1) korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku;
A propos tego, moze znajdzie sie jakis polonista i wylumaczy, czy po polskiemu przepis ten mowi o korzystaniu wymagajacym trzymania blablabla..., czy o telefonie, ktorego budowa/konstrukcja wymaga trzymania blablalba.
Spotkalem sie, w telewizorze, z zachowaniem kierujacego (policjanta), ktory rozmawial przez telefon komorkowy trzymajac go w reku (kierownice trzymal jedna reka), ale nie przystawial fona do ucha, tylko trzymal go przed soba gadal z wykorzystaniem wbudowanego zestawu glosnomowiacego. Tak ogladalem z kolega ten program w telewizorze i sie zaczelismy zastanawiac, czy przecinki w tym zdaniu nie zmieniaja przypadkiem sensu, a mianowicie:
korzystania podczas jazdy, z telefonu, wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku
jakoby mowa byla o korzystaniu wymagajacym trzymania (wyzej opisany przyklad gadania przez glosnomowiacy, ale dalej trzymajac w reku, a forma obecna:
korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku
jakoby mowa byla o budowie urzadzenia, ze jego konstrukcja wymusza trzymanie w reku. Czyli majac techniczna mozliwosc gadania bez trzymania (przez glosnomowiacy) mozemy sobie trzymac przy uchu i gadac normalnie, bo technicznie nasz fon nie wymaga trzymania sluchawki/mikrofonu, a ze go sobie trzymamy, bo nam wygodniej to nasza sprawa.
Wiem, ze to moze byc zagmatwane, jak jest za bardzo to olejcie ten post

To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków