Pozycja podczas skretu w lewo na skrzyżowaniu.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pozycja podczas skretu w lewo na skrzyżowaniu.

Postprzez Adjan » poniedziałek 17 maja 2010, 19:08

Witam. Mam pewne wątpliwości, co do pozycji, którą powinienem zająć podczas wykonywania 'lewoskrętu'. Przeszukałem forum, lecz nie udało mi się znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi. Mianowicie chodzi mi o to w którym miejscu powinienem się zatrzymać. Kiedy mogę wjechać na skrzyżowanie i oczekiwać na możliwość przejazdu przy środku osi jezdni,a kiedy wstrzymać się z przejazdem. Dołączam prymitywny obrazek - ja to niebieski i/ lub fioletowy. Jeśli ktoś byłby w stanie jakoś skrzętnie i precyzyjnie wytłumaczyć byłbym bardzo wdzięczny, np kiedy jadę z pierwszeństwem na wprost i z każdej strony? Dojechać do środka (fioletowy) i poczekać aż samochód/ samochody z naprzeciwka przejada? Co, gdy jest to równorzędne skrzyżowanie i mam samochód/samochody także z prawej czy z lewej strony?
Obrazek
Ostatnio zmieniony poniedziałek 17 maja 2010, 19:15 przez Adjan, łącznie zmieniany 1 raz
Adjan
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 17 maja 2010, 18:55

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 17 maja 2010, 19:16

Mniej więcej tak jak narysowałeś, dojeżdżasz do osi jezdni i oczekujesz na możliwość przejazdu. Tylko lewoskręt staraj się zrobić przed symetrycznym środkiem skrzyżowania, tak aby ewentualny pojazd z przeciwka skręcający w lewo też się zmieścił. Równorzędne wiele tu nie zmienia, interesują Cię tylko pojazdy z prawej i z przeciwka. Leśli miejsca jest dosyć to ustawiasz sie tak samo jak w przypadku ze znakami czy sygnalizacją S-1. Jak skrzyżowanie jest małe/wąskie dojedź do krawędzi i czekaj aż z przeciwka i z prawej będzie wolne.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Adjan » poniedziałek 17 maja 2010, 19:24

to znaczy, że jeśli małe to czekam w miejscu niebieskim? Dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymuje się w miejscu niebieskiego, przepuszczam z prawej samochody i gdy zostaje sam na sam z tym/tymi z naprzeciwka to podjeżdżam do środka jezdni tam czekam na swoją szansę? Czy oczekiwanie w takowej sytuacji, tam gdzie jest niebieksi, byłoby błędem?
Adjan
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 17 maja 2010, 18:55

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 17 maja 2010, 19:34

to znaczy, że jeśli małe to czekam w miejscu niebieskim?


tak, bo nie ma sensu wychylać się na pół metra, jeszcze tylko skręt sobie możesz utrudnić jak to jakieś małe i nieforemne skrzyżowanie.

Dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymuje się w miejscu niebieskiego, przepuszczam z prawej samochody i gdy zostaje sam na sam z tym/tymi z naprzeciwka to podjeżdżam do środka jezdni tam czekam na swoją szansę?


Tak

Czy oczekiwanie w takowej sytuacji, tam gdzie jest niebieksi, byłoby błędem?


To zależy, nie dobrze w tym przypadku jest uogólniać. Jeśli to skrzyżowanie z sygnalizacją S-1, skręcasz w lewo a samochodów z przeciwka jest od liku, do tego przed tobą też ze dwa-trzy samochody jadą w lewo to lepiej się za sygnalizator nie ruszać bo możesz na nie wjechać i mieć problemy z opuszczeniem.

Jeżeli skrzyżowanie jest spore to powinieneś zbliżyć się do jego środka. Dlaczego? Przede wszytkim dla własnej wygody, dostrzeżesz lukę w korowodzie samochodów z przeciwka, będziesz stał bliżej środka to wykonanie lewoskrętu zajmie ci mniej czasu i masz większe szanse by zdążyć przed pojazdem obcym i nie wymusić. Poza tym samochody stojące za Tobą po twoim wjechaniu na środek mogą pojechać w prawo, a te jadące na wprost czasem mogą minąć Cię z twojej prawej. Wszyscy korzystają.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Adjan » poniedziałek 17 maja 2010, 19:42

Dzięki. Czyli, jeśli moje oczekiwanie przedłużyłoby się do tego stopnia, że z prawej strony nadjechałby samochód (mowa o skrzyżowaniu równorzędnym), a ja uniemożliwiłbym mu zawracanie, to jest on zmuszony poczekać, aż ja zrobię miejsce skręcając w lewo?
Adjan
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 17 maja 2010, 18:55

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 17 maja 2010, 19:59

Nie rozumiem. Jak wyobrażasz sobie zawracanie pojazdu z twojej prawej?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Adjan » poniedziałek 17 maja 2010, 20:27

A czy w ogóle z prawej mógłby zawracać przy pustym skrzyżowaniu, tak aby wracał w w kierunku, z którego nadjechał, pasem obok w przeciwnym kierunku (droga dwukierunkowa)?
Adjan
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 17 maja 2010, 18:55

Postprzez mirek92m » poniedziałek 17 maja 2010, 21:19

Jeśli nie ma zakazu zawracanie, nie widzę żadnych przeciwwskazań.
(4/23/10) Egzamin łączony - zdany!
(4/27/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(4/30/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(5/4/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
mirek92m
 
Posty: 41
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 22:21

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 17 maja 2010, 23:45

Może zawrócić ale musi się wcześniej upewnić że innym niczego tym nie utrudni.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości