Fotoradar - czy jest sens się odwoływać?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez sankila » piątek 08 stycznia 2010, 20:44

yogge napisał(a):A z ciekawości - jak chciałbyś uzasadnić odwołanie?

że przejście dla pieszych zobaczyłam w trakcie wyprzedzania i - mając w alternatywie gwałtowne hamowanie, żeby się wycofać za wyprzedzany samochód lub przejechanie (z dozwoloną szybkością)skrzyżowania pod prąd - wybrałam rozwiązanie optymalne :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cman » piątek 08 stycznia 2010, 20:57

sankila napisał(a):że przejście dla pieszych zobaczyłam w trakcie wyprzedzania i...

Czyli kolejne wykroczenie warte 250 zł, w postaci naruszenia obowiązku upewnienia się przed wyprzedzaniem co do widoczności - trochę kiepska linia obrony.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sankila » niedziela 10 stycznia 2010, 00:24

Widoczność była bardzo dobra - droga prosta jak strzelił, kawałek lasu (no, powiedzmy lasku), za nim pola i daleko z przodu zabudowania. A przejście dla pieszych zrobili na końcówce zalesienia; żadnej zatoczki, pobocza, nic - przejście z lasu do lasu.
Dopiero z bliska widać, że za drzewami jest droga.

Moim zdaniem bardziej by się tam przydało światło ostrzegawcze niż fotoradar.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez athlon » niedziela 10 stycznia 2010, 01:52

sankila napisał(a):Moim zdaniem bardziej by się tam przydało światło ostrzegawcze niż fotoradar.


No skoro tam było niby tyle wypadków (na necie jakoś mało piszą o tym miejscu) to nawet lepsze od tego światełka by było mini-rondko. Koszt budowy porównywalny z ceną zakupu fotopstryka, a bezpieczeństwo znacznie większe. Niestety na światełku ostrzegawczym ani mini-rondku nie da się zarobić, a na fotopstryku gmina zbija niezłe kokosy.

(a postawnie tam fotoradaru zmieniło tylko tyle, że tambylcy zwalniają tam do 50sciu utrudniając ruch, a tubylcy jak nie znają drogi to mkną normalnie stwarzając takie samo zagrożenie jak wcześniej dodatkowo zasilając kasę gminną - ot, takie polskie realia).
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości