Co Wy na to?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Co Wy na to?

Postprzez lukexx » sobota 07 października 2006, 17:09

Niedawno miałem egzamin na prawo jazdy. Jestem w mieście, egzaminator niemiły, arogandzki, tylko czekał aż mi się podwinie noga.Pomijam ekscesy na placu - płyny pod maską. Dojeżdżam do skrzyżowania z sygnalizacją ogólną. Komenda: "W lewo!". Daje kierunkowskaz,
samochód do osi i środka jezdni, światło zielone. Przedemną kierowca wykonuje ten sam manewr, ustępuje pierszeństwa autom z przeciwka - trochę ich było, a ja czekam za nim. Auto przedemną jedzie i ja zamin. Ledwo ruszyłem, dostałem po hamulcach i gdyby nie to wszystko byłoby OK- powód ruch poprzeczny został otwarty. Po czym kazał mi jechać, wyszarpnął kierownicę i przesiadka. Powód: Nieprzestrzeganie zasad pierwszeństwa przejazdu. Do licha ja na środku skrzyżowania, samochody mają jakieś 10m i zanim ruszą. Co Wy na to? Czy jest szansa na odwołanie?
lukexx
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 07 października 2006, 16:51

Postprzez ella » sobota 07 października 2006, 18:26

Auto przedemną jedzie i ja zamin. Ledwo ruszyłem, dostałem po hamulcach i gdyby nie to wszystko byłoby OK- powód ruch poprzeczny został otwarty. Po czym kazał mi jechać, wyszarpnął kierownicę i przesiadka.

Gdzie pojechałeś? Przecież ruch poprzeczny został otwarty. Jeżeli było pusto to po co hamował?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez SXE » sobota 07 października 2006, 21:59

JEśli skrzyżowanie było ze sprawnie działającą sygnalizacją to pierwszeństwo ma pojazd, który wjechał na skrzyżowanie przy zielonym, świetle , lecz z różnych powodów nie zdążył go opuścić
To będzie podstawa odwołania, a w uzupełnieniu odwołania należy dodać , że tak jak piszesz wyżej nie było zagrożenia i egzaminator postąpił pochopnie.
A tak na przyszłość jeśli kiedyś komukolwiek się tak zdarzy to lepiej można poczekać( zależnie od sytuacji) , bo wprawdzie nie widzimy już sygnalizatora , ale widać w lusterku kiedy ruszają inne pojazdy z naszego pasa i to jest dla nas zielone światło
Ogólnie warto się odwołać
Napisz później jak się potoczyło
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 października 2006, 18:20

SXE napisał(a):A tak na przyszłość jeśli kiedyś komukolwiek się tak zdarzy to lepiej można poczekać( zależnie od sytuacji) , bo wprawdzie nie widzimy już sygnalizatora , ale widać w lusterku kiedy ruszają inne pojazdy z naszego pasa i to jest dla nas zielone światło

Można poczekać, ale wtedy, kiedy minęliśmy już sygnalizator, ale stoimy jeszcze przed obszarem drogi poprzecznej, i mamy gdzie czekać. A z opisu Lukexxa ja przynajmniej zrozumiałem, że on był już na środku skrzyżowania! Więc MUSIAŁ z niego zjechać. A wtedy odwołanie tym bardziej jest KONIECZNE.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jjaacc » niedziela 08 października 2006, 18:47

To nie jest wcale takie oczywiste.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Tomek_ » niedziela 08 października 2006, 19:05

Moim zdaniem pytanie brzmi czy powinien wjezdzac przewidujac, ze moze nie zdarzyc zjechac podczas nadawania sygnalu zielonego, a jesli juz to jak daleko na nie wjechal i czy stal na pasie do ruchu poprzeczneg gdy tamten "dostal" zielony sygnal. Kolejne pytanie to kto rzeczywiscie ma pierwszenstwo, czy zjezdzajacy czy jadacy np. z prawej.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Włodek » niedziela 08 października 2006, 22:25

Tomek_ napisał(a):Moim zdaniem pytanie brzmi czy powinien wjezdzac przewidujac, ze moze nie zdarzyc zjechac podczas nadawania sygnalu zielonego, a jesli juz to jak daleko na nie wjechal i czy stal na pasie do ruchu poprzeczneg gdy tamten "dostal" zielony sygnal. Kolejne pytanie to kto rzeczywiscie ma pierwszenstwo, czy zjezdzajacy czy jadacy np. z prawej.

Co do pierwszego pytania, trudno to ocenić na skrzyżowaniach o dużym ruchu.
Jeżeli chodzi o drugie pytanie : kierującemu nie wolno wjechać na skrzyżowanie pomimo sygnału zielonego, jeżeli piesi i inne pojazdy, które wjechały na skrzyżowanie podczas nadawania sygnału zielonego dla swego kierunku, nie opuściło skrzyżowania.
Z mojej praktyki mogę powiedzieć, że kilka odwołań odnosło skutek na podstawie tego przepisu. :wink:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 października 2006, 23:09

Włodek napisał(a):Z mojej praktyki mogę powiedzieć, że kilka odwołań odnosło skutek na podstawie tego przepisu. :wink:

A ja ze swojej praktyki dodam odrobinkę off-topowo, że jest to zdecydowanie jeden z najbardziej NIEprzestrzeganych przepisów przez polskich kierowców. Przynajmniej raz dziennie widzę samochód, któremu ci, którym ruch się właśnie otworzył, nie dają zjechać ze skrzyżowania, i jeszcze oczywiście ostro na niego trąbią. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Tomek_ » poniedziałek 09 października 2006, 00:09

Macie na mysli ponizszy przepis?

4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania
jazdy;
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lukexx » poniedziałek 09 października 2006, 14:08

Tak właśnie było Tomek_. Zablokowałem ruch poprzczny z jednej strony z drugiej nie. Podejrzewam, że kiedy ja i ten kierowca przedemną ustępowaliśmy jadącym na wprost i skręcającym w prawo, któryś z nich mógł wjechać na żółtym a może nawet na czerwonym. Jednocześnie pierwsi w ruchu poprzecznym mając sygnał czerwony i żółty mogli ruszyć i przekroczyć linię zatrzymania, co jest niedozwolone, bo ruch jest na skrzyżowaniu wogóle zamkinięty. I to powinien być czas dla mnie. Powinien...
lukexx
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 07 października 2006, 16:51


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości