Parking na osiedlu.

[piotrekbdg]

Jeżeli ci kolesie są tam stałymi bywalcami to może jednak im odpuścić, jeżeli wiadomo, że to 'swoi'??

Jak nie są zameldowani to jednak nie są "swoi". Pierwszeństwo mają prawowici mieszkańcy.

[lith]

Jeżeli juz są jakieś karty to imo powinny być na okaziciela, na każde mieszkanie po 1 karcie i byłoby sprawiedliwie.

jakas dziwna atmosfera na tym malutkim osiedlu z malutkimi parkingami. Pewnie jak ktos od czasu do czasu zorganizuje jakąś imprezkę to też wszyscy tylko po policjach dzwonią :>

[biver]

problem z naszym parkingiem jest taki,ze to 4pietrowy blok,dosc dlugi, parking zaczyna sie prawie od polowy bloku,przy drugiej jest taki duzy pas zieleni,a gdy byla propozycja,zeby parking byl na calej dlugosci bloku (jak w innych w okolicy) to niestety sasiedzi ze strony bez parkingu sie nie zgodzili:/

[mk61]

Jak nie są zameldowani to jednak nie są "swoi". Pierwszeństwo mają prawowici mieszkańcy.

A to dlaczego? Ja wynajmuję mieszkanie i za nie płacę, więc chyba mam prawo parkować? Mimo, że nie jestem zameldowany, to jednak płacę za miejsce i chyba mam prawo z niego skorzystać.

[biver]

Jak nie są zameldowani to jednak nie są "swoi". Pierwszeństwo mają prawowici mieszkańcy.

A to dlaczego? Ja wynajmuję mieszkanie i za nie płacę, więc chyba mam prawo parkować? Mimo, że nie jestem zameldowany, to jednak płacę za miejsce i chyba mam prawo z niego skorzystać.

tacy bez problemu parkuja i to rozumiem,ale nie takich co przyjezdza o 13 do laski i wyjezdza po polnocy,wtedy akurat zwalniaja sie miejsca

[piotrekbdg]

A to dlaczego? Ja wynajmuję mieszkanie i za nie płacę, więc chyba mam prawo parkować?

Oczywiście że tak, ale to trochę inna sprawa. Wynajmujesz lokal i korzytsasz z praw przysługujących każdemu lokatorowi. Co innego przyjechać w gości i zastawić miejsca parkingowe na pare dni.

[mk61]

Co innego przyjechać w gości i zastawić miejsca parkingowe na pare dni.

No chwilę temu wspominałeś coś o zameldowaniu.

[BlueDevil]

Kod: Zaznacz cały

Art 49
Zabrania się postoju:
   2. w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu;

Tak jak widzisz nie możesz blokować dostępu do takiego pojazdu oraz wyjazdu tego pojazdu.

Jeżeli on zadzwoni na policję to może otrzymać mandat, ale ty też.

a ja bym go zablokowal i mandatu zadnego nie przyjal, na obszarze parkingu przepisy PORD nie obowiazuja

a z drugiej strony taka tabliczka "nie dotyczy mieszkancow" mnie smieszy i czesto lamie takie zakazy :lol:

[piotrekbdg]

[quote:<&%#$@>]No chwilę temu wspominałeś coś o zameldowaniu.[/quote:<&%#$@>]

No to umowa wynajmu też wchodzi w grę.

[Scoff3r]

a ja bym go zablokowal i mandatu zadnego nie przyjal, na obszarze parkingu przepisy PORD nie obowiazuja

a z drugiej strony taka tabliczka "nie dotyczy mieszkancow" mnie smieszy i czesto lamie takie zakazy :lol:

Żeby stwierdzić czy policja może cię ukarać czy nie musisz, ustalić zarządce drogi czy jest nim miasto czy spółdzielnia mieszkaniowa lub(itp) dlatego najczęściej jeżeli wjeżdżamy na teren parkingu który jest niepubliczny widzimy tabliczkę "droga wewnętrzna", ale nie musi tak być.

a tak po za tym to:

ZMIANA PRAWA BEZPIECZEŃSTWO Zaostrzenie prawa o ruchu drogowym

Policja będzie już mogła karać osiedlowych piratów

● Osiedlowe drogi i parkingi będą objęte przepisami kodeksu drogowego tak jak drogi publiczne

● Za łamanie przepisów na parkingach sklepowych i osiedlach policja i straż miejska nałoży mandaty

● Za blokowanie miejsc parkingowych dla inwalidów policja odholuje samochód na koszt właściciela

Przepisy kodeksu drogowego zostaną rozszerzone także na drogi wewnętrzne – przewiduje przyjęty wczoraj przez rząd projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna 23/2010 [dodatek: Gazeta Prawna] z dnia 03.02.2010 (str. 8)

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)

[athlon]

dwoch kolesi przyjezdza co 2 dzien i wyjezdzaja o 4-5 nad ranem,

geje? czy 3kąta robią :o

I już widze jak dziewczyna tego chłopaka jest zgodna z tym, że nie wolno jej chłopakowi parkować pod blokiem w którym ona mieszka. Buhahaha.

A nie dotyczy mieszkańców ale to chodzi o to czy ktoś tam mieszka czy jest zameldowany?? bo to dwie różne rzeczy.
A propos to jesteś śmieszny, bo każda zdrowo myśląca osoba z łatwością się wybroni z tabliczki (nie dotyczy mieszkańców). Jak sam zauważyłeś znak odnosi się do mieszkańców a nie samochodów. Czyli każdy mieszkaniec może wjeżdżać dowolnym autem, i policja nie jest wstanie udowodnić, że tym autem przyjechał chłopak a nie np. mama dziewczyny.

P.S.

A by było jeszcze śmieszniej, gdyby mama dziewczyny wsiadala do auta chłopaka przed znakiem, przejezdzali obok znaku, a nastepnie znowu zamieniali sie miejscami :] Sposób 100% legalny na obejście tabliczki :P

EDIT:

a ja bym go zablokowal i mandatu zadnego nie przyjal, na obszarze parkingu przepisy PORD nie obowiazuja

ta, trafisz na ziutka101 i ci spusci powietrze z kół za nieprawidłowe parkowanie i ponalepia folie na szyby

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)

[BlueDevil]

a ja bym go zablokowal i mandatu zadnego nie przyjal, na obszarze parkingu przepisy PORD nie obowiazuja

ta, trafisz na ziutka101 i ci spusci powietrze z kół za nieprawidłowe parkowanie i ponalepia folie na szyby

ale ja wlasnie jestem z tych co maja gdzies takie tabliczki, a takich domoroslych osiedlowych szeryffoff to mam jeszcze glebiej w powazaniu

zmiany jakie maja wejsc w przepisach nie bardzo mnie interesuja bo aktualnie nie obowiazuja wiec nie wiem po co sie produkowac z przytaczaniem jakis <&%#$@> z gazet

[athlon]

dla mnie jeszcze bardziej absurdalne jest, że "władza" na moim prywatnym terenie bedzie wlepiać komuś mandaty. Jeszcze troche i policja bezie wchodziła do prywatnych domów w czasie "spotkań rodzinnych" i badać trzeźwość obywateli.

[tristan]

Jak nie są zameldowani to jednak nie są "swoi". Pierwszeństwo mają prawowici mieszkańcy.

A to dlaczego? Ja wynajmuję mieszkanie i za nie płacę, więc chyba mam prawo parkować? Mimo, że nie jestem zameldowany, to jednak płacę za miejsce i chyba mam prawo z niego skorzystać.

Zameldowanie i zamieszkanie to dwa oddzielne tematy. Zamieszkanie to zamieszkanie (choć też nie jest precyzyjne, bo co jak mam mieszkanie tam w bloku, nie mieszkam, tylko przyjeżdżam tam co jakiś czas na randkę?) i coraz częściej wypiera zameldowanie, które jest reliktem z dawnej epoki przywiązania chłopa do ziemi. Pewna POlityczna OPcja obiecywała usunąć zameldowanie z prawa w ogóle ale do tego trzeba umieć czytać i pisać, a nie tylko palić maryśkę. W praktyce jednak zameldowanie już praktycznie nie jest wykorzystywane poza niuansami prawnymi.