Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **bejbi** » niedziela 18 marca 2007, 13:49

witam wszystkich :D Mam problem z pokonaniem łuku na egzaminie,nie wiecie czy mozna wykupić sobie godzinke na placu gdzie odbywa sie egzam? A jak tak to czy można swoim autem czy z instruktorem hmm :?:

przez **marcij** » niedziela 18 marca 2007, 15:02

Musisz napisac w jakim miescie , bo jest roznie, wiekszosc WORDow nie wpuszcza na swoj plac , ale sa wyjatki , z tego co slyszalem

przez **bejbi** » niedziela 18 marca 2007, 15:59

W Bytomiu...

przez **bkt** » niedziela 18 marca 2007, 17:28

Jak Twoj samochod stoi w tym kwadraciku i zaczynasz cofac, skrec kierownice na 1/3 gdy prawe lusterko jest na wysokosci pierwszego slupka jaki mijasz :) na pewno wyjedzisz.

przez **lesiu1111** » niedziela 18 marca 2007, 17:37

Broń Boże nie ucz się placu na pamięć! Jeśli w ośrodku miałeś inny plac niż ten egzaminacyjny (różnice nie muszą być duże) to na 80% nauka na pamięć przyniesie Ci przejechanie słupka.
Łuk robi się tylko i wyłącznie na wyczucie.

przez **scorpio44** » niedziela 18 marca 2007, 19:35

Jeżeli chodzi o rady na pokonanie łuku, to polecamy opcję SZUKAJ, dzięki której znajdziesz m.in. ten wielozakładkowy wątek:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 85&start=0

przez **bejbi** » niedziela 18 marca 2007, 20:23

No wlaśnie mój instruktor uczył mnie tak że jak zobacze 2 pachołek to pół obrotu,trzeci to drugie pół,efekt końcowy->negatywny :|

przez **bkt** » niedziela 18 marca 2007, 20:39

I ja sie tak uczylem, przy czym na egzaminie to bylo jechanie glownie na wyczucie. Jednak skrecajac w ten sposob co opisalas, latwo wypasc z prawidlowego toru jaazdy gdyz bardziej interesuje Cie jak skrecilas kierownice i kiedy, niz to, gdzie jedziesz:)

Sprobuj z kims znajomym przejechac na placu gdzies tak jak Ci napisalem, powolutku jadac do tylu i skrecajac na 1/3 kontrolujesz tylko moment wyjscia na prosta, nic wiecej.

przez **bejbi** » niedziela 18 marca 2007, 21:01

ok dziękuje spróbuje tak,nie mam ochoty zas wydać 112zl :D

przez **ballbinka** » poniedziałek 19 marca 2007, 11:17

bkt napisał(a):I ja sie tak uczylem, przy czym na egzaminie to bylo jechanie glownie na wyczucie. Jednak skrecajac w ten sposob co opisalas, latwo wypasc z prawidlowego toru jaazdy gdyz bardziej interesuje Cie jak skrecilas kierownice i kiedy, niz to, gdzie jedziesz:)

Sprobuj z kims znajomym przejechac na placu gdzies tak jak Ci napisalem, powolutku jadac do tylu i skrecajac na 1/3 kontrolujesz tylko moment wyjscia na prosta, nic wiecej.

Czemu instruktorzy robią kursantom taką krzywdę ucząc ich w ten sposób....

1/3 tu 2/3 tam... a jak trochę się przekręci to już lipa...

i potem tak jest że na kursie jeździ się łuk z zamkniętymi oczami, a na egzaminie nagle nie wychodzi.... i dziękujemy za udział w konkursie....

Jakie to szczęście, ze ja miałam normalnego instruktora, który uczył myślenia... u Niego łuk się robi na wyczucie, a nie na jakieś tam połówki obrotów....

przez **bejbi** » poniedziałek 19 marca 2007, 13:40

eh no dokładnie... :(

przez **bkt** » wtorek 20 marca 2007, 14:12

Bo to sie robi na wyczucie, pomocne jest dla niektorych kiedy maja skrecic, dla tych co na wyczucie nie potrafia jezdzic :)

przez **elber22** » wtorek 20 marca 2007, 14:52

Ja za to swoja przygode z lukiem zaczalem cheba na 3 godzinie kursu... i od swojego instruktora dostalem tylko taka wskazowke ze luk jade na polsprzegle a do tego jak wyjsc z luku to juz musialem dojsc sam i po cheba 6 potraconych pacholkach i moze 15 probach zaczalem to robic "bezkolizyjnie"... :wink:

przez **lesiu1111** » wtorek 20 marca 2007, 15:44

Moja taktyka w jeździe do tyłu (jazdy do przodu nie da się nie umieć :-)) jest taka:

Stojąc w kopercie wrzucam wsteczny i patrzę w prawe lusterko. Przy dobrze ustawionych lusterkach powinno być je widać, puszczam sprzęgło i powolutku ruszam do tyłu, kontroluję pozycję pachołków w lusterku. Jeśli pachołek zaczyna być poza widokiem lusterka to dokręcam mocno kierownicą w prawo i jak słupek zaczyna się pojawiać to przestaję kręcić.
W momencie kiedy widzę, że samochód jest już równolegle ustawiony na środku prostej to odkręcam szybko kierownicą i wprowadzam już później tylko kosmetyczne poprawki toru jazdy.
Na egzaminie spoglądałem w tylną szybę, ale w Aveo np. to mi niewiele dawało. Bardziej na egzaminie przydają się lusterka, ale uważaj, bo być może egzaminator będzie złośliwy i każe Ci patrzeć tylko w tylną szybę (mimo, że nie ma prawa tak powiedzieć), więc nauczyć się też cofać na prostej przez szybę.

przez **bejbi** » środa 21 marca 2007, 09:47

no a ja wogóle nie mogłam kuknąć do lusterka,zaraz mi mówił że ino w tylną szybe mam patrzeć,co za ludzie :shock:

plac manewrowy

plac manewrowy

Kto przegląda forum