przez barbra » wtorek 05 maja 2009, 16:35
W moim przypadku,akurat instruktorzy nie byli litościwi i jak wyczuwali we mnie takową blokadę-"lewoskretną",to tym przykładniej starali się,bym więcej takich manewrów wykonała podczas jazd.
No i nie ukrywam,że zrobienie prawka,w dużym mieście było pomocne,już potem,w życiu kierowcy.
Ale niewątpliwie moi znajomi byli największą motywacją,kiedy trzeba było gdzieś kogoś podrzucić .
A poza tym,jak wcześniej było powiedziane,czasem pomylenie drogi,lub pasa mobilizowało,by pewne manewry powszedniały.
Osobiście starałam się ,choćby do pracy (by nie marnować nocą zbytnio benzynki :wink: ) jeździć różnymi trasami,no i ułatwieniem też była praca w weekendy,kiedy podczas mniejszego ruchu w mieście,mogłam spokojnie "przerabiać"nowe trasy.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007