Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, więc prosił bym Was o pomoc.
Sytuacja była nst.
Przejechałem przez skrzyżowanie, z prawej strony nie było żadnego zakazu zatrzymywania. Jako, że droga była o małym natężeniu ruchu zaparkowałem sobie po lewej stronie. Przychodzę i widzę za szybą liścik od straży miejskej.
Faktycznie, kilkanaście metrów przede mną był znak zakaz zatrzymywania i postoju, oczywiście odwrócony tyłem.
Czy to oznacza, że złamałem przepisy?
Z góry dzięki za odpowiedzi.