Odszkodowanie w wypadku zderzenia ze zwierzęciem

[BOLEKlodz]

Witam! We wtorek, po godzinie 19.00, gdy było już ciemno, jadąc samochodem ul. Transmisyjną w Łodzi (kawałek od Selgrosa) miałem niemiłe zdarzenie. Fragment w/w ulicy, o długości ok. 200 - 250m nie jest w ogóle oświetlony. Jechałem samochodem (od razu zaznaczam, że zgodnie z przepisami, bo na końcu tego odcinka jest przejazd kolejowy i nie ma powodu się zbytnio rozpędzać) i w pewnym momencie w lewe drzwi uderzyła młoda sarna wybiegająca z pola. Odbiła się ona od nich, upadła na sąsiednim pasie, na szczęście jadący z naprzeciwka zdołał ją ominąć. Ja nie miałem takiego szczęścia, co zakończyło się stłuczoną szybą, rozwalonym lusterkiem i wgniecionymi drzwiami i tylnym błotnikiem. Na miejsce została wezwana policja, która spisała protokół, później również ktoś, kto zabrał zwierzę.
Samochód co prawda doprowadziłem do stanu używalności, ale jednak chciałbym ubiegać się o odszkodowanie, bo jednak auto jest uszkodzone, a na drodze nie było znaku "uwaga! dzikie zwierzęta". Czy ktoś miał podobną sytuację i może mi doradzić, do kogo mam się udać z tym problemem? Do zarządcy drogi, nadleśnictwa, czy jeszcze do kogo innego?
Z góry dziękuję za odpowiedzi

[Cyberix]

http://forum.odzyskujemy-odszkodowania.pl/wypadki-drogowe/potr-cenie-dzika-i-du-e-szkody-t92.html

http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-cywilne-1/dochodzenie-odszkodowania-za-zderzenie-z-dzikiem.html

I bardziej optymistycznie:
http://www.autofirmowe.pl/29871,dochodzenie_roszczen_wypadek_z_udzialem_zwierzyny_lesnej.html