Wyprzedzanie -wątpliwości

[kopan]

- w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Bo interpretacja, że wskazuje on na zakaz wjeżdżania jest, wg mnie, niewłaściwa, gdyż takowe znaki same w sobie zabraniają wjeżdżania na te znaki, więc po co pisać, że "masło jest maślane"?. Natomiast omawiany zapis jest wyjątkiem od tej zasady, a więc dozwoleniem wyprzedzania w pewnych miejscach - właśnie tych "gdzie jest to zabronione znakami na jezdni."

Art. 24. 8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
ORYGINAŁ 2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

POLORYGINAŁ 2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że jest to w miejscu, gdzie przejeżdżanie na pas do jazdy w kierunku przeciwnym jest zabronione znakami na jezdni.

Oj chłopcze ole.., ole.. i tłumacz i to taki co by pojął co napisane i był w stanie ci to co pojął przekazać.

[sankila]

Pod żadnym pozorem? A czy zadałaś sobie trud zapoznania z omawianym przepisem, który mówi o "miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni."

No, toż o tym mówię - wyłączenie z ruchu zabrania wjeżdżania

A może zróbmy odwrotnie - to Ty włącz myślenie i zobrazuj rysunkiem omawiany przepis, a nie poprzestawaj tylko na recenzowaniu, OK?

Prosze bardzo.
Rys 1 - pasy nie wyznaczone, wyprzedzanie zabronione; rys 2. pasy wyznaczone, wyprzedzanie dozwolone, byle nie przejechać przez podwójną ciągłą (i obszar wyłączony, rzecz jasna). Innymi słowy - osobówkę wyprzedzisz, ciężarówkę wyprzedzisz, kombajnu nie wyprzedzisz.

Wprawdzie w żadnym przepisie nie określa się granic zakrętu, więc rozważanie jest czysto teoretyczne, ale od siebie poddam w wątpliwość podany przez Ciebie zakres, gdyż znaki poprzedzają ów zakręt.

Korekta - nie zakręt jest od znaku do znaku, tylko za znakiem zaczynają obowiązywać przepisy o zakręcie (co w praktyce wychodzi na to samo).

Natomiast omawiany zapis jest wyjątkiem od tej zasady, a więc dozwoleniem wyprzedzania w pewnych miejscach - właśnie tych "gdzie jest to zabronione znakami na jezdni."

Coś z Twoim myśleniem jest nie tak - nie prościej byłoby nie malować znaków na zakrętach, niż malować i jednocześnie unieważniać je przepisem? Jeszcze raz powtarzam: ten wyjątek dozwala wyprzedzanie na zakręcie, pod warunkiem zmieszczenia się na swojej połowie drogi. Jak się zmieścisz do linii podwójnej, to wyprzedzaj.

[ks-rider]

Proste, jak sie ma watpliwosci to sie nie wyprzedza !

[polex]

Coś z Twoim myśleniem jest nie tak - nie prościej byłoby nie malować znaków na zakrętach, niż malować i jednocześnie unieważniać je przepisem? Jeszcze raz powtarzam: ten wyjątek dozwala wyprzedzanie na zakręcie, pod warunkiem zmieszczenia się na swojej połowie drogi. Jak się zmieścisz do linii podwójnej, to wyprzedzaj.

Trudno jest mi oceniać własne myślenie (także innych, którzy w tym wątku wyrażali swoje wątpliwości), ale czy nie prościej byłoby, gdyby zapis brzmiał tak:

8.Dopuszcza się wyprzedzanie (na oznaczonych zakrętach) na jezdni:
(...)
2. dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.

z pominięciem:

- w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Czy w takim powyższym ujęciu sytuacja uległaby zmianie?

[kopan]

No właśnie dużo prościej.
Tylko czemu dopisali ??

Nie ciągnij bezsensownej dyskusji, bo dlaczego dopisano dawno wyjaśniono.
Poszukaj sobie i poczytaj ze zrozumieniem.

Po drugie gdy mamy drogę dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami ruchu i tych pasów w jednym kierunku jest więcej niż jeden, to zawsze stosuje się linie podwójne ciągłe na całej długości co najmniej 3-pasowej drogi.

Po trzecie jak wynika z drugiego przepis stworzono by uregulować sytuację na drodze dwukierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu o dwu pasach ruchu, po jednym w każdą stronę.

[sankila]

czy nie prościej byłoby, gdyby zapis brzmiał tak:
8.Dopuszcza się wyprzedzanie (na oznaczonych zakrętach) na jezdni:
2. dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.z pominięciem:- w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.Czy w takim powyższym ujęciu sytuacja uległaby zmianie?

.To byłby postawienie na głowie, bo "kierujący nie wjeżdża na część dla ruchu przeciwnego" oznacza: nigdy, przenigdy, absolutnie, definitywnie, bezdyskusyjnie - nie i kropka.
Możliwość wyprzedzania przeciwnym pasem, uwarunkowana jest widocznością: wchodząc w zakręt, g... widzisz, wychodząc z zakrętu - widzisz wszystko (jeśli nie ma drugiego zakrętu ). I po to są znaki na drodze, żeby - w zależności od warunków - dopuścić do wyprzedzania lub nie.
BTW - takich dróg, jak narysowałam na drugim rysunku, to raczej nie ma, bo trudno zrobić ostry zakręt dwupasmówką (a już na pewno nie wchodzi w grę opcja przejechania na przeciwny kierunek). Chciałam Ci pokazać różnicę między zakazem wyprzedzania a zakazem przejeżdżania przez linię ciągłą. To nie zawsze to samo, chociaż - biorąc pod uwagę, że połowa dróg w Pl ma po jednym pasie - bardzo często.

[polex]

Dla mnie ten zapis jest "przesłodzony". Dodanie frazy "w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni" jest masłem maślanym. To tak jakby zezwolić na wyprzedzanie pod warunkiem zachowania dopuszczalnej prędkości.

Zakręt, jako miejsce niebezpieczne, powinien być odpowiednio oznakowany nie tylko znakiem typu A-1, ale także liniami. To linie powinny wskazywać i zezwalać lub nie, na ew. wyprzedzanie.

[kg1956]

Linie na jezdni niestety mają to do siebie, że czasem ulegają zatarciu...

[kopan]

Dla mnie ten zapis jest "przesłodzony". Dodanie frazy "w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni" jest masłem maślanym. To tak jakby zezwolić na wyprzedzanie pod warunkiem zachowania dopuszczalnej prędkości.

Tak napewno masło maślane i serwatka.

Dlaczego zapis art. 24 .8. 2 jest tak a nie inaczej zredagowany ??
Gdyby przepis wyglądał tak:
Cytuj:
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym

To nie można by było poprzez znaki (linia przerywana, jednostronnie przekraczalna ..) wprowadzić możliwości przejechania na pas w kierunku przeciwnym, bo zgodnie z rozporządzeniem o znakach te linie można przejeżdżać a zgodnie z ustawą w tym przypadku tych linii przejeżdżać nie wolno by było.
Sprzeczność w znaczeniu linii.
Dopisanie tego fragmentu <<<- w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.>>> likwiduje ewentualne sprzeczności.