Jeszcze raz o skrzyżowaniu Czyżewskiego Niepodleglosci

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jeszcze raz o skrzyżowaniu Czyżewskiego Niepodleglosci

Postprzez vonBraun » niedziela 21 marca 2010, 01:55

Tu:
http://tinyurl.com/yegaooz

Zjeżdżam prawym pasem z ulicy na godzinie piątej (Czyżewskiego), z zamiarem skrętu w lewo w ulicę Niepodległości(duża dwujezdniowa). Wybrałem prawy pas, bo z Niepodległości chcę skręcić niemal natychmiast w prawo na teren stacji benzynowej(jest tam trochę dalej na godznie pierwszej).
Łatwiej tam skręcać lewym pasem (odpada wiele problemów).

Wyjazd z parkingu (ten na godzinie 3, choć wygląda jak... wyjazd z parkingu - przy którym dopiero włączamy się do ruchu - ma swoją sygnalizację świetlna. Nie ma tam znaku stop czy ustąp, który podporządkowywałby wyjazd ulicy Niepodległości.

Zjeżdżając więc widzę kilka rzeczy na raz. Po pierwsze nieco blokuje mi drogę jakiś samochód z włączonym lewym migaczem stojący do mnie tyłem przy prawej dolnej trawce. Jak tam się znalazł - Bóg raczy wiedzieć - bo jest pod prąd - chyba zawracał jadąc z godziny 11.
Z parkingu wyjeżdza dwu gości. Jeden- ten na lewym pasie- ma włączony lewy migacz więc mnie nie interesuje - minę go bezkolizyjnie a on ma na razie zagwozdkę z tym który usiłuje zawracać i stoi mu na drodze.
Drugi wyjeżdżający- na pawym pasie- miga prawym migaczem. Temu muszę ustąpić więc zwalniam. A on patrzy na mnie i stoi. W sekundę po tym słyszę ryk klaksonów z tyłu - czyżby koledzy jadący za mną uznali gościa za włączającego się do ruchu a mnie za wykazującego się niepotrzebną "kulturą jazdy"? Gość (jakiś młodziak) już już zaczął wyjeżdzać ale w końcu w obliczu tych efektów dźwiękowych zdeprymował się i stanął.
Śpieszyło mi się, więc ku uciesze wszystkich za mną przejechałem mu przed nosem.

Nawiasem - zauważyłem że na tym skrzyżowaniu nikt z jadących lewym pasem z ulicy Czyżewskiego i skręcających w lewo w Niepodległości nie przejmuje się tymi jadącymi z parkingu, którzy jadą prosto w ulicę Czyżewskiego. Od razu po włączeniu świateł pędzą tam niezależnie od tego czy ktoś wyjeżdża z parkingu bez kierunkowskazu (co oznacza zamiar jazdy prosto).

Proszę znawców tematu o sprawdzenie czy poprawnie zinterpretowałem sytuację /jutro muszę znów tamtędy przejechać
;-) a dziś straciłem nieco pewność czy dobrze wszystko rozumiem/

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez funnygirl » niedziela 21 marca 2010, 09:27

jeżdżę tamtędy od 4 lat i baaaaaardzo rzadko mi się zdarza, żeby samochody, które stoją na światłach na wyjeździe z marketu ruszały w tym samym momencie, kiedy mi zapala się zielone ;) Jeżeli w ogóle tam stoją. A Ty przejechałeś raz i od razu trafiłeś :P Ale, wracając do tematu - jeżeli wyjeżdżający z marketu mają światła to po coś je mają, prawda? [odkrywcze] :) Moim zdaniem powinno się to traktować jak jedno skrzyżowanie i dobrze zrobiłeś ustępując tamtemu facetowi. Taka sama sytuacja jest na ul. Morskiej w Gdyni, koło Akademii Morskiej. Tam jest skrzyżowanie kierowane (ul.morska-ul. grabowo) i też jest wyjazd z marketu (biedronka). Samochody wyjeżdżające z biedronki są traktowane tak, jakby były na normalnym skrzyżowaniu, a nie włączały się do ruchu.
Kategoria B
- plac (-) miasto (-)
- plac (+) miasto (+)

Kategoria A
- plac (+) miasto (+)
--------------------------------------
Pani instruktor. Finally!
funnygirl
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 07 sierpnia 2006, 14:07

Postprzez vonBraun » niedziela 21 marca 2010, 13:05

Zjeżdżałem tamtędy już kilkanaście razy i dotąd nie było tam nikogo "zdecydowanie" wyjeżdżającego z przeciwka. Czasem widziałem kierowców grzecznie czekających(!) aż przejadą zjażdżający z Czyżewskiego. Tym razem z parkingu wyjeżdżało kilka samochodów - za tymi których opisałem stała kolejka (jakaś impreza sobotnia w okolicy?)

Zastanawiam się jedynie czy rytm zmiany świateł jest tam taki sam jak na zwykłym skrzyżowaniu, czy też wyjeżdżający z parkingu mają zielone po zjeżdżających z Czyżewskiego. Niemniej - światła na Czyżewskiego nie są sygnalizatorami bezkolizyjnymi.


EDIT: W niedzielę "poświęciłem się" i w przerwie między zajęciami podjechałem na parking przy tym skrzyżowaniu. Wygląda to tak, że wyjeżdżający z parkingu mają bardzo krótkie światło - tak na 1 samochód, zapalające się tuż przed światłem dla zjeżdzających z Czyżewskiego. Zazwyczaj to działa, ale jak wciśnie się na nim kilka samochodów - wtym część na "jasnoczerwonym" to pojawiają się takie sytuacje jak ta która przytrafiła mi si,ę ostatnio.


pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości