Witam.
W sobotę miałem pierwszy egzamin na prawo jazdy. Niestety oblany. Jednak nie o tym mowa. Po tymże oblaniu naszła mnie pewna wątpliwość.
Po wyjechaniu z rzeszowskiego WORD-u egzaminatorzy często proszą by zawrócić w następnym możliwym miejscu. Wiążę się to ze zmianą pasa na lewy bo w tamtym miejscu są dwa pasy ruchu w jednym kierunku, a w Polsce jak wiemy mamy ruch prawostronny. I czy jeśli muszę zmienić pas ruchu, a lewym pasem poruszają się pojazdy, które uniemożliwiają mi zmianę pasa ruchu to muszę zatrzymać się i oczekiwać szansy na zmianę pasa ruchu czy pojechać dalej bo będę utrudniał ruch?
A teraz drugie pytanie. Instruktor mi mówił, że podczas prostopadłego parkowania mogę najechać na pas przeciwnego ruchu (jeśli parkuję w prawo) coby łatwiej wymanewrować. Jeśli mam ciągłą to nie mogę najechać i muszę sobie jakoś radzić za pomocą swojego pasa?
Proszę o wyrozumiałość. Po prostu chcę zdać i być dobrym kierowcą :)
Pozdrawiam.