Cześć,
Egzamin na kat. B zdawałem kilka lat temu. We wtorek mam egzamin na kat. A w związku z czym mam kilka pytań dotyczących samego zachowywania się na drodze którego oczekują egzaminatorzy. Stad kilka pytań sytuacyjnych:
1. Skrzyżowanie dróg dwujezdniowych. Skręcam w prawo ale widzę, że z lewej strony do przejścia zbliża się (ok. 2m do skrzyżowania) pieszy. Czego oczekuje egzaminator? Powinien poczekać, aż pieszy dojdzie te dwa metry do jezdni, przejdzie jezdnię, przejdzie przez pas rozdzielający jezdnie i kolejna jezdnie (po której chce przejechać)?
2. Podobna sytuacja jak poprzednia ... dodam jeszcze samochód jadący prosto jezdnią (jedzie drogą główną - ma pierwszeństwo przede mną) w która chce wjechać w tym samym kierunku ... Pytanie. Gdzie powinienem czekać na pieszego ... przed samym przejściem dla pieszych czy na drodze z której jechałem (jeszcze przed skrętem)?
3. Skręcam na światłach w lewo w zakorkowaną jezdnię 3 pasmową. Zgodnie z zasadami ruchu powinienem poruszać się prawym pasem .... co jeśli droga od samego początku jest zakorkowana a jest taki ruch na drodze, że ciężko zmienić pas na prawy? Czekać z włączonym kierunkowskazem i zjeżdżać na skrajny prawy pas czy jechać po prostu pasem na którym się znajduje?
4. Droga jedno jezdniowa z jednym pasem w każdym kierunku. Pasu ruchu jest na tyle duży, ze spokojnie mogą stać kolumna zaparkowanych samochodów na jezdni przy jej krawędzi i wystarcza jeszcze miejsca, żeby przejechały dwa samochody obok siebie bez żadnego utrudniania ruchu. Jak wcześniej pisałem zgodnie z zasadami ruchu drogowego powinienem zając skrajny prawy pas. Na kursie prawa jazdy instruktor kazał mówił "potraktujmy jezdnie jakby miała dwa pasy ruchu w jedna stronę i mam jechać lewym pasem". Co jeśli tego nie powie egzaminator? mam Jechać np 1,5m od kolumny stojących samochodów czy odsunąć się od nich i jechać wyimaginowanym lewym pasem?
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc:)