Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **rocko19** » wtorek 25 września 2007, 16:46

Witam.Mam pytanie a mianowicie mamy takie skrzyzowanie moge jechać prosto lub w prawo no i chcący skręcić w prawo niema tak po prawej sygnalizatora a chcąc jadąc prosto to gdzies z 30 metrów za skrzyzowaniem jest sygnalilzator taki duzy u gory S-1.
I teraz moje pytanie do was czy chcący skrecic w prawo musze także stosowacsie do tego sygnalizaotora czy majac czerwone moge jechac w prawo?? bo ten sygnalizator jest za tym skretem w prawo a nie przed wiec niewiem jak mam to odczyta.Prosze o opinie na ten temat pozdrawiam

przez **scorpio44** » wtorek 25 września 2007, 16:58

Przydałby się rysuneczek.

przez **rocko19** » wtorek 25 września 2007, 19:29

własnie nie umiem wklejac rysunków

przez **dylek** » wtorek 25 września 2007, 20:09

z tego co zrozumiałem, to chodzi o coś takiego:
Obrazek

rocko19 napisał(a):własnie nie umiem wklejac rysunków

Kod: Zaznacz cały: [img]dokładny adres do obrazka[/img]

czyli

Kod: Zaznacz cały: [img]http://prawo-jazdy.xm.com/prawo-jazdy-katb.jpg[/img]

zaowocuje tym:
Obrazek

przez **rocko19** » środa 26 września 2007, 13:02

Do Dylek: no cos podobnego ,, tylko wciąz niewiem czy skręcajac w prawo do tych swiatel mam sie stosowac??

przez **scorpio44** » środa 26 września 2007, 13:43

Nie jestem wybitnym znawcą w kwestii prawidłowego oznakowania skrzyżowań, ale coś mi świta, że kiedyś na forum omawialiśmy podobną sytuację i ktoś stwierdził (powołując się na przepisy), że skrzyżowanie jest niewłaściwie oznakowane, bo nie może być takiej sytuacji, że jakiś wlot/wylot skrzyżowania z sygnalizacją świetlną jest poza zasięgiem tych świateł. Może niech ktoś kompetentny to zweryfikuje. Tak czy siak, skrzyżowania takie się zdarzają. Jak na mój gust, to przy takim oznakowaniu ten sygnalizator nie dotyczy skręcających w prawo.

przez **pcuryllo** » środa 26 września 2007, 14:34

W/g mnie moze byc tak oznakowane skrzyzowanie, tylko przed sygnalizatorem pewnie istnieje jeszcze znak ustąp pierwszeństwa. Samochód zaznaczony na rysunku nie ma potrzeby stosować się do świateł, ponieważ wjeżdza na droge, na której jest przygotowany pas dla włączających sie do ruchu (musi im oczywiście ustąpić pierwszeństwa).

przez **rocko19** » środa 26 września 2007, 14:36

no wlasnie tez tak myśle lecz mam wątpliowc nie bylo tam znaku ustap wydaje mi sie ze jezeli za skretem sa swiatla to nie stosujemy sie do nich powinny by byc przed ..?

przez **starek** » środa 26 września 2007, 19:50

Może istnieje jakiś przepis, który mówi, że sygnalizator musi stać przed skrzyżowaniem, a w przypadku z rysunku stoi jak gdyby za. Niestety nie znalazłam niczego takiego btw :roll: A jeżeli chodzi o praktykę, to skręcasz w prawo bez względu na tamte światła. Tak jest, bo tak jest - lepszego uzasadnienia nie mam... poza wieloletnią obserwacją skrzyżowania takiego, jak na rysynku kolegi dylka.

przez **cfk** » środa 26 września 2007, 21:56

u mnie wokolicy jest identyczna sytuacja, i przy skręceniu w prawo jest do tego znak ustąp pierszeństwa i wszyscy twierdzą, że nie trzeba sie stosować do sygnaliacji świetlnych w przypadku gdy skręcamy w prawo. Nawet instruktor taki mi mówił;)

dziwna rzecz

dziwna rzecz

Kto przegląda forum