Pieszy na pasach na zatoczce autobusowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pieszy na pasach na zatoczce autobusowej

Postprzez Vonna » wtorek 10 sierpnia 2010, 18:29

Dzień dobry!
Chciałabym Was, kochani forumowicze, prosić o pomoc.
Jestem po egzaminie, który zdałam pozytywnie, z czego bardzo się cieszę, ale został mi po nim lekki niesmak. To znaczy egzaminator był chyba bardzo zmęczony i czepiał się o drobnostki i, zapewne niechcący, namotał mi trochę w głowie.
Przygotowałam obrazek, niestety w Paincie, bo w programie poleconym w temacie "Rysowanie skrzyżowań" nie umiałam dokładnie przedstawić tej sytuacji. Mam nadzieję, że wybaczycie.


Obrazek


Krótkie wyjaśnienie - zatoczka autobusowa, gdyby nie fakt, że wyłożona jest kostką, a nie wylana asfaltem, mogłaby być traktowana jako pas ruchu LUB! część chodnika, nie żebym po niej jeździła, broń Boże! Ale pewna starsza pani, przechodząc na pasach, nie weszła na chodnik, ale właśnie zatrzymała się na tej zatoczce.
No i ja, nauczona, że nie ruszamy dopóki nie będziemy mieć pewności, że pieszy nie zawróci [bowiem tak w kodeksie zostało zapisane], trochę zesłupiałam. Bo żeby ta babcia jeszcze szła dalej! Nie, odwróciła się i... stanęła sobie na skraju zatoczki.
Egzaminator zaczął krzyczeć [coś o graniu na czas?], no i... w końcu przechodzę do meritum swojej długaśnej wypowiedzi :)
Moglibyście mnie oświecić - czy powinnam czekać aż człowiek, który już spieszył w stronę babci, by zwrócić jej uwagę, zabierze ją stamtąd, czy po prostu powinnam wjechać na pasy, nie zważając na to, że stoi na nich pieszy? Przyznam, że byłam trochę skołowana, bo ta babcia wyglądała jakby naprawdę chciała wejść na te pasy.
Mimo tego "wykroczenia" egzamin zdałam. Jeśli to ja popełniłam błąd, to czy wynik egzaminu nie powinien być negatywny?
Z góry dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że w przyszłości, babcia będzie wiedziała, gdzie się staje :)

PS Ja przepraszam, ale to tylko u mnie nie widać obrazka? Jeśli nie, to tutaj jest link: http://img194.imageshack.us/f/egzamine.jpg , przepraszam za utrudnienia, ale dla mnie komputer to zło :)
Ostatnio zmieniony wtorek 10 sierpnia 2010, 18:41 przez Vonna, łącznie zmieniany 2 razy
Vonna
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 10 sierpnia 2010, 17:43

Postprzez Ekhangel » wtorek 10 sierpnia 2010, 18:35

Kierowca powinien zachowywać szczególną ostrożność, oraz trzymać się zasady ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu = babć, które przez rozgrzany moher włażą na jezdnię.

Wg mnie dobrze zrobiłaś. Oczywiście nie wiem, ile tam stałaś i czekałaś na reakcję babciny. Zwykły kierowca by zwątpił, może trochę zwolnił, i widząc, że babcia stoi - jechał dalej. Ty zapewne przystanęłaś na chwilę, co podczas trwania egzaminu jest zrozumiałe. Nigdy nie znamy reakcji egzaminatora, więc wolimy być 100% pewni, że nie wymusimy pierwszeństwa.
Avatar użytkownika
Ekhangel
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2010, 16:09

Re: Pieszy na pasach na zatoczce autobusowej

Postprzez cman » wtorek 10 sierpnia 2010, 19:20

Vonna napisał(a):...nie ruszamy dopóki nie będziemy mieć pewności, że pieszy nie zawróci [bowiem tak w kodeksie zostało zapisane]...

Gdzie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » wtorek 10 sierpnia 2010, 19:54

na odwrocie :twisted:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pieszy na pasach na zatoczce autobusowej

Postprzez Vonna » wtorek 10 sierpnia 2010, 20:02

cman napisał(a):
Vonna napisał(a):...nie ruszamy dopóki nie będziemy mieć pewności, że pieszy nie zawróci [bowiem tak w kodeksie zostało zapisane]...

Gdzie?


Tak to jest, jak się używa skrótów myślowych :)
chodzi mi o to, że w KD jest napisane, że pieszy przechodzący przez przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Ale dopóki nie wejdzie na chodnik, nigdy nie masz pewności, że pieszy nie zawróci na pasach, prawda? Jeśli najdzie go taka ochota, może zawrócić z drugiej strony pasów i wciąż będzie miał pierwszeństwo przed samochodem, nie mam racji? Skoro pieszy na pasach ma pierwszeństwo, to na całej ich długości. Czyli nie powinno się wjeżdżać na pasy, póki znajduje się na nich pieszy. Jeśli to nie tak, to proszę o poprawę :)
Ja rozumiem, że osoby jeżdżące latami, pewnie inaczej by zareagowały, ale ja na kursie nie byłam uczona "jak jeździć, żeby dojechać do domu w 5 minut I nikogo nie potrącić I jak reagować na stare babcie na przejściach". Zostałam nauczona, żeby nie wjeżdżać na pasy, jeśli znajduje się na nich pieszy.
Czy to nie raz oblano biednego człowieka, bo wjechał na pasy, kiedy pieszy stał dużym palcem na jezdni?
Nie mam tyle doświadczenia, żebym mogła sama osądzić, czy postąpiłam słusznie, zatrzymując się czy nie. Dlatego pytam forumowiczów. (Ekhangel, dziękuję za odpowiedź :). Nie sądziłam, że zamiast otrzymania pomocy, zostanę zapytana o szczegóły KD, którego użyłam jako formy "usprawiedliwienia" swojej decyzji (może w trochę pokrętny sposób go użyłam, ale nie zmniejsza to mojego rozczarowania faktem, że zamiast pomocy, zostałam "łapana za słówka").

PS Rozdział 2, artykuł 13 "[...]Pieszy znajdujący się na [...] przejściu [dla pieszych] ma pierwszeństwo przed pojazdem."
Proszę, na tym się opierałam, pisząc pierwszy post.
Vonna
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 10 sierpnia 2010, 17:43

Re: Pieszy na pasach na zatoczce autobusowej

Postprzez cman » wtorek 10 sierpnia 2010, 20:17

Vonna napisał(a):Czyli nie powinno się wjeżdżać na pasy, póki znajduje się na nich pieszy. Jeśli to nie tak, to proszę o poprawę :)

Niekoniecznie. Jak sama napisałaś, pieszemu należy ustąpić pierwszeństwa, a ustąpienie pierwszeństwa w przypadku pieszego to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby go zmusić do zatrzymania, zwolnienia lub przyspieszenia kroku. To, że pieszy znajduje się na przejściu dla pieszych, niekoniecznie musi oznaczać, że dalsza jazda zmusi go do w/w czynności.

Vonna napisał(a):...ale nie zmniejsza to mojego rozczarowania faktem, że zamiast pomocy, zostałam "łapana za słówka").

Ja po prostu zapytałem gdzie jest napisane w PRD to o czym napisałaś...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotrekbdg » wtorek 10 sierpnia 2010, 20:41

PS Rozdział 2, artykuł 13 "[...]Pieszy znajdujący się na [...] przejściu [dla pieszych] ma pierwszeństwo przed pojazdem."


No ma pierwszeństwo i trzeba mu go ustąpić, ale tylko wtedy gdy jest to konieczne. Jeśli nasz ruch ne zmusi pieszego do zmiany kierunku czy nie sprawi że będzie się musiał zatrzymać czy zwolnić to nie ma mowy o wymuszeniu.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

odp

Postprzez rusel » środa 11 sierpnia 2010, 10:20

nie do konca sie zgodze ze tylko i wylacznie w przypadku zmuszenia do odpowiednich reakcji....., sytuacje w ktorej pieszy znajdujac sie na srodku przejscia dla pieszych ktorego jak w wielu przypadkach na egzaminie nie zmuszamy do istotnej zmiany predkosci nalezy potraktowac jako zachowania swiadczace o mozliowsci stworzenia zagrozenia poprzez nie zachowanie szczegolnej ostroznosci i egzamin powienien zostac przerwany mimo iz nie zostala literalnie zlamana zasada nieustapienia pierszenstwa
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez piotrekbdg » środa 11 sierpnia 2010, 11:00

nalezy potraktowac jako zachowania swiadczace o mozliowsci stworzenia zagrozenia poprzez nie zachowanie szczegolnej ostroznosci


Ale to takie strasznie płynne...mozliwość stworzenia...tzn że się zagrożenie stworzyło czy nie? Bo idąc tym tropem będę jechał na egzaminie 40 km/h, zobaczę znak "ustąp". Zwolnię do 30 ale tak że zdążę ocenić że na drodze do której dojeżdżam nikogo nie ma. Przejadę spokojnie, a egzamiantor mnie obleje za możliwość stworzenia potencjalnego zagrożęnia bo jednak przejazd był zbyt prędki...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

odp

Postprzez rusel » środa 11 sierpnia 2010, 11:27

plynne i ocenne owszem, dlatego tu juz rola egzaminatora zeby to ocenic czy kandydat zdaje sobie sprawe z potencjalnego zagrozenia i 90% takich zachowan konczy sie wynikiem negatywnym, w innym przypadku dyskutowalibysmy czy pieszy faktczynie zwolnil czy jednak nie......

przejazd przez skrzyzowanie moze byc w takim przypadku bledem jesli ewidentnie kandydat utrzymuje stala predkosc i nie upewnia sie o mozliwosci jazdy mimo iz nikt nie nadjezdza

prawo wyroznia takie przypisy jak;
stworzenie zagrozenia
mozliwosc stworzenia zagrozenia czyli dzialanie mogace skutkowac stworzeniem zagrozenia dla zdrobia lub zycia osob

oby dwa kwalifikuja do przerwania egzaminu, pieszy na przejsciu i brak reakcji kandydata to w/w mozliwosc
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości