Witam, nurtuje mnei taka sytuacja, jak na rysunku.
Oba samochody mają wolną prawą, skrzyżowanie równorzędne. Kto jedzie pierwszy? Jest na to jakaś metoda, żeby nie wymusić w razie czego pierwszeństwa (wiem, że trzeba mieć pecha, by coś takiego się trafiło podczas egzaminu:P).
Z góry dzięki i przepraszam, jak było, ale przejrzałem tutaj jakieś tematy i nie azuważyłęm:))
//Z wrażenia nie wrzuciłem obrazka:D już daję:
http://www.autocentrum.pl/?FF=546&file= ... 750.54.jpg