Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **PITERd** » wtorek 24 października 2006, 01:03

witam
chcialem zrobic sobie prawko na tramwaj
miasto wroclaw/poznan
wiecie cos na temat takiego czegos?
interesuje mnie to gdzie mam sie zglosic, gdzie nauka jazdy i jak wyglada egzamin

przez **Tancerz** » wtorek 24 października 2006, 13:02

gdzieś już o tym było na forum z tego co pamiętam...bo sam chciałem takie uprawnienie mieć :D ale powiem Ci, że jest okropnie cięzko :cry: i trzeba mieć bardzo dużo gotówki :cry: z tego co słyszałem to ok. 6 000 zł :roll:

przez **Ad_aM** » wtorek 24 października 2006, 14:58

NIe jest to prawo jazdy, a pozwolenie na prowadzenie ;)
Jest dośc drogie z tego co się orientuje, ale jeśli szukasz pracy zawsze możesz zapytać u swojego miejskiego przewoźnika czy w UP o kurs. Tylko po egzaminie zaczynasz jeździć dla nich :wink: I jeszcze test psycho na świadectwo kwalifikacji :D

przez **scorpio44** » wtorek 24 października 2006, 15:27

O w mordę... Nigdy w temat nie wnikałem, ale przez myśl by mi nie przeszło, że to może być tak droga przyjemność. ;)

przez **PITERd** » wtorek 24 października 2006, 17:58

6000zl to troche za duzo
a kurcze mialem zajawke
moze UP mi to zasponsoruje :-) zobaczymy

przez **disaster** » środa 25 października 2006, 20:44

ps. Poza tym na tramwaj nie ma "prawa jazdy" tylko bodaj "Pozwolenie".

przez **röslein** » czwartek 26 października 2006, 14:47

Tancerz napisał(a):gdzieś już o tym było na forum z tego co pamiętam...bo sam chciałem takie uprawnienie mieć :D ale powiem Ci, że jest okropnie cięzko :cry: i trzeba mieć bardzo dużo gotówki :cry: z tego co słyszałem to ok. 6 000 zł :roll:

Matko Swieta! To te tramwaje kursowe maja zlote drzwi i krysztalowe szyby??? :shock: Co to za cena??? :shock:

przez **Tancerz** » czwartek 26 października 2006, 19:26

człowieku tu chodzi o kurs i zdobycie uprawnień :? a nie o to jakim ty tramwajem będziesz jezdził

przez **maciass** » czwartek 26 października 2006, 21:57

6000 ? :shock: kogo w Polsce stac na oplacenie tak drogiego kursu?? to jest troche komiczne biorac pod uwage ze zarobki motorniczego sa raczej beznadziejne, cena kursu pewnie po pol roku sie zwraca.. dziwne :?

przez **Tancerz** » czwartek 26 października 2006, 22:52

Z zawodem motorniczego to tak jak z zawodem Komornika, dziwne porównanie :?: zaraz wyjaśnię, wiec bardzo ciężko jest zostać komornikiem, nawet jeżeli ukończysz studia w tym kierunku (prawo) to nie myśl że uda Ci się zostac taką osoba, zawód komornika można powiedziec że jest to zawód "rodzinny" to wszystko są jedne wielkie rodziny, typu "tata jest komornikiem, gdy od odejdzie na emeryturę to ja będę, bo tata mi pomoże" itd itd i tu się koło zamyka, ciężko komuś sie dostać do tej elity z zewnątrz :? tak samo jak z motorniczymi, ja sobie tej ceny nie wymyśliłem, tylko pisze jaka jest bądz chociaż była w Warszawie , i tyle własnie kosztował kurs, dlatego co myślisz że jak mama jest motorniczym to jej synek nie będzie :?: wiadomo że jak syn będzie chciał pracowac nie wiem gdzies np w sklepie to go nie zmusi, chodzi tylko tutaj o to ze jak będzie chciał to będzie motorniczym bez problemu, takie czasy i taką mamy Polskę że jeżeli nie masz znajomości czy układów to ciężko Ci iść przez życie :( mam nadzieję że każdy zrozumiał mój post :) chociaż wiem że mało zrozumiale napisałem :)

przez **maciass** » czwartek 26 października 2006, 23:03

hmm porównanie do komornika nie jest do konca trafne bo komornik zarabia n-krotność tego co motorniczy wiec mozna powiedziec ze ciezkie studia w efekcie sie jednak oplacaja ;) wiadomo ze w zawodach prawniczych znajomosci lub powiązania rodzinne to podstawa (w mojej rodzinie jest kilkoro prawnikow, w tym rodzice więc wiem mniej wiecej jak to wygląda, sam tez studiuje prawo), natomiast nie spodziewalbym sie czegos takiego w "zawodzie" motorniczego bo zawod ten jest raczej nieatrakcyjny (ciezka i slabo platna praca) wiec ktos kto ewentualnie ma w rodzinie motorniczego moglby chciec skorzystac z tych koneksji dopiero w ostatecznosci gdyby nie znalazl lepszej roboty :p natomiast w przypadku podanym przez Ciebie oczywiscie kazdy syn komornika bedzie chcial byc komornikiem bo wiadomo jaka to jest kasa :D

przez **Ad_aM** » czwartek 26 października 2006, 23:11

Cena kursu jest tak wysoka z kilku względów. Cena tramwaju grubo przewyższa milion złotych. Tramwaj "L" nie jeździ po mieście i nie zarabia. Kursantów jest mało, cena energii jest duża. A jeśli delikwent nie ma zamiaru pracować dla firmy to po co ona ma go szkolić? Bo gdy chcesz tam pracować to za kurs nic nie płacisz ;)

przez **Tancerz** » czwartek 26 października 2006, 23:17

Owszem jest coś takiego że podpisuje się z nimi tak umowę że przez ileś tam lat będzie się pracować dla nich, ale nawet przy takiej opcji :D płacisz :D oczywiście już na pewno nie 6 000 tylko o wiele mniej :D a zresztą naprawde tak czy siak ciężko jest zostac motorniczym :? ciekawią mnie zarobki takiej osoby :roll:

Prawojazdy na TRAMWAJ

Prawojazdy na TRAMWAJ

Kto przegląda forum