Smiech na .... parkingu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Smiech na .... parkingu

Postprzez MaturruS » czwartek 31 lipca 2008, 10:18

Chce sie wam pochwalic niedbalstwem i zarazem głupotą mojego kolegi. I przy okazji zadac pare pytan.
Otóż pewnego ranka wyruszając do pracy kolega spostrzegł ze jego skoda 105 dzisiaj zapali juz tylko na pych. Razem z drugim kolegą zaczęli rozpychać auto. Pech chciał ze ktos na parkingu stał przy swoim samochodzie i miał otwarte drzwi. Koledzy poprosili kilkakrotnie o ich zamkniecie i skupili swoja uwagę na wypychaniu skodziany. Nie mam pojęcia czy ta osoba z Matiza do którego drzwi są warte 300-600 zł nie usłyszała czy po prostu olała sprawę. Niestety wgięcie powstało w takim miejscu (cześć klamki) że żaden mechanik sie tym nie zajmie bo podobno nie warto bo i tak sie rozleci. Właściciel Matiza chce powiadomic o całym zajściu policję. Natomiast kolega prosił aby całą sprawę załatwić z nim. Nie ulega wątpliwość ze wina jest po stronie kolegi.
PS. Skoda kolegi jest zarejstrowana tylko i wyłącznie na jego ojca (max znizki przy 2 autach)
I czas na moje pytania:
Gdyby właściciel Matiza zadzwonił na policję jakie konsekwencje poniósł by kolega?
Czy da radę tą sprawe załatwić przez ubezpieczyciela?
Czy Jego ojciec stracił by wtedy znizki?
Ogólnie co o tym myślicie i co wy byście zrobili?

PS. Jestem młodym kierowcą jak i kolega i jescze nie orientujemy sie w tym wszystkim do konca mam nadzieje ze mogę liczyć na waszą pomoc. POZDRAWIAM
Ostatnio zmieniony czwartek 31 lipca 2008, 11:15 przez MaturruS, łącznie zmieniany 1 raz
MaturruS
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 02 czerwca 2008, 14:00
Lokalizacja: Ełk

Postprzez Sławek_18 » czwartek 31 lipca 2008, 11:07

1. Mandat (pewnie minimalny 50zł ale 6 pkt karnych)
2. Jak to załatwi przez ubezpieczyciela ojciec straci zniżki. Musi przemyśleć sprawę czy mu się to opłaca, czy lepiej zapłacić z kieszeni.
3. Tak straci zniżki.
4. Jakbym miał stracić zniżki na 4 samochody to bym zapłacił za naprawę z kieszeni. Jak na jeden to bym przez ubezpieczyciela to załatwił.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez MaturruS » czwartek 31 lipca 2008, 15:58

Dzieki wielkie za informacje :) POZDRAWIAM
Kategoria B [Passed]
Kategoria C+E [Dreaming]
MaturruS
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 02 czerwca 2008, 14:00
Lokalizacja: Ełk

Postprzez qwer0 » czwartek 31 lipca 2008, 16:23

4. Jakbym miał stracić zniżki na 4 samochody to bym zapłacił za naprawę z kieszeni. Jak na jeden to bym przez ubezpieczyciela to załatwił.

wg moich obliczen oplaca sie i tak zaplacic z wlasnej kieszeni.
Ilez moga drzwi do matiza kosztowac?? 100zl (na allegro ceny juz od 50zl sie zaczynaja)? + lakierowanie.
A znizek Ci pocisnie dajmy na to 60%, i szybko ich nie odzyskasz...
Placac co roku dajmy na to 500zl ubezpieczenia, ze znizkami 70%, w tym 60% za bezszkodowosc, to co taniej wychodzi?? Kupic mu te durne drzwi
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Rufusz » czwartek 31 lipca 2008, 17:07

Jednak z drugiej strony...: Art. 45. 1. Zabrania się: (...) otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia.
Rufusz
 
Posty: 52
Dołączył(a): czwartek 27 września 2007, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dariex » czwartek 31 lipca 2008, 19:02

Rufusz,jeśli nie zauważyłeś,to sytuacja miała miejsce na parkingu.
Tutaj zwykle ludzie mają w zwyczaju wsiadać i wysiadać z samochodów i zwykle odbywa się to drzwiami,a nie np. oknem.
Zakładając nawet,że pan od matiza,zostawiając drzwi otwarte,przeszkadzał komuś w przejeździe,to nie znaczy,że od razu można mu bezkarnie niemalże drzwi urwać,bo był zawalidrogą.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tom9 » czwartek 31 lipca 2008, 19:11

a mnie sie wydaje ze to zalezy od sytuacji.
nawet jesli sytuacja odbywa sie na parkingu to tam nie tylko sie parkuje i wysiada ale rowniez jezdzi.
drzwi mozna otwrzyc chyba wtedy gdy sie upewnimy ze w nikogo nie uderzymy chyba proste ?
jesli jednak skoda specjalnie wjechala w juz otwarte drzwi to jej wina.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez dariex » czwartek 31 lipca 2008, 19:40

tom9 napisał(a):drzwi mozna otwrzyc chyba wtedy gdy sie upewnimy ze w nikogo nie uderzymy chyba proste ?


Bardzo proste i logiczne,jednakże z postu Rufusza wynikałoby,że zakłada,że ten kto stał i przeszkadzał jest winien,że inny idiota,choć nie ślepy ale zrył mu drzwi.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bruno666 » czwartek 31 lipca 2008, 20:16

To, czy zabiorą zniżki zależy od wielkości szkody.
Nie jest tak, że zrobisz szkodę na 300 zł to zabiorą Ci 60% zniżek i zamiast płacić 400 zł, zapłacisz pełną kwotę za OC, czyli np. 1000 zł.
W takim przypadku ubezpieczyciel odbiłby sobie na jednej składce tylko podwójnie szkodę.
Może zabiorą 10%, może wcale.

Dowiedz się najlepiej u Twojego ubezpieczyciela.



Ps. Z drugiej strony po to płacicie OC, żeby pokrywać szkody z własnej kieszeni? :?
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Rufusz » piątek 01 sierpnia 2008, 07:44

Dariex chyba nie zauważyłeś, że z mojego postu nie wynika kto jest winien, a kto nie. Jeszce raz dokłanie przeczytaj artykuł, który przytoczyłem. Być może Ty jesteś policjantem SRD i być może potrafisz na podstawie tekstu na forum określić sprawcę - ja niestety nie. Pozwoliłem sobie jedynie zwrócić uwagę, że istnieje taki przepis. Parking jest częścią drogi (publicznej lub nie), a nie prywatnym pastwiskiem, i obowiązują na nim pewne zasady. Tyle z mojej strony. Interpretację pozostawiam tym, którzy nie miewają wątpliwości.
Rufusz
 
Posty: 52
Dołączył(a): czwartek 27 września 2007, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez qwer0 » piątek 01 sierpnia 2008, 13:02

To, czy zabiorą zniżki zależy od wielkości szkody.

raczej od firmy ubezpieczeniowej.
w wiekszosci raczej traci sie cale znizki, w koncu to dla nich wiekszy zysk. W PZU bankowo tak jest.

Ps. Z drugiej strony po to płacicie OC, żeby pokrywać szkody z własnej kieszeni? Confused

ano jakbym komus autko skasowal to nie widzialoby mi sie wyplacic mu z wlasnej kieszeni, tylko zeby mi z OC polecialo, ale w przypadku ww kalkulacja jak dla mnie jest prosta. Ano po to bym zaplacil z wlasnej kieszeni, zeby mniej pieniazkow wydac.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dariex » piątek 01 sierpnia 2008, 19:04

Rufusz napisał(a):Dariex chyba nie zauważyłeś, że z mojego postu nie wynika kto jest winien, a kto nie. .


Zauważyłam jedynie to,że cytujesz art w którym mowa o tzw zawalidrogach,sugerując co nie co .
Więc można wywnioskować,że ci co otwierają drzwi na parkingu ponieść powinni winę,gdy ktoś z premedytacją zaryje w ich bok.
Szczególna analiza przepisów poniekąd ,zwłąszcza,że autor postu szczegółowo opisuję sytuację.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez MaturruS » poniedziałek 04 sierpnia 2008, 10:11

Dziękuje wszystkim za podpowiedzi.
Drzwi pojechały do klepania u mechanika (po znajomości 300zł) a takie drzwi na allegro to koszt 300-600zł i nie było złotego koloru dostępnego :D
Kolega zapłaci z własnej kieszeni bo niestety auto jest ubezpieczone na jego ojca i nie chce stwarzać dla staruszka problemów. Mimo to moim zdaniem opłacało by się pokryć to z OC ponieważ Skoda ma innego ubezpieczyciela niż to 2gie auto jego ojca :D (PS. BARDZO MĄDRE ROZWIĄZANIE z dwoma ubezpieczycielami :D)
I to tyle w tej sprawie.... jak chcecie to pokłóćcie się jeszcze trochę bo miło się was czyta :D
POZDRO
Kategoria B [Passed]
Kategoria C+E [Dreaming]
MaturruS
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 02 czerwca 2008, 14:00
Lokalizacja: Ełk


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości