Rondo turbinowe.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez kopan » niedziela 19 czerwca 2011, 10:16

Skręcając w lewo jedziesz cały czas z lewym kierunkowskazem i wyłączasz go po minięciu drugiego zjazdu.

Jakie korki ??

Przecież jadąc na wprost czy w lewo zawsze musisz ustąpić na dwóch pasach ruchu.

Co za różnica gdzie ustępujesz ??
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez kg1956 » poniedziałek 20 czerwca 2011, 09:12

szymon1977 napisał(a):Niby wspaniale rondo oznaczone. Ale proszę wyobrazić sobie sytuację:

Jedziemy przez rondo w lewo (zjeżdżamy trzecim zjazdem), oczywiście z lewego pasa.
Przy wjeździe mijamy pierwszy zjazd bez kierunkowskazu.
Mijamy drugi zjazd, włączamy lewy kierunkowskaz (opuszczamy wyznaczony pas ruchu).
Jedziemy dalej po rondzie bez kierunkowskazu.
Dojeżdżamy do trzeciego zjazdu i opuszczamy rondo bez kierunkowskazu. Polecam kierowcom o silnych nerwach, lub jak ktoś chcesz żyć z cudzego OC. Walimy w każdego, kto nie zna tego nowoczesnego sposobu oznaczania rond. Dodam, że jadąc dookoła tego ronda można bez problemu przekroczyć przepisowe 50 km/h, co większość kierujących robi.

Inna sprawa, że takie oznaczenie generuje korki - jadący prawym pasem prosto musi ustąpić pierwszeństwa opuszczającym rondo. I tak stoi, i stoi, a tamci nie przestają jechać. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby z prawego pasa można tylko jechać w prawo.
Kilka kilometrów dalej takie samo, ulubione przez egzaminatorów.

Nie bardzo rozumiem co piszesz, ale to rondo, które podlinkowałeś jest bardzo ciekawe. Wydaje się, że życie okazało się "mądrzejsze" od organizatora ruchu. Można to poznać po martwych wycinkach na zewnętrznych pasach. Załóżmy, że pojazd jedzie północno-wschodnią częścią tego ronda (zewnętrznym pasem). Musi zjechać najbliższym zjazdem, czy może jechać dalej po rondzie?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez Kathar » poniedziałek 20 czerwca 2011, 11:28

Może.
Kathar
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 00:58

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez kg1956 » środa 22 czerwca 2011, 23:14

Obojętnie skąd przyjechał?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez Kathar » czwartek 23 czerwca 2011, 01:01

Oczywiście, że to nie jest obojętne. Znów wszystko jest świetnie oznakowane. Gdzie masz wątpliwości?
Kathar
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 00:58

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez Cyberix » czwartek 23 czerwca 2011, 09:24

http://maps.google.pl/maps?q=krak%C3%B3w+rondo+grzeg%C3%B3rzeckie&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.057604,19.958953&spn=0.000854,0.002757&oe=utf-8&client=firefox-a&t=k&z=19
To też byłoby rondo turbinowe ale nie ma C-12. I wydaje mi się, że przy takich rozwiązaniach C-12 wprowadza tylko dodatkowy zamęt i komplikacje z interpretacją przepisów.
Ruch na tym skrzyżowaniu jest całkiem płynny. Zaburzają go tylko dwa rodzaje cwaniaczków:
- którzy wjadą na skrzyżowania jak nie ma na nim już miejsca i zablokują ruch poprzeczny po zmianie świateł
- zaczynają kombinować z nieprawidłową zmianą pasa na skrzyżowaniu (ale nie wynika to z nieznajomości jak jechać ale z cwaniactwa jak nie stać w korku i z pasa do skrętu w lewo pojechać prosto).
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez dylek » czwartek 23 czerwca 2011, 09:40


Jak nie ma C-12, to nie jest to żadne rondo, tylko skrzyżowanie z wyspą centralną.

Co do "turbinowości" rond
Autor już pomylił rondo turbinowe z innym rodzajem rond - nazwijmy je "rondo z wyznaczonymi strumieniami wylotowymi", choć popularniej się o nich mówi "kwadratowe", a teraz widzę powielanie tego błędu merytorycznego w rozróżnieniu typów skrzyżowań....
Więc tak dla wyjaśnienia - rondo turbinowe wygląda tak :
Obrazek
Jest to rodzaj ronda zaprojektowanego w taki sposób, że potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się, co zmniejsza ryzyko kolizji. Ustąpienie pierwszeństwa następuje tylko przy wjeździe na rondo, po czym w żadnym punkcie na rondzie lub przy zjeździe z niego nie występują punkty kolizyjne z innymi pojazdami, które są w naturalny sposób kierowane na odpowiednie wyloty ronda.

Od siebie dodam, że turbinę najłatwiej rozpoznać po tym, że pasy są wymalowane w taki sposób, iż wjeżdżasz na rondo lewym pasem... i przejeżdżając rondo w lewo/zawracanie wyjeżdżasz bez zmiany pasa prawym pasem
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez gumbo » czwartek 23 czerwca 2011, 10:28

dylek napisał(a):

Jak nie ma C-12, to nie jest to żadne rondo, tylko skrzyżowanie z wyspą centralną.
azdami, które są w naturalny sposób kierowane na odpowiednie wyloty ronda.



A można przy skręcie w lewo/zawracanie opuścić takie rondo pasem wewnętrznym ??
pozdr.
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez dylek » czwartek 23 czerwca 2011, 11:01

gumbo napisał(a):A można przy skręcie w lewo/zawracanie opuścić takie rondo pasem wewnętrznym ??
pozdr.


Należy stosować się do oznaczeń pionowych (F-10) przed wlotami, jak i do oznaczeń poziomych na pasach (strzałki) i kłopotów z poruszanie się po takim rondzie nie powinno być.
Kłopoty się zaczynają tylko wtedy, jeśli zaczynają być wprowadzane "domorosłe patenty" typu, że rondo można objeżdżać dookoła prawym pasem, że można jeżdżąc wokół wyspy nie migać lewym, że wyjazd dozwolony tylko i wyłącznie z prawego pasa, że obowiązkowy prawy kierunek przy wyjeździe itp, itd...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez gumbo » czwartek 23 czerwca 2011, 11:18

dylek napisał(a):Obrazek



W takim przypadku powiedzmy jadąc na wprost iw konsekwencji tego opuszczamy rondo na tym rysunku ewidentnie widać że opuszczamy w prawo to:

Pytanie:

Sygnalizujemy opuszczenie czy też nie??

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez szymon1977 » czwartek 23 czerwca 2011, 22:27

Dylek : skąd wziąłeś rysunek tego ronda turbinowego? Jakieś dziwne mi się wydaję, chociaż ja się na tym nie znam.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo turbinowe.

Postprzez maryann » wtorek 05 lipca 2011, 10:15

dylek napisał(a):czy manewr skrętu w lewo można zarówno wykonać wewnętrznym pasem jak zewnętrznym :
oczywiście jest to niedopuszczalne i zabronione przepisami.
Tutaj - prawda, mozna tylko lewym, ale jest to zabronione akurat znakami, nie przepisami.
szymon1977 napisał(a):Jedziemy przez rondo w lewo (zjeżdżamy trzecim zjazdem), oczywiście z lewego pasa.
A niby czemu oczywiście? Przecież wykonując opisany dalej przez Ciebie skręt w lewo w połowie ronda i zmiana/wybór pasa- ma dwie opcje: pas wewnętrzny lub zewnętrzny. Możesz po skręcie w lewo wybrać dowolny. Coś przeszkadza? Czesem nawet nie możesz zając wewnętrznego, bo jest już pełny- i co, będziesz stał na rondzie mając cały czas wolny do wylotu prawy pas?
dylek napisał(a):I to dotyczy wszystkich skrzyżowań, a więc i tych o ruchu okrężnym.
Skoro na zwykłym skrzyżowaniu nikt nie odważy się takiego manewru wykonać, to skąd pokusa by robić coś takiego na rondzie ??
Skoro rozróżniasz skrzyżowania "zwykłe", to są i pewnie i 'niezwykłe'; tu np. "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Więc spokojnie, nie mieszaj zwykłych zachowań z niezwykłymi skrzyżowaniami.
kg1956 napisał(a):To dlaczego w omawianym przypadku nie wolno zmienić pasa i wykorzystać kierunku na tym pasie dozwolonego?
kol. Kathar ma trochę racji, ale nie umiał uzasadnić- kluczem oczywiście nie są linie- bo one pozwalają na ich przekraczanie, ale strzałki P8, które nie pozwalają na ruch przez najbliższe skrzyżowanie z innego pasa. Chyba jednak, że ten pas zmienimy- bo co stoi na przeszkodzie?
dylek napisał(a):Kłopoty się zaczynają tylko wtedy, jeśli zaczynają być wprowadzane "domorosłe patenty" typu...
A znasz inne patenty na rondo, niż domorosłe? Po drugie- wtedy kłopoty sie kończą, a już na pewno jest ich znacznie mniej, niż np. wtedy gdy jakiś idiota wyjedzie w prawo z lewego pasa i twierdzi, że jedzie prosto! A inny jedzie pasem(wewnętrznym) i jedzie i miga w lewo tylko po to, by potem zjechać z tegoż pasa w prawo. Genialne! Ale nie "domorosłe".
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości