Skręcanie w lewo w lewy pas i samochody z przeciwka w prawo

[Stelo]

Już dostałem dzisiaj jedną odpowiedź, więc nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie...

Czy jeżeli skręcam w lewo i mam do wyboru dwa pasy w jednym kierunku - prawy i lewy (bo skręcam w drogę z pasem zieleni), a z przeciwka, ze zwykłej drogi dwukierunkowej z jednym pasem na kierunek jadą samochody. Jasne, że jeśli jadą prosto, muszę im ustąpić. Ale jeżeli widzę, że jakiś skręca w prawo i zajmuje prawy pas z dwóch do wyboru, to czy mogę wcisnąć się na lewy pas w tym samym momencie? Nasze tory jazdy się nie przecinają, gdy jednocześnie on zajmuje prawy a ja lewy pas tej samej drogi w jednym kierunku. Za tym samochodem skręcającym w prawy pas są kolejne oczekujące z naprzeciwka, jedne jadące prosto, inne w prawo.

Od razu mi się wydaję, że nie mogę tak się wcisnąć i powinienem czekać, aż wszystkie samochody z przeciwka pojadą sobie spokojnie w prawo lub prosto, tak będzie najbezpieczniej. Z drugiej strony, kierowcy z 30 letnim stażem mówią mi co innego. Proszę o odpowiedź .

[scorpio44]

Na razie spytam tyle: czy po mojej poprzedniej sugestii zapoznałeś się już z definicją ustąpienia pierwszeństwa?

[Cyberix]

Kolega Stelo zastosował się do rady litha -> lepiej zadać kolejne błahe pytanie na forum (bo od tego jest forum) niż poszukać odpowiedzi samodzielnie...

Stelo zapraszam do obejrzenia:

http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/o-pierwszenstwie-przejazdu-na-skrzyzowaniu-ulic-zbrojarzy-i-zakopianskiej-w-krakowie-25-x-2009/1493435

http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/pasy-ruchu-na-rondzie-mogilskim-i-skrzyzowaniu-grochowskiej-i-wilkawyrwinskiego-31-i-2010/1453495

I generalnie pooglądaj sobie filmiki ze stronyhttp://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo wiele ci się wyjaśni i rozjaśni: co, gdzie, jak, kiedy, dlaczego...

[WojtekS]

Proszę o odpowiedź .

Co do zasady, powinieneś ustąpić pierwszeństwa zarówno pojazdom jadącym prosto, jak i skręcającym w prawo. Jeśli w wyniku swojego manewru któryś z nich musi zwolnić, powstrzymać się od zaplanowanego przez siebie manewru, zmienić kierunek jazdy - popełniasz wykroczenie i naruszasz zasady bezpieczeństwa.

Co do wjechania na lewy pas - pytanie, czy masz gwarancję, że ten, kto skręca, wjedzie na prawy. Jeśli takiej gwarancji nie ma, nie powinno się próbować tego rodzaju manewrów. Ewentualnie ktoś może wyświadczyć Ci uprzejmość, rezygnując ze swojego pierwszeństwa i pozwalając Ci wjechać na lewy pas, ale nie zawsze ruch na drodze czy rozmiary skrzyżowania pozwalają z tego skorzystać.

Przede wszystkim jednak wypadałoby dokładnie przeczytać kodeks drogowy i dostępne podręczniki do nauki jazdy, i może pojeździć 2-3 godziny z instruktorem - to są rzeczy, które masz obowiązek wiedzieć, wsiadając do samochodu.

[Stelo]

Wielkie dzięki za filmiki, wszystko wyjaśniły.

Protekcjonalny ton naprawdę jest nieuzasadniony. Z definicją pierwszeństw zapoznałem się wczoraj, przed pisaniem postów (pozwolę sobie zacytować: definicja ustąpienia pierwszeństwa: powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku). Sam staram się szukać odpowiedzi i pytać instruktorów. Niestety, mam miesięczną przerwę między końcem kursu a oczekiwaniem na egzamin. Szukam pomocy i dziękuję za jej udzielenie.

[scorpio44]

Z definicją pierwszeństw zapoznałem się wczoraj, przed pisaniem postów (pozwolę sobie zacytować: definicja ustąpienia pierwszeństwa: powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku).

W takim razie nie gniewaj się, ale naprawdę dziwią Twoje pytania z tego wątku: viewtopic.php?f=3&t=26021
no ale nic to... Jeżeli są mimo to jakieś wątpliwości, to trzeba je wyjaśniać i godne pochwały jest to, że zależy Ci na tym, żeby wszystko dobrze zrozumieć, bo wbrew pozorom nie jest to niestety takie częste.
Mam nadzieję, że mój ton nie był protekcjonalny. Bo nie miał taki być.

[WojtekS]

Protekcjonalny ton naprawdę jest nieuzasadniony.

OK, przepraszam - z jakiegoś powodu odniosłem wrażenie, że jesteś regularnie jeżdżącym kierowcą, nie wiedziałem, że dopiero zdajesz na prawo jazdy. Powodzenia w takim razie.

[lith]

@Stelo
Więc jeżeli nie zmusisz 'innego kierującego (jadącego z przeciwka) do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości" to możesz jechać... czyli powinieneś zacząć się 'wcinać' na tyle późno, żeby być pewnym, że skręcający jedzie na prawy i na tyle późno, żeby nie wymusić na jadącym za nim. Ogólnie przy umiejętnościach 'pokursowych' chyba na egzaminie lepiej tego unikać, czyli jak ruch nie za duży to poczekać i pojechać jak będzie pusto, a jak duży to ruszać dopiero jak jest się pewnym, że się uda... bo jak skręcisz chwilę później czy to z 1, 2, 5 skręcającym to nic się takiego nie stanie, a jak wymusisz to koniec egzaminu.

[Stelo]

Wcale nie jest obrażony, wręcz przeciwnie, naprawdę mile zaskoczony tym, jak wiele osób udziela pożytecznych rad i wskazówek. Jeszcze raz dzięki.

Trzymajcie kciuki, jutro jest mój pierwszy egzamin - i zapowiadają 20 centymetrów śniegu + zamiecie. Warunki będą wymagające, jestem ciekawy, jak mi pójdzie .

Pozdrawiam
Stelo