problem z rowerzysta.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez bolcik » czwartek 26 maja 2011, 18:01

ok panowie zeby dochodzilo do niepotrzebnych klotni. zdjecie jest z miejsca gdzie sytuacja sie wydarzyla przy czym wydaje mi sie ono nieaktualne. na pewno sa drogi rowerowe po obu stronach i na 90% jest tam przejazd rowerowy o czym pisalem. po prostu przyznam sie ze bylem w szoku ze ktos moze tak beztrosko wjechac na obwodnice gdzie wszyscy mieszkancy wiedza ze auta sie tam nie tocza. niestety w swietle przepisow wyglada na to ze jest to moj blad i musze teraz stawac przed kazdym przejazdem jezeli tylko zobacze rowerzyste. jedyny blad ktory kierujacy jednosladem popelnil to nie pomachanie reka ze skreca :)
cman: "W temacie nie będę zabierał głosu, natomiast bzdury, które konsekwentnie wypisujesz muszę prostować."
"Mogę odpowiadać na argumenty" i to wszystko w jednym poscie :) rozdwojenie jazni?
bolcik
 
Posty: 58
Dołączył(a): czwartek 26 maja 2011, 11:22

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez mk61 » czwartek 26 maja 2011, 18:05

cman napisał(a):Tak. Z tym, że jeżeli ktoś tylko niegroźnie wymusi pierwszeństwo, to wtedy oczywiście nie, ale jeśli na skutek tego prawie dojdzie do kolizji lub dojdzie, to wtedy jak najbardziej.

Groźnie, niegroźnie. To jest wymuszenie pierwszeństwa. Jeden ruch. Gdyby Nie było na kim wymuszać, to wymuszenia by nie było. Wymuszenie same w sobie jest zagrożeniem, bo "ten, co ma pierwszeństwo" bywa różny. Jeden 10 metrów przed wymuszeniem spokojnie to zaakceptuje i nawet do wymuszenia nie dojdzie, a inny nawet ani myśli wyhamować. Więc według mnie wymuszenie równa się stworzeniu zagrożenia, czyli zmuszeniu innych do nieplanowanych działań, ale nie można ukarać osobnym mandatem za stworzenie zagrożenia.
cman napisał(a):No nie, zostanie ukarany za dwa różne wykroczenia, za nieustąpienie pierwszeństwa i za stworzenie zagrożenia.

Źle sformułowałem. Chodziło o jeden czyn. Reszta wyjaśniona powyżej.
cman napisał(a):I zazwyczaj jest to prawidłowe działanie.

Zgadzam się. Ze szczególnym naciskiem na "zazwyczaj", bo bywają przypadki nie do końca prawidłowo ocenione przez władzę. Ale to dawno i nieprawda... :)

bolcik, absolutnie. Rowerzysta nie dostosował się do artykułu 19 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i przy ewentualnym tłumaczeniu się przed władzą mógłbyś się na ten artykuł powołać. Podejrzewam, że z czasem jeszcze ktoś coś wymyśli na Twoją obronę. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez cman » czwartek 26 maja 2011, 18:10

mk61 napisał(a):Groźnie, niegroźnie. To jest wymuszenie pierwszeństwa. Jeden ruch. Gdyby Nie było na kim wymuszać, to wymuszenia by nie było. Wymuszenie same w sobie jest zagrożeniem, bo "ten, co ma pierwszeństwo" bywa różny. Jeden 10 metrów przed wymuszeniem spokojnie to zaakceptuje i nawet do wymuszenia nie dojdzie, a inny nawet ani myśli wyhamować. Więc według mnie wymuszenie równa się stworzeniu zagrożenia, czyli zmuszeniu innych do nieplanowanych działań, ale nie można ukarać osobnym mandatem za stworzenie zagrożenia.

Ale wg sądów nie - w każdym razie to jest raczej temat na osobną dyskusję.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez bolcik » czwartek 26 maja 2011, 18:25

mk nie zrozumiales mnie chyba albo ja Ciebie :) on wjechal na przejazd rowerowy zeby przejechac na druga strone. sa tam ogrodki dzialkowe wiec sadze ze tam sie udawal nasz bohater :)
cman: "W temacie nie będę zabierał głosu, natomiast bzdury, które konsekwentnie wypisujesz muszę prostować."
"Mogę odpowiadać na argumenty" i to wszystko w jednym poscie :) rozdwojenie jazni?
bolcik
 
Posty: 58
Dołączył(a): czwartek 26 maja 2011, 11:22

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez szerszon » czwartek 26 maja 2011, 21:23

Nie chcę moralizować, ale przekroczenie prędkości i zignorowanie znaku ostrzegawczego o PdP i prawdopodobnie o PdR to coś nieteges. :hmm:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez mk61 » czwartek 26 maja 2011, 21:43

cman napisał(a):w każdym razie to jest raczej temat na osobną dyskusję.

Zgadzam się.
bolcik napisał(a):mk nie zrozumiales mnie chyba albo ja Ciebie :) on wjechal na przejazd rowerowy zeby przejechac na druga strone. sa tam ogrodki dzialkowe wiec sadze ze tam sie udawal nasz bohater :)

Widocznie wjechał za szybko. Nie ma tak, że rowerzysta jak panisko ma jechać gdzie chce, a reszta się dostosowywała do niego, choćby się paliło i waliło...
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez Cyberix » piątek 27 maja 2011, 18:33

w art. 33 uchyla się ust. 4
4. Na przejeździe dla rowerzystów kierującemu rowerem zabrania się:
-1) wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd
-2) zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny

Tzn, że rowerzysta teraz może grzać ile pedały dały przez przejazdy rowerowe nawet nie zerkając na samochody? To wtedy znak informacyjny "przejazd dla rowerów" zmienia się w A7.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: problem z rowerzysta.

Postprzez Zonaimad » piątek 27 maja 2011, 20:18

Tzn, że rowerzysta teraz może grzać ile pedały dały przez przejazdy rowerowe nawet nie zerkając na samochody?


Tzn, że kierujący samochodem musi wykazać się większą odpowiedzialnością, niż dotychczas. I słusznie - powinien być ostrożniejszy, bo to on jest posiadaczem potencjalnie niebezpiecznego narzędzia. Tak niestety działa cywilizacja...

post edytowany przez moderatora (usunięty offtop)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości