kolizja i dziwny werdykt milicji

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » piątek 16 listopada 2007, 15:06

W dodatku kolega się nie zorientował, że czasy milicji już słusznie minęły.......
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tom9 » piątek 16 listopada 2007, 15:40

dylek a ja nie widze w tym nic złego. Kolega nie robi nic złego - jedzie zgodnie z przepisami.
sądze że auta w tym miejscu nie pędzą szybko, a skoro ktoś nie zna przepisów jest sam sobie winien.
Czy jak ktoś wjedzie mi w tyłek 10 razy na strzałce warunkowej, gdyż ja znam ten przepis a on nie i nie spodziewa się, że zahamuje oznacza że szukam jelenia ? Czy może to oznacza że koles za mną posiada prawo jazdy a nie zna przepisów, nie reaguje dobrze na drodze ?
Najgorsze na polskich drogach jest to, że ludzi idzie naprawdę bardzo szybko sprowokować. Ostatnio, aż sam się zdziwiłem że aż tak szybko...
Ja w poczynianiach kolegi nie widze nic zlego (o ile nie zagraża to bardzo naszego-czyjegoś zdrowia), może to ludzi coś nauczy.
Znam wielu ludzi, którzy posiadają prawo jazdy a nie znają czasem podstawowych przepisów :roll:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez asiuk » piątek 16 listopada 2007, 18:43

Ja z kolei nie rozumiem punktu widzenia Toma9. Jeśli zauważysz, że ktoś wyjeżdża z podporządkowanej i najprawdopodobniej dojdzie do stłuczki (w najlepszym wypadku), to nie zahamujesz, bo przecież masz pierwszeństwo - może to kogoś nauczy przepisów? Dziwne podejście. Nawet, jeśli autor wątku jechałby prawidłowo, to przecież nie jest sam na skrzyżowaniu.
7.05.2007 - rozpoczęcie kursu
26.10.2007 - teoria i praktyka - zdane za pierwszym razem :)
asiuk
 
Posty: 34
Dołączył(a): środa 24 października 2007, 18:29
Lokalizacja: Gliwice/Łaziska

Postprzez jjaacc » piątek 16 listopada 2007, 19:27

Każdy z nas popełnia błędy i raczej trzeba traktować uczestników ruchu z życzliwością, dzisiaj ja ci wybaczam, jutro ktoś mi wybaczy, celowe robienie dzwonów jest podłe, i nie zgodne z prawem, może policja się dopatrzy, że kolega celowo tak postępuje i powiadomi ubezpieczalnie, mam taką nadzieje, że ktoś się kapnie.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez scorpio44 » piątek 16 listopada 2007, 20:49

Jak dla mnie, to z wypowiedzi Staszka niekoniecznie jednoznacznie wynika, że z on premedytacją stwarza te sytuacje i wyłudza kaskę.....
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » piątek 16 listopada 2007, 21:03

staszek napisał(a):napisalem ze byly tam 4 kolizje z czego 3 rozstrzygniete na korzysc pojazdu 2 a jedna na korzysc pojazdu 1.

wszystkie 4 kolizje byly z moim udzialem i zawsze bylem pojazdem 2.

I co, zabolało? Nie poszło po myśli?


A może by tak kolega napisał, kiedy znowu będzie na tym rondzie? Chętnie się wybiorę i będę pojazdem nr 1 - najpierw kolega dostanie w mordę, a później okaże się winnym kolizji. I co kolega, zdziwiony? A wie kolega na co się w sądzie powołam? Na wypowiedź zastępcy Dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego i jednocześnie Sekretarza Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Żal mi tylko kierowców, którzy nie chcieli dochodzić swoich praw, tylko dali się okraść przez gnoja, a w dodatku zostali pokarani za nieudolność policjantów.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez asiuk » piątek 16 listopada 2007, 21:10

scorpio44 napisał(a):Jak dla mnie, to z wypowiedzi Staszka niekoniecznie jednoznacznie wynika, że z on premedytacją stwarza te sytuacje i wyłudza kaskę.....


Nawet jeśli tak nie jest, to czy nie wygląda dziwnie cała sytuacja? Koleś raz miał stłuczkę (ok, zdarza się), a potem następne trzy, w tym samym miejscu, w identyczny sposób? Czy nie powinien być zdecydowanie bardziej uważny po pierwszej kolizji? W dodatku sposób wypowiedzi sugeruje, że jest z tego dumny :roll:
7.05.2007 - rozpoczęcie kursu
26.10.2007 - teoria i praktyka - zdane za pierwszym razem :)
asiuk
 
Posty: 34
Dołączył(a): środa 24 października 2007, 18:29
Lokalizacja: Gliwice/Łaziska

Postprzez staszek » piątek 16 listopada 2007, 21:24

latwo oceniasz innych. pwoiem ci tylko tyle ze to nie ja ladowalem w nich tylko oni we mnie. a ty jak bys jezdzis po pierwszej ko.izji przy ktorej uznano wine drugiego uczestnika? rozumiem ze zaczalbys jezdzic inaczej. rotfl. a co do latwej kasy - moje auto to skoda favorit. chcesz jeszcze o tym podyskutowac? poza tym nie piszesz na temat, a twoje moralne urojenia mni enie bardzo interesuja.
Avatar użytkownika
staszek
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 15 listopada 2007, 12:56
Lokalizacja: Katowice/Chrzanów

Postprzez tom9 » piątek 16 listopada 2007, 21:42

o takich ludziach jak ty powinni mowic w tv i prasie.
moze ludzie byli by bardziej ostrozniejsi na drodze.
na slaski tez znam pare miejsc gdzie często idzie znaleźć łowców...
ale prawda jest taka... gdyby nie bylo frajerow (jak to ktos wczesniej okreslil), nie byłoby łowców.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez golfralf » piątek 16 listopada 2007, 21:50

cman napisał(a):
staszek napisał(a):napisalem ze byly tam 4 kolizje z czego 3 rozstrzygniete na korzysc pojazdu 2 a jedna na korzysc pojazdu 1.

wszystkie 4 kolizje byly z moim udzialem i zawsze bylem pojazdem 2.

I co, zabolało? Nie poszło po myśli?


A może by tak kolega napisał, kiedy znowu będzie na tym rondzie? Chętnie się wybiorę i będę pojazdem nr 1 - najpierw kolega dostanie w mordę, a później okaże się winnym kolizji.


Jak chcesz to ja bede pojazdem nr 1. i jak ci zapi***e w drzwi to moj lewy migacz wybije ci wszystkie zęby a ja wyjde i zakoncze wszystko podbiciem ci oczu. kretynie jak nie znasz przepisow ruchu drogowego to sie nie wypowiadaj w ten sposob bo ktos moze ci za taka wypowiedz krzywde zrobic a ja chcetnie sobie zrobie auto z twojego ubezpieczenia.

w sprawie kolizji z rysunku ewidentna wina lezy po stronie pojazdu nr 1. ponieważ po pierwsze zmienia pas ruchu z lewego na srodkowy, a po drugie pojazd nr 2. ma po swojej prawej stronie. wiec obowiązuje zasada prawej reki jezei nie mozna odczytac winy po znakach poziomych. a wracajac do kolegi agresora mam czas w niedziele kolo 14:00 zapraszam. czarne bmw e39. jak zobaczysz to wjezdzaj ja juz reszte zrobie :D
Avatar użytkownika
golfralf
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 listopada 2007, 13:29

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 16 listopada 2007, 21:53

Niestety - daliście się sprowokować... Czy naprawdę myślicie, że policjanci to barany? Właśnie w tej sprawie widać, że nie. Po prostu do każdej kolizji pochodzili indywidualnie, i chwała im za to. To nie jest tak, że policjantowi mówi się, że w tym czy w innym miejscu to wszyscy mają jeździć tak a nie inaczej, a jak który inaczej pojedzie i jeszcze do tego spowoduje kolizję - to mu pajdę... Nawet przy najechaniu na tył pojazdu nie zawsze wina jest po stronie tego, który na tył najechał... I o tym wie nawet zaczynający swą karierę zawodową ruchowca podoficer po szkole ruchu drogowego... Zresztą każdy organ orzekający musi wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw... i tak było w tym przypadku. Oczywiście orzekanie w sprawach zdarzeń drogowych to na pozór wcale niełatwa sprawa... a do tego - co trzeba przyznać z satysfakcją - świadomość kierowców zdecydowanie większa niż kiedyś... :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » piątek 16 listopada 2007, 21:59

golfralf napisał(a):Jak chcesz to ja bede pojazdem nr 1. i jak ci zapi***e w drzwi to moj lewy migacz wybije ci wszystkie zęby a ja wyjde i zakoncze wszystko podbiciem ci oczu. kretynie jak nie znasz przepisow ruchu drogowego to sie nie wypowiadaj w ten sposob bo ktos moze ci za taka wypowiedz krzywde zrobic a ja chcetnie sobie zrobie auto z twojego ubezpieczenia.

Puknij się lepiej w ten swój pusty łeb...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez golfralf » piątek 16 listopada 2007, 22:14

ale czemu juz nie jestes taki cfaniak?? przeciez jestes przekonany o tym ze byla by moja wina wiec w czym problem. Aha a moze pan jestes ,,mistrz w gebie" tylko wiec po co zabierasz glos??
Avatar użytkownika
golfralf
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 listopada 2007, 13:29

Postprzez cman » piątek 16 listopada 2007, 22:36

W czym problem? Problem w tym, że nie będę się zniżał do Twojego poziomu. Ty za to jesteś kozak? To sobie bądź....
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez staszek » piątek 16 listopada 2007, 22:54

cman napisał(a):W czym problem? Problem w tym, że nie będę się zniżał do Twojego poziomu. Ty za to jesteś kozak? To sobie bądź....


problem w tym ze on mial racje. a jesli by doszlo do takiej sytuacji jak proponujesz to bys sie slowem nawet nie odezwal, a ty piszesz o 'dawaniu w ryj'. ciekawe ze teraz jestes potulny jak baranek. napisz czym jezdzisz, podaj numer rej bede cie wypatrywal. poza tym jakim prawem mnie obrazasz szmaciarzu? dziwie sie ze takie smiecie maja status moderatora.
Avatar użytkownika
staszek
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 15 listopada 2007, 12:56
Lokalizacja: Katowice/Chrzanów

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości