Nie zgadzam sie z decyzja.. !!!

[Niania]

Witam !!!
W dniu dzisiejszym zadawelm po raz drugi egzamin na prawo jazdy. Wszystko wedlug mnei bylo ok. Jednak wedlug egzaminatora zrobilem w jednym przypaku wielki blad, i wlasnei z tym sie nie zgadzam, a chodzi o to ze jechalem droga jedno kierunkowa o jednym pasie ruchu, po prawej stronie byly zaparkowane samochody. Droga ta prowadzila do ronda o dwoch neioznaczonych pasach ruchu. Egzaminator kazal mi jechac na wprost przez rondo, zeby jechac na wprost musialem zjechac bardziej na prawa strone i tak tez zrobilem tylko nie sygnalizujac tego kierunkowskazem, spojrzalem sie w lusterko i wogole, nikomu nei utrudnilem ruchu, ale egzamiantor powiedzial mi ze powinnienem ten manewr zasygnalizowac. Wedlug mnie na jezdni jedno kierunkowej o jednym pasie ruchu nei powinniem niczego sygnlizowac gdyz nie ma mozliwosci utrudnienia ruchu innym uczestnikom. Czy powiniem w takiej sytuacji napisac odwolanie to Warszawy na Marszalkowska.

Nie cche pisac do WORDU gdyz juz raz pisalem i uznali mi racje z tej racji gdyz tasma byla nei czytelna i na ich koszt poprawialem ten egzamin w dniu dzisiejszym.

Prosze o odpowiedz czy mam racje i moge sie odwolywac, czy dac sobie z tym spokoj i normalnei zapisac sie na kolejny egzamin ??

Pozdrawiam
Marcin

[polon85]

Ja tam się nie znam, ale moim zdaniem każda zmiana pasa ruchu powinna być sygnalizowana, niezależnie od typu jezdni.

[Niania]

jakiego pasa ruchu przecież tam jest tylko jedno pasmo ruchu

[ella]

Witam !!!
Jednak wedlug egzaminatora zrobilem w jednym przypaku wielki blad, i wlasnei z tym sie nie zgadzam, a chodzi o to ze jechalem droga jedno kierunkowa o jednym pasie ruchu, po prawej stronie byly zaparkowane samochody. (...) nie sygnalizujac tego kierunkowskazem, (...)

A co ci egzaminator wpisał w arkusz?
Za jeden błąd, brak kierunkowskazu nie powinien cię oblać.

Czy powiniem w takiej sytuacji napisac odwolanie to Warszawy na Marszalkowska.

odwołanie składasz tylko w swoim WORD.

[Niania]

Nie wpisal mi dwie "N" w "sygnalizowaniu zamiaru manewru" Trzy razy jechalismy ta droga i za kazdym razem tak samo jechalem, ale egzaminator chyba powinniem mi powiedziec jak przejechalem rondo ze zrobilem blad, ??
Jechalem tak jak mnei uczono, a nei tak jak on sobie ubzdural

[Foxter]

a mnie uczono, ze w takich sytuacjach trzeba dawac kierunkowskaz... --instruktor instruktorowi nie rowny. (tez mialem watpliwosci... i myslalem tak samo jak ty)

odnosnie tego, ze egz. nic nie wspomnial o tym ze zle przejechales rondo.. to on nie mial takiego obowiazku... to ty powinienes wiedziec od razu, ze cos zle zrobiles. on tylko sobie zaznacza jedna N... pozniej nastepne. a wzial cie na ta droge tyle razy bo chcial sprawdzic czy za pierwszym razem sie zapomniales... czy nie znasz po prostu przepisow. :wink:

[dylek]

Pas ruchu to pas jezdni (oznaczony lub nieoznaczony) wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów.
Skoro po prawej stały rzędem pojazdy, a ty jechałeś obok to jechałeś na sąsiednim pasie, a ta droga jednokierunkowa miała jednak 2 pasy ruchu... zmieniając pas powinieneś włączyć kierunkowskaz. Chyba, że coś źle zrozumiałem z twojej wypowiedzi to z góry przepraszam ;)
Pozdrawiam.

[Niania]

Samochody stały ale nie w rzędzie tylko dwoma kolami przednimi na chodniku i dwoma na jezdni. Dla mnie dwa pasy ruchu to takie gdzie spokojenie zmietliby by sie dwa samochody obok siebie, niestety na tej ulicy tak sie nie da.

[scorpio44]

Ale sam napisałeś, że na rondzie były dwa pasy (nieważne, że nieoznaczone) i dojeżdżając do ronda, musiałeś zjechać na prawo (czyli wnioskuję, że kierując się prosto, celowałbyś na lewy pas), a zatem jak najbardziej była to zmiana pasa.

[albin]

... nie powinniem niczego sygnlizowac gdyz nie ma mozliwosci utrudnienia ruchu innym uczestnikom...

Marcin

Nie no, to jest "super" wniosek. Kto ci takich bredni nawciskał?? Z tego wynika że sygnalizować należy tylko wtedy gdy jest możliwość utrudnienia ruchu innym uczestnikom. Pięknie teraz się uczy.

[Niania]

No to co nie mam szans na odwoływanie sie ?? Rozmawiałem z jedna osoba z drogowki (czyli policjantem) i według niego tam nie ma przymusu właczania kierunkowskazu

[albin]

Jeżeli jezdnia jest na tyle szeroka, że mieszczą sie obok siębie dwa rzędy pojazdów wielośladowych to taki manewr masz obowiązek sygnalizować, poza tym ja bym się nawet nie zastanawiał czy zmieści się obok siebie 1,5 pojazdu wielośladowego czy może 1,9 (wszystko zależy od szerokości tych pojazdów). Po prostu takie rzeczy się sygnalizuje.
Ja bym to przyjął z pokorą i wyciągnął wnioski na kolejny egzamin.

[bkt]

Autorze tematu mozesz narysowac w paint jak to wygladalo?
U mnie w miescie jest takie rondo z "wybrzuszeniem" na srodku tzn jest to jakby mini krawezniczek od srodka ronda do jezdni po ktorym da sie jechac a autobusy to nawet musza :)
I nie sa to 2 pasy ruchu tylko 1 a skoro jechales/las na wprost nie potrzebny byl zaden kierunek, dopiero przez zakretem w kierunku "na wprost" powinienes dac prawy.

Narysuj to i zaznacz co jak zrobiles.

[ania18]

A co z innymi uczestnikami ruchu? Co z tego ze niezmiescil by sie tam drugi samochod ale np rowerzysta ma prawo wiedziec ze odbijasz na prawo.
Moim zdaniem niemasz szans na pozytywne rozpatrzenie odwolania.
Z calej sytuacji mozna wysunac oczywisty wniosek: skoro egzaminator ciagnie cie drugi raz w to samo miejsce to prawie na stowke cos zrobilo sie zle i nalezy sie szybko zastanowic co to moglo byc takiego.
Egzaminatorzy lubia stosowac takie knify. Przylwaza ze ktos zle pojechal to nalezy to wykorzystac :twisted: Ciagaja spowrotem tam gdzie byla mala wtopa i maja delikwenta z glowy :mrgreen:

[pcuryllo]

trudno w tej sytuacji cos powiedziec, poniewaz nie bylem w wyzej opisanej sytuacji, jednak wydaje mi sie ze jesli staly zaparkowane samochody, to faktycznie byla to jezdnia jednokierunkowa dwupasmowa i omijajac je zmieniles pas ruchu i potem wracales na prawidlowy pas, wiec w/g mnie nalezało sygnalizować.