007gucio napisał(a):kopan napisał(a):widząc przed sobą pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w prawo
...Ty również sygnalizujesz skręt w prawo stojąc prze lewej krawędzi bez włączonego kierunkowskazu?
Się Gucio przebudził, podając jakże istotną informacje o której mu się zapomniało napisać w pierwszym wpisie -on stał ale nie sygnalizował (się mu zapomniało napisać)
Więc jak nie sygnalizował to po co ten pierwszy Gucia wpis, po co pytasz jak sprawę przedszkolak może rozstrzygnąć.
Cza było w przedszkolu spytać.
Łyn chciał jechać prosto a pojechał w prawo, czym winny odrapania rogu auta mojego i boku jego.
Proszę o pomoc.
Dzieci pomóżcie.
Bo łyn niby na wprost ale se skręcił a ja se skręciłem bo łyn sygnalizował bez kierunkowskazu że jedzie prosto.
To ze konfabulujesz to widać na odległość kilometra.
Będąc zagrożonym urodziłeś brak sygnalizowanie u rozbitego przez ciebie auta.Ps. Skonsultuj się z ruskim adwokatem znającym aż jeden przepis.