Sprzęgło na egzaminie.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Sprzęgło na egzaminie.

Postprzez zuzanka » poniedziałek 16 lipca 2007, 20:39

Mam pytanie , bo nie daje mi spokoju. Dzisiaj miałam egzamin i za pierwsze co to uwalił mnie egzaminator za sprzęgło !! Czy istnieje takie coś aby na egzaminie tak postąpić. Z innymi egzaminatorami nie miałam żadnego problemu odnośnie z obsługą pojazdu, miałam wpisane P. Po egzaminie zadzwoniłam do swojego instruktora i powiedziałam mu za co mnie na początek uwalił, więc on mi powiedział abym zgłosiła skargę, ale czy wygram z nimi ?? Tak jestem zdenerwowana, że już odeszły mi wszystkie chęci na zdanie prawa jazdy.
Jestem załamana:(
Co wy na to mieliście taki przypadek na egzaminie?
Czekam na odpowiedzi.
Pzdr.
Teoria 2.03 - 0 błędów.
Praktyczny 11 kwietnia, plac: -
Praktyczny 18 czerwca, plac +, miasto -
Praktyczny 5 lipca, plac+, miasto -
Praktyczny 16 lipca, plac +, miasto -
Praktyczny 31 sierpnia, plac +, miasto+
18.09 - odebrane prawko:)

zuzanka
Avatar użytkownika
zuzanka
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 27 stycznia 2007, 17:13

Postprzez kamiles » poniedziałek 16 lipca 2007, 20:44

ale może więcej konkretów - o co mu chodziło z tym sprzęgłem? gdzie na karcie masz wpisane n-ki? wyjechałaś z placu?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez tom634 » poniedziałek 16 lipca 2007, 20:47

Może skręcała z wciśniętym sprzęgłem i ma N-ki przy technice prowadzenia, czy jakoś tak. Ale to tylko gdybanie. Prosimy o więcej szczegółów.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez zuzanka » wtorek 17 lipca 2007, 07:42

Przyczepił się do tego , że na światłach podjechałam na sprzęgle zmieniając przy tym biegi . Ale to jeszcze nic, bo jak dojechaliśmy do przejazdu kolejowego i akurat zamknięto szlabany , bo czekaliśmy aż przejadą dwa pociągi to nie kazał mi wyłączać silnika tylko stać na hamulcu , w dodatku jeszcze było z górki i ani nie mogłam zaciągnąć ręcznego, bo mi nie pozwolił. Od razu chodziło mu aby mnie uwalić nic więcej. Żaden egzaminator nie miał problemu i się nie przyczepiał do takich spraw, po prostu miałam wczoraj pecha. Kiedyś nawet mówiłam mojemu instruktorowi, że mam jeszcze trochę przyzwyczajenie jechać na sprzęgle, więc on
mi powiedział, że to mi z czasem przejdzie, więc się bardzo tym nie przejmowałam. A tu na egzaminie taki jeden się przy czepi o takie coś. Brak słów.
To tyle.
Pzdr.
Teoria 2.03 - 0 błędów.
Praktyczny 11 kwietnia, plac: -
Praktyczny 18 czerwca, plac +, miasto -
Praktyczny 5 lipca, plac+, miasto -
Praktyczny 16 lipca, plac +, miasto -
Praktyczny 31 sierpnia, plac +, miasto+
18.09 - odebrane prawko:)

zuzanka
Avatar użytkownika
zuzanka
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 27 stycznia 2007, 17:13

Postprzez spokogosc » wtorek 17 lipca 2007, 08:18

Co do ręcznego nie miał prawa Ci zabronić go zaciągnąć od Ciebie zależy w jaki sposób będziesz oczekiwał na możliwość przejazdu , co do silnika to jeśli stałeś jako 1 przed szlabanem to nie możesz zgasić świateł , więc miał rację że kazał Ci zostawić zapalony silnik bo kamery zjadą bardzo dużo prądu :) . Ale jeśli chodzi o sprzęgło jest to już nieprawidłowa technika prowadzenia pojazdu , pamiętaj jak zmieniasz bieg puść zawsze to sprzęgło , egzaminatorzy zawsze na to patrzą :) .
Oj Oj
Avatar użytkownika
spokogosc
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 maja 2007, 12:40
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tom634 » wtorek 17 lipca 2007, 08:40

Trzeba było dać na luz, puścić sprzęgło i trzymać nogę na hamulcu, jak nie pozwolił zaciągnąć ręcznego. Według mnie byłaś nieprzygotowana.
Swoją drogą, to skoro instruktor Ci powiedział, żebyś się odwoływała, to nie rozumiem po co pytasz się na forum, czy odwoływać się. Forum nie jest od zastępowania żywego instruktora ;)
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez zuzanka » wtorek 17 lipca 2007, 09:06

spokogosc napisał(a):Co do ręcznego nie miał prawa Ci zabronić go zaciągnąć od Ciebie zależy w jaki sposób będziesz oczekiwał na możliwość przejazdu , co do silnika to jeśli stałeś jako 1 przed szlabanem to nie możesz zgasić świateł , więc miał rację że kazał Ci zostawić zapalony silnik bo kamery zjadą bardzo dużo prądu :) . Ale jeśli chodzi o sprzęgło jest to już nieprawidłowa technika prowadzenia pojazdu , pamiętaj jak zmieniasz bieg puść zawsze to sprzęgło , egzaminatorzy zawsze na to patrzą :) .


Stałam czwarta w kolejce, więc lepiej było wyłączyć silnik i stać na ręcznym. Moim zdaniem on chciał, żebym tak jechała jak jemu się podoba i jak on prowadzi samochód, po prostu wymusił to na mnie. A niestety prawda jest taka, że to zależy na jakiego trafi się egzaminatora, jeden będzie zwracał na co innego uwagę, a taki jak w moim przypadku postawił mi od razu na początek "N" za sprzęgło. I mój egzamin się na tym zakończył. Do jakiegoś czasu sądziłam, że jacyś normalni są egzaminatorzy, ale widać się myliłam, są i tacy co o byle mały drobiazg cię potrafią uwalić.
Pzdr.
Teoria 2.03 - 0 błędów.
Praktyczny 11 kwietnia, plac: -
Praktyczny 18 czerwca, plac +, miasto -
Praktyczny 5 lipca, plac+, miasto -
Praktyczny 16 lipca, plac +, miasto -
Praktyczny 31 sierpnia, plac +, miasto+
18.09 - odebrane prawko:)

zuzanka
Avatar użytkownika
zuzanka
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 27 stycznia 2007, 17:13

Postprzez _Sylwan_ » wtorek 17 lipca 2007, 13:06

zuzanka według mnie to sprzęgło to nie błahostka. Z tego co tutaj piszesz wynika, że musiałaś długo czekać aż przejadą te 2 pociągi. Nawet sobie sprawy nie zdajesz jakie to bolesne dla tarczy sprzęgłowej (a zwłaszcza że w L-kach nie są one superowe). Według mnie prawidłowym zachowaniem w tej systuacji było by wrzucenie na luz i zaciągnięcie ręcznego. I nie mów nam że egzaminator Ci tego zabronił (no chyba że tego ręcznego nie było lub było nie sprawne). A jeżeli mówisz prawdę odwołaj się od tego wyniku jak najprędzej!
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » wtorek 17 lipca 2007, 14:14

tom634 napisał(a):Trzeba było dać na luz, puścić sprzęgło i trzymać nogę na hamulcu, jak nie pozwolił zaciągnąć ręcznego. Według mnie byłaś nieprzygotowana

Ale koleżanka wcale nie napisała, że na tym przejeździe stała na sprzęgle i biegu! Ja zrozumiałem, że ze sprzęgłem to zupełnie inna sprawa (chodziło o to skręcanie na sprzęgle), a z tym przejazdem inna (niezwiązana z tamtą) - tu chodziło tylko o hamulec. No chyba że źle zrozumiałem.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez LOL19 » wtorek 17 lipca 2007, 14:21

scorpio44 napisał(a): Ja zrozumiałem, że ze sprzęgłem to zupełnie inna sprawa (chodziło o to skręcanie na sprzęgle)


Czyli niby na egzaminie nie mozna skrecac z wcisnietym sprzegłem :?:
LOL19
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 23:37

Postprzez scorpio44 » wtorek 17 lipca 2007, 14:27

Nie tylko na egzaminie. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez magdallena » wtorek 17 lipca 2007, 15:34

Długo miałam taki nawyk wcisklania sprzęgła na zakręcie ale tak kazał mi robić mój pierwszy instruktor :twisted: Na szczęscie oduczyłam się tego ale trochę to trwało 8)
magdallena
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 10:23

Postprzez marcij » wtorek 17 lipca 2007, 19:46

_Sylwan_ napisał(a):..... Nawet sobie sprawy nie zdajesz jakie to bolesne dla tarczy sprzęgłowej (a zwłaszcza że w L-kach nie są one superowe). ...


Gownie dla lozyska oporowego a nie samej tarczy.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Vivienne » wtorek 17 lipca 2007, 20:04

zuzanka napisał(a):Przyczepił się do tego , że na światłach podjechałam na sprzęgle zmieniając przy tym biegi .


Nie rozumiem troszkę...można jasniej to? Ale pokonywałas zakręt z wciśniętym sprzęgłem czy co?

Bo jak sie przejezdża przez duże skrzyżowanie jakieś na światłach to chyba można wcisnąc sprzęgło, by zmienic bieg, bo przeciez przez duze skrzyzowanie nie bedziesz chyba jechac na 1 caly czas? Czy o co chodzi, co konkretnie z tym sprzęgłem :?:
Pierwsze koty za ploty:P
Avatar użytkownika
Vivienne
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 19 czerwca 2007, 15:08

Postprzez ella » środa 18 lipca 2007, 00:30

Zuzanka napisał(a):Ale to jeszcze nic, bo jak dojechaliśmy do przejazdu kolejowego i akurat zamknięto szlabany , bo czekaliśmy aż przejadą dwa pociągi to nie kazał mi wyłączać silnika tylko stać na hamulcu , w dodatku jeszcze było z górki i ani nie mogłam zaciągnąć ręcznego, bo mi nie pozwolił

Stałaś na luzie czy na biegu?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości