2 Sytuacje wypadków.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

2 Sytuacje wypadków.

Postprzez Lex737 » niedziela 17 sierpnia 2008, 14:24

Witam. Mam pytanie co do 2 sytuacji na drodze.
1. Sytuacja
http://filmy.scigacz.pl/moto_vs_stupid_car_driver

Kogo jest wina w tym wypadku i jakie przekroczenia kto zrobił??
2. Sytuacja
Tu proszę o wypowiedz najlepiej kierowców matocykli.
http://filmy.scigacz.pl/Przejezdzanie_m ... ach_miasta

Co byście zrobili w tej sytuacji?? (skręcili w lewo i uderzyli w bok auta, czy próbowaliście uciekac między samochody??) Oczywiście jeszcze inne odpowiedzi mile widziane.
Lex737
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 17 sierpnia 2008, 14:13

Postprzez BOReK » niedziela 17 sierpnia 2008, 14:40

W sytuacji pierwszej nie można ukrywać, że kierowca samochodu (to Warszawa tak btw, czy jakaś Syrena?) ewidentnie przegapił motocykl, wykonując dość ciekawy manewr zmiany pasa. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że stworzył zagrożenie na drodze jadąc bardzo wolno i zmieniając pasy w taki sposób - po wykonaniu zwrotu o te 45 stopni nie miał nawet jak zauważyć motocyklisty w lusterku, choć powinien się w takim razie rozglądać kręcąc głową, wtedy by zobaczył. Ale według mnie wina jest ewidentnie jego.

Z drugiej strony motocyklista też cymbał nie kierowca, mógł lekko odbić w lewo i obyłoby się bez kolizji. Przecież na oko jechał z przepisową prędkością, więc taki unik nie był niemożliwy.


Sytuacja druga jest już do gdybania. Co prawda kategorii A nie mam i poza skuterkiem nigdy silnikowego jednośladu nie dosiadłem, ale ja bym się schował za tego z prawej strony. On dalej jechał, więc miałbym więcej czasu i miejsca na hamowanie, a w razie czego może mógłbym i jego ominąć z prawej. O brak pomysłu trudno motocyklistę oskarżać, bo sytuacja jest silnie stresująca, ale refleksem i spostrzegawczością się nie wykazał.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez cman » niedziela 17 sierpnia 2008, 14:59

Przede wszystkim normalny motocykl nie ma takiej zwrotności jak samochód. Tutaj nie da się po prostu skręcić kierownicy i od razu pojechać tam, gdzie się chce. Żeby sobie to wyobrazić, porównałbym to do jazdy samochodem, w którym po skręceniu kierownicy, koła naprawdę skręcają się dwie sekundy później.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » niedziela 17 sierpnia 2008, 15:36

Wiesz, nie mówię tu o jakichś ostrych manewrach. W drugim przypadku jest trudniej, ale w pierwszym wygląda na to, że wystarczyło leciutko się przechylić i odbić w bok.

A że jednoślady mają gorzej to wiem - sam kiedyś na rowerze przygrzałem w drzewo, bo nie zdążyłem skręcić, ale w tym też był element paniki. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Lex737 » niedziela 17 sierpnia 2008, 18:15

Tylko nie wiem czy zauważyliście ale w 1 sytuacji ten gostek zjechał na pas na który niewolno mu wjeżdżać a poza tym on wymusił pierwszeństwo.
A co do motocyklisty według mnie jak by nie zaczął hamować tylko skręcił na pewno by nie dobił, ale jak by zaczął skręcać to i tak by uderzył (w takiej sytuacji - zniosło by mu tył)
Lex737
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 17 sierpnia 2008, 14:13

Postprzez scorpio44 » niedziela 17 sierpnia 2008, 18:43

No przecież BOReK napisał, że w sytuacji 1 ewidentna wina kierowcy samochodu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez marcij » niedziela 17 sierpnia 2008, 22:52

BOReK napisał(a):....(to Warszawa tak btw, czy jakaś Syrena?) ....


Warszawa , szkoda samochodu mimo ze ewidetnie wina kierowcy, cale szcescie ze motocyklista caly.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez tristan » niedziela 17 sierpnia 2008, 23:05

Ja wiem? Mi to wygląda na winę motocyklisty. Pędził jak szalony, do tego spał i nie ominął, choć mógł spokojnie ominąć...
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » niedziela 17 sierpnia 2008, 23:18

Ta, na moje oko to z "czysta", oczywiście na jednym kole...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kopan » niedziela 17 sierpnia 2008, 23:47

Motocykl to nie samochód chcąc skręcić należy się „złożyć” a to trwa.
W obu przypadkach nie było szansy na zmianę toru jazdy.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez tristan » niedziela 17 sierpnia 2008, 23:54

No ale zobacz ile to trwa. Gość wjechał na pas jeden, potem już prawie na kolejny... A zupełnie wolno jechał, więc nie że zajechał nagle... Motocyklista nie wygląda mi na 50km/h... Do tego droga jest prosta, więc widział chyba co się dzieje dużo wcześniej.

A co do skrętów, to czemu kłopoty ze skrętami nie występują, jak motoroki slalomem gnają pomiędzy samochodami w korku? Wtedy nie muszą się wcześniej przymierzać? No i na egzaminie też jest slalomik do zdania.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » poniedziałek 18 sierpnia 2008, 08:04

Siedziałeś kiedykolwiek na motocyklu? Jak nie, to pojeźdź trochę, a potem wrócimy do tematu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lled3 » poniedziałek 18 sierpnia 2008, 09:09

Przecież na oko jechał z przepisową prędkością, więc taki unik nie był niemożliwy.


moze tylko w ostatniej fazie - jak zlapala go kamerka mial przepisowa :) - bo wlasnie konczyl hamowac 8)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Cycu » poniedziałek 18 sierpnia 2008, 13:05

W pierwszej sytuacji na pierwszy rzut oka może i wygląda na winę kierowcy Warszawy, ale trzeba by wyjaśnić sporo okoliczności, przede wszystkim ustalić prędkość motocykla (widać, że jedzie sporo szybciej od innych pojazdów), czy kierujący motocyklem odpowiednio zareagował na sytuację zagrożenia (samochód sygnalizujący zmianę pasa powinien widzieć już ze znacznej odległości-w przeciwieństwie do kierującego Warszawą, który ustawił pojazd pod zbyt dużym kątem względem osi jezdni, co uniemożliwiło mu dostrzeżenie motocykla w lusterku). Do zderzenia doszło właściwie na skraju pasa ruchu, który opuszczała Warszawa, co też świadczy "na korzyść" jej kierującego. Trzeba by się zastanowić, czy kierujący motocyklem prawidłowo wykonywał manewr hamowania-widać, że jeśli nie uderzyłby w samochód, i tak by się wywrócił.
W drugim przypadku kier. motocyklem jak pisali poprzednicy wielkiego wyboru raczej nie miał... :roll: tu wygląda na niesprawność techniczną Hondy Civic-podczas gwałtownego hamowania zablokowały się tylne koła i efekt widać.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez BOReK » poniedziałek 18 sierpnia 2008, 13:44

Lled3 - o tym nie pomyślałem. Mam tylko wrażenie, że w polu widzenia kamery już nie hamował, a skoro tak, to moze wcześniej też nie musiał. Ale twoja wersja też jest bardzo prawdopodobna.

A co do Hondy - albo zaciągnął ręczny, albo prawa tylna tarcza mu pękła / ten hamulec z jakiegoś powodu załapał. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości