie musimy bo ta droga już nas prowadzi i inaczej pojechać nie można (tylko jakoś w podanym przeze mnie przykładzie z zawracaniem ta teoria nie zadziałała...).

Bardzo martwi mnie podejście aguusia88. W stylu "na egzaminie migamy" a po egzaminie "widziałeś, żeby ktoś migał?"... No niestety z takim podejściem to daleko nie zajedziemy. To forum jest raczej od tego jak zachowywać się przepisowo a nie do tego, jak i które przepisy można olewać na stojąco.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Drezyna » piątek 16 listopada 2012, 13:45

Coraz lepsze teorie tu padają :shock: Dla niektórych zmiana kierunku jazdy to zmiana drogi :shock:
A dla innych wszystko jest proste jak cep :shock:
Merytorycznie: czy przepisy określają moment zakończenia manewru zmiany kierunku? Czy jeśli mam do wyboru kilka kierunków, aktualny i inne, wybieram inny, nie mam już wyboru, to nie zmieniłem kierunku jazdy? Czy wszystko, co burzy wasze dotychczasowe wyobrażenia, musi pochodzić z Mongolii?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez aguusia88 » piątek 16 listopada 2012, 15:10

jak skrecam w prawo i mam zatoczke/pas do zjazdu wylaczam prawy i odrazu wrzucam lewy

cyberix czy ja napisalam ze cos olewam? napisalam roznice miedzy egzaminem a jazda z normalnymi uzytkownikami drogi.

akurat dzisiaj pojechalam sobie w teren i kazdy skret, zjazd, na mini rondzie - wszystko sygnalizowalam

przyklad z wczoraj? po skrecie w lewo jechalam prosto droga, przede mna "wiesniak" spod miasta skreca w bloki bez migacza (nawet oboje z partnerem krzyknelismy "a migacz gdzie?")
nie mowie juz o tym ze wiele elek jezdzi bez swiatel mijania jak i inni uzytkownicy drogi tez tego nie robia. akurat elka wymusila wczoraj wjazd na pas
wczoraj mi gosciu wymusil pierwszenstwo, szczescie ze w pore zareagowalam, mam dobre hamulce bo zatrzymalam sie doslownie 1 cm od jego boku. smieje sie troche z tego bo podniosl rece ze sie poddaje, partner popukal sie w glowe, ledwo na parking dojechalam (akurat 300 m od krzyzowki) bo noga mi z nerwow latala
Prawo Jazdy B - 2009r za I razem
Avatar użytkownika
aguusia88
 
Posty: 157
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 16:26
Lokalizacja: raj

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez sankila » piątek 16 listopada 2012, 20:28

Drezyna napisał(a):Coraz lepsze teorie tu padają :shock: Dla niektórych zmiana kierunku jazdy to zmiana drogi :shock:
A dla niektórych zmiana malunków na jezdni.
Czy jeśli mam do wyboru kilka kierunków, aktualny i inne, wybieram inny, nie mam już wyboru, to nie zmieniłem kierunku jazdy?
Merytorycznie to przepisy określają, że te tam na drodze - długie, szare i z liniami po bokach, to są pasy ruchu (wyznaczone); a te białe rysuneczki to znaki poziome. Tak więc masz do wyboru kilka oznakowanych pasów ruchu, z których możesz pojechać w kilka różnych kierunków.

Merytorycznie:
- kierunek ruchu wyznacza oś podłużna jezdni
- kierunek jazdy (ruchu pojazdu) wyznacza oś podłużna pojazdu
- przemieszczenie osi podłużnej pojazdu, równolegle do kierunku ruchu, to zmiana pasa ruchu
- odchylenie osi podłużnej pojazdu od kierunku ruchu, to zmiana kierunku ruchu pojazdu
Ergo - dopóki pojazd jedzie równolegle do osi drogi, to kierunku jazdy nie zmienia, niezależnie od wzorków na pasie.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Drezyna » sobota 17 listopada 2012, 12:11

[ciach/OT]

Na przykład: "- przemieszczenie osi podłużnej pojazdu, równolegle do kierunku ruchu, to zmiana pasa ruchu" - kompletny nonsens.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez sankila » sobota 17 listopada 2012, 19:56

Drezyna napisał(a):Na przykład: "- przemieszczenie osi podłużnej pojazdu, równolegle do kierunku ruchu, to zmiana pasa ruchu" - kompletny nonsens.
Nonsensem jest konieczność odwoływania się do podstaw geometrii, i rysowanie wektorków, bo się komuś pasy ruchu z kierunkami mieszają.
Ale znaj moje dobre serce - masz rysunek, nawet ładnie pokolorowałam:
Obrazek
1 - pojazd zmienia pas ruchu
2, 3 - pojazd zmienia kierunek jazdy
4 - droga zmienia kierunek, pojazd jedzie zgodnie z kierunkiem ruchu
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez MEL » sobota 17 listopada 2012, 22:00

PS

sankila, prawdziwy facet nie potrafi odróżnić niebieskiego od granatowego, błękitnego, turkusowego. itp :D ja się pogubiłem :hmm:


a tak to całkiem fajny rysuneczek ale Drezyna i tak wie swoje ;)
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Drezyna » niedziela 18 listopada 2012, 19:22

sankila napisał(a):
Ale znaj moje dobre serce...

Rzecz chwalebna, niestety nie zastępuje wiedzy. Mylisz przykład z definicją. Drogą jest np. Zakopianka. Ale czy to definicja drogi? Pojazdem jest Trabant. Ale czy to definicja pojazdu.
Pytania pomocnicze - dlaczego ustawodawca nie zdefiniował zmiany kierunku jazdy, a sankila próbuje?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Cyberix » niedziela 18 listopada 2012, 20:09

A ja... ja już mam wielkie czerwony wypieki na twarzy... bowiem z niecierpliwością czekam, aż ktoś zacytuje odpowiednie paragrafy z KW... :)
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 20:36

Pytania pomocnicze - dlaczego ustawodawca nie zdefiniował zmiany kierunku jazdy

Bo po co robić drugi raz to samo? Art. 16 Konwencji Wiedeńskiej wystarczy, a czemu Sankila próbuje to nie wiem, ale przynajmniej próbuje zrobić to w stylu dosłownym, żeby nie było niedomówień. Niestety jak ktoś trwa w pozycji "nie bo mi się nie podoba" to tak mu już zostanie.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Drezyna » poniedziałek 19 listopada 2012, 12:02

BOReK napisał(a): Art. 16 Konwencji Wiedeńskiej wystarczy...

No widzisz, w miarę rozsądny cytat z KWoRD mieszasz z aksjologią. I jak tu dyskutować, skoro używasz tak ambiwalentnej argumentacji?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez BOReK » poniedziałek 19 listopada 2012, 16:27

O czym ty w ogóle piszesz i gdzie tu widzisz cytat z Konwencji?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez sankila » poniedziałek 19 listopada 2012, 22:54

Drezyna napisał(a):dlaczego ustawodawca nie zdefiniował zmiany kierunku jazdy, a sankila próbuje?
Sankila nie widzi potrzeby definiowania zmiany kierunku ruchu, ale widzi potrzebę wytłumaczenia Ci na przykładzie, na czym ona polega, bo sześciostronicowy wątek do migania na "krzywych strzałkach" to już chyba przesada.
A KW czytać ani cytować nie zamierzam - tak jakoś polskie przepisy są dla mnie wystarczająco zrozumiałe.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez Drezyna » wtorek 20 listopada 2012, 09:29

sankila napisał(a): ...to już chyba przesada.
A KW czytać ani cytować nie zamierzam - tak jakoś polskie przepisy są dla mnie wystarczająco zrozumiałe.

Chyba nie przesada, skoro nie zdołałeś jeszcze zrozumieć postawionego przeze mnie problemu, tylko z uporem maniaka odpowiadasz na nie postawione pytanie.
KWoRD jest oczywiście również polskim prawem, czyli patrz zdanie wyżej.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skręt w prawo a kierunkowskaz

Postprzez maryann » wtorek 20 listopada 2012, 16:06

Drezyna napisał(a):Czyli jak już zmieniliśmy pas i kierunek, i już niczego nie zmieniamy, a pozostał jeszcze tylko zakręt, to spokojnie możemy zaprzestać sygnalizacji.
Tak, i ma to miejsce nie gdzie indziej, jak w momencie mijania cypelka, gdzie zaczyna się krawężnik po lewej od skręcającego, czyli rozdzielającego drogi. Wcześniej, do tego momentu, kierunkowskaz ma być, jak artykuł w ustawie!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 18 gości