Czy taki znak obowiązuje?

[modzel]

to jest dopisanie markerem po znaku.

[arkadiuszw]

Moim zdaniem tak.
Sądzę, że drogowcy nie mieli 'pod ręką' tabliczki z tymi dniami, albo brakło im w bazie literek do przyklejenia. :)

[dawgoly]

a ja sadze ze nie, gdyz poniewaz czcionki napisow na znakach sa scisle okreslone w rozporzadzeniu szczegolowym o znakach http://sipdata-abc.lex.pl/dane/dzienniki/03/d03l81/zal1_1.pdf , te z tabliczki conajmniej nie sa do wzorow podobne .
Spora i twarda argumentacja w razie otrzymania mandatu.

[Cyberix]

Tym gorzej, bo jeśli tabliczka nie obowiązuje to znak obowiązuje przed terminem określonym na tabliczce...

[modzel]

mandatu nie dostałem ale widzę go prawie codziennie i bardzo mnie to zastanawia

[Scoff3r]

a ja sadze ze nie, gdyz poniewaz czcionki napisow na znakach sa scisle okreslone w rozporzadzeniu szczegolowym o znakach http://sipdata-abc.lex.pl/dane/dzienniki/03/d03l81/zal1_1.pdf , te z tabliczki conajmniej nie sa do wzorow podobne .
Spora i twarda argumentacja w razie otrzymania mandatu.

I trzeba znak zdemontować jako dowód rzeczowy i udać się z nim do grodzkiego ;) a tak na serio owszem wygląda to na odręczne pismo, ale...
znak "zakaz B-36 jest jak najbardziej zgodny z rozporządzeniem, natomiast tabliczka nie, owszem stanowi ona integralną całość, ale nie wnosi nic, wygląda mi to na dewastację i głupi żart, zauważ logikę, na tabliczce znajduje się "od dn. xx-xx-xxxx" nie widziałem jeszcze znaku B-36 z taką tabliczką bo czy ważne czy obowiązuje on od 2010 czy 2009? Jest zakaz i tyle natomiast mogły znajdować się tam dni od do, tylko jakiś chcący być fajnym gość zrobił "śmieszny" żart.
A w chwili obecnej to masz zakaz zatrzymywania przez cały czas.

[scorpio44]

czy ważne czy obowiązuje on od 2010 czy 2009? Jest zakaz i tyle natomiast mogły znajdować się tam dni od do, tylko jakiś chcący być fajnym gość zrobił "śmieszny" żart.

Ja w sumie czegoś takiego też nie widziałem, ale jestem sobie w stanie wyobrazić zastosowanie czegoś takiego najzupełniej poważnie - postawili zakaz tam, gdzie go dotychczas nie było, pod spodem umieścili tabliczkę, że będzie obowiązywał od dnia tego i tego (czyli np. za parę dni), żeby się ludzie na to przygotowali i tyle. Oczywiście tego dnia tabliczka powinna zniknąć. Ale jak tu było, to cholera wie - poza tą odręczną datą brakuje zresztą jakże istotnego słówka "obowiązuje" (bo samo "od xxx" zupełnie nic nie znaczy).

[modzel]

na bank jest dopisane bo widywałem go prawie codziennie.

na początku się nic nie działo, po "dn." nic nie było a dzień przed początkiem rozbiórki po 2 stronie ulicy dopisali markerem.

[Cyberix]

Jejku no proszę was, nie piszcie, że nigdy nie widzieliście czegoś takiego :shock: Przecież kombinacja znaku zakaz parkowania + tabliczka obowiązuje od dnia... jest bardzo często stosowana! Gdzie? Np. w takich miejscach gdzie do tej pory można było parkować, ale przewidziany jest np. remont chodnika, rury, kawałka drogi, będzie przejeżdżał Papież, będzie organizowana jakaś impreza masowa, będzie mecz itd... znak umieszcza się z odpowiednim wyprzedzeniem aby ludzie parkujący w tym miejscu "dowiedzieli się" że za jakiś czas nie będzie tam można parkować (a nie nagle zdziwienie, z dnia na dzień). Potem jak się remont zakończy, impreza skończy itd, to znak się zdejmuje i znowu można parkować...
Widocznie drogowcy mają szablon a mazakiem dopisują tylko stosowne dni. W czym problem?

[scorpio44]

Aha, no czyli zamysł był taki, jak napisałem! Tyle że po prostu nie wiedzieli wcześniej, od którego dokładnie dnia ma on obowiązywać, i wymyślili sobie, że dopiszą to potem markerem. Wyobraźnia Polaków nie zna granic. :D Oczywiście formalnie ten zakaz obowiązywał od momentu postawienia, bo ta tabliczka zupełnie nic nie znaczyła.

[modzel]

w tym problem czy można mazakiem

[Scoff3r]

nie można