Czy wymusilem pierwszenstwo?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Michaleki » poniedziałek 20 lipca 2009, 22:28

Ech dariex chyba nie zrozumialas sedna sprawy. Wiec tlumacze Ci jeszcze raz.
dariex napisał(a):Wytłumacz mi wobec tego jakim cudem Ty wjeżdzałeś na rondo,on dojeżdżał do ronda(z taką samą prędkością),przy czym twierdzisz,że obserwowałeś gościa,aż tu nagle to Ty mu zajeżdzasz drogę? ( no przepraszam ale jakby na to nie patrzeć?-spójrz na rysunek,który sam wykonałeś)

Koles dojedzal do ronda nie z taka sama predkoscia jak ja tylko przed rondem dojedzal szybciej. Skad wiem? Ano mam oczy i caly czas obserwowalem lewa strone (czyli robilem dokaldnie wzorcowo tak jak Ty sie zachowujesz na rondach) i widzialem ze jedzie szybciej i ze zlbiza sie do ronda. Ja tez doejdzalem do ronda ale wolniej bo przede mna wlasnie jeden pojazd wjedzal na rondo. Wiec skoro koles nie byl na rondzie to wjechalem. Jakim prawem mialem na niego czekac skoro oboje dojedzalismy do ronda? Tyle ze on szybciej i dlatego dogonil mnie juz jak OBOJE BYLISMY NA RONDZIE. Pokazalem to na rysunku w ktorym miejscu by we mnie walna. A zrobilby to bo porostu spojrzal w lewo ( tak jak Ty to robisz) ale nie przed siebie a rondko jak pisalem bylo male. JAkby spojrzal przed siebie to by zobaczyl ku swemu zzdziwieniu ze ja tez dojezdzam z jego prawej strony do ronda.
dariex napisał(a):Po prostu troszkę więcej uwagi,mniej nonszalancji i założeń,że nic się w sytuacji nie zmieni i sprawa będzie o wiele prostsza.

Ok jeslie cala reszta tak ocenia moje zachowanei na tym rondzie to przepraszam tego pana w bialym:) i ide posypac sobie glowe popiolem.
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez Khay » wtorek 21 lipca 2009, 09:52

Jedna rzecz, którą chyba pomijasz: pas ruchu.

Na rysunku wygląda to tak, że obaj próbowaliście jechać wewnętrznym. Więc może mniej istotne w tej sytuacji jest pierwszeństwo przy wjeździe, a o wiele istotniejsze wjeżdżanie na pas ruchu, którym ktoś już jedzie.

Innymi słowy: gość przez swoją wyższą prędkość zajął wewnętrzny pas zanim Ty się do niego zbliżyłeś, Ty się na niego wbiłeś przed niego (z dużo niższą prędkością) i zmusiłeś go do istotnej zmiany prędkości (wymusiłeś pierwszeństwo). Może tu jest pies pogrzebany? Albo może Twój rysunek wymaga poprawek, nie wiem... ;)

W każdym razie taka wersja wydaje się zgodna i z Twoim opisem, i tłumaczy zachowanie "gościa w białym". ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez JanNiezbedny » wtorek 21 lipca 2009, 21:44

Mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją znaku ustąp pierwszeństwa. Tego typu znak nie oznacza, że musisz się zatrzymać tylko ustąpić pierwszeństwa a to różnica.
Innymi słowy jak możesz wjechać to nie zatrzymujesz się przed rondem by blokować ruch tylko wjeżdżasz dość dynamicznie.
Nie znam dokładnie tej sytuacji bo jej nie widziałem ale przypuszczam, że mogło być tak, że kierowca białego pojazdu potrafi wjeżdżać na rondu a Ty tylko się na nie wtaczać.
JanNiezbedny
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 23:19

Postprzez dariex » piątek 24 lipca 2009, 22:40

JanNiezbedny napisał(a):Nie znam dokładnie tej sytuacji bo jej nie widziałem ale przypuszczam, że mogło być tak, że kierowca białego pojazdu potrafi wjeżdżać na rondu a Ty tylko się na nie wtaczać.


I sądzę,że własnie tutaj leży ten pogrzebany pies ;)

Ja moge jeszcze raz podkreslic [...] ze gdy ja wjezdzalem na rondo kolesia w bialym jeszcze nie bylo[...] Oboje dojezdzalismy do ronda. Roznica byly oczywisce w predkosci koles w bialym jechal szybciej a ja ruszalem wjedzajac na rondo ale podkresle jeszcze raz zaden z nas nie byl na rondzie.


No to jednak idź się syp tym popiołem ;)
Pozdrowienia :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez *Raimo* » sobota 25 lipca 2009, 15:23

Dolaczam sie do opini reszty. Skoro rownoczesnie dojezdzaliscie do ronda to nie mozliwe jest, ze bialy samochod wymusil na tobie skoro jak twierdzisz to on zdazyl cie dogonic.

Wynika z tego jasno ze to on byl pierwszy na rondzie bo jak sam pisales wtaczales sie jak panienka zamiast z jajem dodac gazu i wjechac na nie, skoro widziales ze gosc dopiero dojezdza to dlaczego dynamicznie nie wjechales na nie? Wtedy w razie kolizji mialbys asa w rekawie, ze byles juz w ruchu okreznym, pomijajac to ze tamten gosc w takim wypadku ustapilby ci poprostu pierwszenstwa.
Ostatnio zmieniony niedziela 26 lipca 2009, 02:00 przez *Raimo*, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez kopan » sobota 25 lipca 2009, 21:13

Michaleki

Jak byłeś pierwszy na rondzie to miałeś pierwszeństwo.
Zestaw znaków C-12 plus A-7
Oznacza konieczność ustąpienia pojazdom poruszającym się w ruchu okrężnym .
Kto pierwszy na rondzie ten ma pierwszeństwo.
Jeśli wjeżdżalibyście równocześnie na rondo to ten zestaw znaków nie rozstrzyga o pierwszeństwie więc przechodzimy na zasady ogólne i pojazd biały ma obowiązek ustąpienia pojazdowi zbliżającemu się z prawej czyli tobie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » sobota 25 lipca 2009, 21:50

Kopan - to jeszcze uściślij te wyścigi "kto pierwszy ten lepszy"
Kiedy jest pierwszy ??
Jak pierwszy zacznie wjeżdżać, czy jak pierwszy minie linię zatrzymania swoją tylną tablicą rejestracyjną ?
Bo z opisu wynika, że jeden zaczął szybciej wjeżdżanie, ale się z tym ociągał, a drugi to wjeżdżanie zaczął ciut później, ale jechał dynamiczniej i szybciej skończył :D
To kto tu miał przed kim pierwszeństwo ??

Mówienia o pierwszeństwie prawej w przypadku ronda A7+C12 nawet nie skomentuję, bo to już całkowite pomieszanie pojęć i nieznajomość zasad.....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dariex » sobota 25 lipca 2009, 22:09

kopan napisał(a):Jeśli wjeżdżalibyście równocześnie na rondo to ten zestaw znaków nie rozstrzyga o pierwszeństwie więc przechodzimy na zasady ogólne i pojazd biały ma obowiązek ustąpienia pojazdowi zbliżającemu się z prawej czyli tobie.



Padłam i nie wstałam po przeczytaniu tych bzdur.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » niedziela 26 lipca 2009, 08:38

Dylek

Ustępujemy pojazdowi będącemu w ruchu okrężnym.
Podjeżdżam do ronda i patrzę czy nie będę przeszkadzał pojazdom będącym w ruchu okrężnym.
Ja jeszcze nie jestem, oni już są w ruchu okrężnym.
Z tego wynika że nie mogę dziubek swojego pojazdu wsadzić na rondo i uważać że nie jestem w ruchu okrężnym bo mi jeszcze tylna tablica nie wlazła w okrężny ruch.
Czyli liczy się dziubek.
Chcąc wjechać w ruch okrężny mam ustąpić pierwszeństwa tym będącym w ruchu okrężnym.
99% kierowców uważa że to ustąpienie należy się wyłącznie tym zbliżającym się z lewej strony.
Zgodnie z przepisami pierwszeństwo należy się wszystkim będącym w ruchu okrężnym – tym po prawej też.
Tym z prawej nie można bezkarnie w zadek wjeżdżać i mówić o wymuszeniu pierwszeństwa.
Tak że uważajcie sprawnie wyścigowo wjeżdżający na rondo ustępujący wyłącznie pojazdom z lewej.

Dariex
Przeczytaj sobie art. 5.1 i napisz do ministerstwa że większych bzdur nie czytałeś.
A czytać to ty umiesz ale nie do końca.
Więc możesz mieć problemy.
Za to świetnie ci wychodzi obrażanie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » niedziela 26 lipca 2009, 08:48

Hmmm... po głębszej analizie twojego wywodu dochodzę do wniosku, że mogę mieć w nosie A-7 wjeżdżając na rondo.
Dlaczego ?
A dlatego, że inni też go mają....
Więc w przypadku kolizji ja będę po prawej stronie, a więc moje na wierzchu.
Skoro wystarczy wystawić nos i już być w ruchu okrężnym, to nie ma co się obawiać, czyż nie ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dariex » niedziela 26 lipca 2009, 12:04

Kopan.Czytać umiem.
Za to powiem tak- w średniowieczu za herezje palili na stosie i ty jesteś u mnie już spalony,za plecenie bzdur (BZDUR!)
Wiec powiedz tylko kiedy i gdzie będziesz wystawiać swój dziubek na rondo,to chętnie odbiorę "wynagrodzenie" z tyt.odszkodowania i wówczas podyskutujemy sobie z ministerstwem czy lekarzem od psychoz endogennych,które znacznie utrudniają ci swobodne życie w społeczeństwie.
Idealnie wręcz pasujesz do definicji trolla w internecie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Michaleki » niedziela 26 lipca 2009, 13:12

Dzieki Kopan ze to Ty napisales o tym ze dojedzajac do ronda pierwszenstwo maja ci z prawej bo inaczej ja bym sie palil na stosie:) Poza tym ja nie jestem az tak biegly w przepisach wiec wolalem poczekac jak ktos inny o tym cos wspomni.
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez kopan » niedziela 26 lipca 2009, 23:20

Słusznie Michale
I słuszne obawy miałeś.

Cóż specjalizujący się w trolllllach nic do dyskusji nie wniosą oni zajmują się wyłącznie bzdurami, herezjami, paleniem na stosie, chorobami i jeszcze innymi nie będę klasyka do bulu cytował.
Z d.....m sobie nie porozmawiasz, taki urok forum że każdy pisać może.

Jak na poziomie znaków nie rozstrzygnięto o pierwszeństwie to schodzimy niżej i o pierwszeństwie decyduje pozycja pojazdu przed wjazdem , kto z której strony wjeżdża i jak jedzie.
Sytuacja taka ma miejsce gdy obydwa pojazdy w tym samym czasie chcą wjechać w ruch okrężny.
Jest to bardzo niewygodny przepis dla wyścigowców którzy poważają tylko tych z lewej.
Przepis nie mówi że mamy ustąpić pierwszeństwa tym którzy będą za chwilę w ruchu okrężnym a mamy ustepować poruszającym się w ruchu okrężnym.
Co do dziubka i zadku pojazdu, to Dylek będzie wysuwał swój dziubek jak pojazd po lewej nie wsadzi swojego zadku w ruch okrężny.
Bo gdy cały zadek pojazd w ruchu okrężny wsadzi to jest w ruchu okrężnym i pierwszeństwo mu się należy.
Dopóki ten z lewej zadku w ruch okrężny nie wsadzi to Dylek będzie wjeżdżał, bo się mu należy, pojazd z zadkiem poza ruchem okręznym nie jest w ruchu okrężnym.
Dylek a co zrobisz jak rondo "Mini" a pojazd z lewej z przyczepami dwoma – łączna długość 22,0 m.
Wjedziesz mu pod pierwszą przyczepę bo pierwszeństwo liczy się od zadku.
Pan żeś nie był w ruchu okręznym więc czemu ...... :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez athlon » środa 05 sierpnia 2009, 17:58

Ehh, niestety Michaś ale wymusiłeś pierwszeństwo. Trafiłeś niestety na faceta z "jajami" co potrafi dynamicznie poruszać się po drodze i rondzie. Skoro widziałeś go jak dojeżdżał znacznie szybciej do ronda niż ty, to naprawdę nie mam pojęcia po co pchałeś mu się pod koła skoro wiedziałeś że jedzie on ze znaczną prędkością i nie zdążysz przed nim wjechać nie zmuszając go do zmiany jego prędkości. Powiedzmy, żebyś mógł to bardziej zrozumieć przejaskrawię całą sytuację i np. w przypadku gdyby rondo miało średnicę 300m, jeden pas ruchu, i odległość między kolejnymi wjazdami (zjazdami) była by np: 50m, a rondo znajdowało się poza terenem zabudowanym. Powiedzmy dojeżdżacie równo do ronda, ty się zatrzymujesz, a 50 metrów od ciebie z lewej strony dojeżdża samochód którego prędkość wynosi 90km/h. Rondo jest na tyle "łagodne", że można wjechać na nie z pełną prędkością. Samochód z twojej lewej (wjazd oddalony o 50 metrów) upewnia się, że może wjechać na rondo z pełną prędkością nie wymuszając na nikim pierwszeństwa. Ty ruszasz z miejsca z prędkości 0km/h, wjazd na rondo i rozwinięcie np 20km/h zajmuje ci 2 sekundy, akurat zdążyłeś ustawić samochód równolegle z pasem ronda (równolegle do krawężnika). Kierowca tamtego auta zaczął wjazd na rondo 0,2 sekundy później od ciebie, ale dojechanie do tyłu twojego auta (prędkość 90km/h = 25 m/s) zajęła mu 2 sekundy, czyli w chwili gdy ty wjechałeś na rondo i rozwinąłeś prędkość 20km/h, za twoim zderzakiem znajduje się auto które ma prędkość 90 km/h, tak więc kierowca aby nie uderzyć w ciebie musi albo ciebie ominąć, albo chwile wcześniej zmniejszyć swoją prędkość aby nie doprowadzić do kolizji. Strasznie przejaskrawiony przykład ale oddaje pi razy drzwi sens twojej sytuacji. Twój samochód pierwszy wjechał na rondo ale zrobił to za wolno i inne auto zdążyło już wjechać na rondo, przejechać 50 metrów i znaleźć się za twoim tyłem. Podobnie można rozpatrywać gdybyś jechał drogą z pierwszeństwem np 110 km/h (ekspresówka) i w odległości 100 metrów od ciebie, ktoś ci wjeżdzą z podporządkowanej. Dojechanie do niego zajmie ci 4 sekundy, ale tamten samochód w 4 sekundy rozwinie max prędkość 50 km/h, czyli ty musisz już wcześniej zacząć zwalniać aby nie doprowadzić do kolizji, czyli tamte auto wymusiło pierwszeństwo ponieważ zmusiło ciebie do zmiany prędkości (hamowania).
Ponieważ natura wyposażyła ciebie w jaja i oczy, więc na przyszłość lepiej oceniaj sytuację na drodze i zacznij używać bardziej pedału gazu. W przypadku gdybyś to zrobił dwa razy szybciej oboje byście zdążyli przejechać nawzajem sobie nie przeszkadzając. A na chwile obecną w ramach zadośćuczynienia odmów dwie zdrowaśki :roll:
P.S.
Na twoje nieszczęście trafiłeś na nerwusa który cie strąbił, jakbyś trafił na mnie, to pewnie bym tylko pokręcił głową, wychodząc z założenia - dzisiaj ja tobie, jutro ty mnie :wink:
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości