Witam..
Zdawalem egzamin w Toruniu....
POdczas wjazdu na wzniesienie skakalo mi sprzeglo...tzn. pedal sprzegla skakal z gory na dol caly czas... nie moglem dokladnie kontrolowac pozycji pedalu sprzegla..
Z tego powodu nie udalo mi sie przejechac wzniesienia (skaczasy pedal) poniewaz samochod dwa razy zgasl..
Egzaminator mi podziekowal..
Czy moge w tej sprawie napisac odwolanie oraz czy to ma szanse powodzenia?
2. Moj kumpel zdawal po mnie....
Popelnil blad.. przesiadl sie z egzaminatoremm...
Egzaminator kierowal pojazdem BEZ ZAPIETYCH PASOW... (powinien je miec zapiete)
na prostej drodze gazowal 90 km/h
3. U mojego kumpla rowniez skakalo sprzeglo.. jednak za drugim razem przejechal gorke... gdy egzaminator wsiadl.. zapytal sie (egzaminator) czy kumpel majstrowal cos przy monitorze. Gdy uslyszal przeczaca odpowiedz.. powiedzial "bede musial zglosic usterke techniczna..."
Byc moze wiec nic nie zostalo zarejestrowane..
Jak zaddzialac w tej sytuacji??