Parę dni temu miałam egzamin. Parkowałam prostopadle przodem i nie zmieściłam się w liniach, po czym dostałam polecenie parkowanie prostopadłego tyłem. Dwukrotnie wykonałam to zadanie źle, mam tak zapisane na karcie przebiegu egzaminu. Czy egzaminator mógł dać mi takie zadanie? Później jeszcze jeździł ze mną po mieście dość długo. Byłam zupełnie zdezorientowana, a do tego byłam przekonana, że egzamin jest juz niezdany. Chociaż zdziwiło mnie to parkowanie bardzo. Jeszcze miałam zrobić zawracanie. Nie zrozumiałam do końca, jak mam to zrobić i ułatwiłam to sobie zawracając na parkingu, ale nie o takie zawracanie chodziło egzaminatorowi i też dwukrotnie tego nie zaliczyłam. Do ośrodka dojechałam sama, kompletnie zdezorientowana. Czy mam pisać odwołanie? Chyba takiego parkowania być nie powinno na egzaminie? Instruktor powiedziła, że mam jak najszybciej to odwołanie wysłać. Proszę o szybką odpowiedź.
****
Jeszcze dodam, że najpierw bylo to feralne parkowanie, a dopiero później zawracanie. A na końcu pan mnie powiedział, że ładnie kieruję i miał tylko zastrzeżenia do manewrów.
scalone przez moderatora, edytuj posty