przez barbra » piątek 23 marca 2007, 02:46
Niespodzianki :twisted: :twisted: "czekają" wszędzie.Przecież Instruktorzy zazwyczaj ,znają trasy egzaminacyjne .Koło mojego bloku w weekendy "roje"L-ek spotykam,i nie są to tylko rejestracje poznańskich ośrodków.Sama na egzaminie mijałam mój bloczek,a instruktor do upadłego woził mnie na skrzyżowania i mówił,albo dobrze jedziesz,albo jeszcze tu wielokrotnie przyjedziesz....Jak mówiłam,że przestaję go lubić,to powiedział,że jeszcze mu za te"trudne" skrzyżowania podziękuję...I TAK BYŁO !:wink:
Ostatnio zmieniony niedziela 25 marca 2007, 12:17 przez
barbra, łącznie zmieniany 2 razy
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007