Późny termin - co robić?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Późny termin - co robić?

Postprzez GK » czwartek 31 sierpnia 2006, 13:42

Witam!

Dziś zapisałem się w MORDzie (Kraków) na Koszykarskiej na egzamin łączony kategorii B - termin 18 pazdziernika :shock: Ok. 6 tygodni czekania :/

Co do teorii to pikuś :? Musiałbym być wypity żeby nie zdać, zresztą chyba mało kto nie zdaje teorii przy takich terminach. Co zaś się tyczy praktyki.. stać mnie będzie w tym czasie na jakieś 4-5 jazd doszkalających po jednej godzinie i mam pytanie jak je sobie rozplanować żeby dało to efekty?

2x 2h + 1h przed egzaminem, czy po 1h w tygodniu... co o tym myślicie?

Aha, czy macie jakieś patenty na naukę jazdy samochodem bez samochodu? :P Nie chcę wypaść z formy :?
GK
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 31 sierpnia 2006, 13:32

Postprzez BAZIA23 » czwartek 31 sierpnia 2006, 15:16

Hej! myślę że najlepiej zrobisz jak dokupisz te jazdy 4 godz.tydzień przed egzaminem i 1 godz. tuż przed.
Ja też nie miałam samochodu aby trenować, ale dokupywałam jazdy 2 lub 4 gzodz. tuż przed egzaminem (zdałam w końcu za 5 razem) na Koszykarskiej oczywiśćie :wink:
BAZIA23
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 01 sierpnia 2006, 07:39

Postprzez kasia24 » czwartek 31 sierpnia 2006, 15:47

Witam
Ja mam egzamin za 10 dni i wykupę sobie 10 godzin od 5 do 9 września po dwie godz. dziennie. niestety tego dnia co mam egzamin nie moge sobie wziasc dodatkowych godz bo egzamin mam na 8:00 rano ale jesli ty masz taka mozliwosc to wez sobie przed samym egzaminem czyli 16,17 po dwie godziny i18-ego jedna. Ja tez nie mam samochodu ale mysle ze jak wezme te jazdy dodatkowe to sobie wszystko przypomne i bede sie czula pewniej.
Powodzenia na egzaminie :P
kasia24
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 28 sierpnia 2006, 13:19
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tancerz » czwartek 31 sierpnia 2006, 18:56

BAZIA23 napisał(a):Hej! myślę że najlepiej zrobisz jak dokupisz te jazdy 4 godz.tydzień przed egzaminem i 1 godz. tuż przed.
Ja też nie miałam samochodu aby trenować, ale dokupywałam jazdy 2 lub 4 gzodz. tuż przed egzaminem (zdałam w końcu za 5 razem) na Koszykarskiej oczywiśćie :wink:
Nie zgadzam się z tobą.... moim zdaniem jazda przed samym egzaminem zle wpływa na człowieka, tylko tracisz siły i koncentrację.... ja tak zrobiłem przy pierwszym egzaminie...i co?? klęska... sam egzaminator mi powiedział ze zrobiłem błąd jezdząc przed egzaminem....pozdrawiam
Prawo jazdy KAT. B
Skoda Felicia 1.3

-Puchatku? :(
-Tak Prosiaczku?
-Nic :( -po chwili łapiąc go za rączke rzekł-Chciałem tylko upewnić się, że jesteś :(
Tancerz
 
Posty: 103
Dołączył(a): piątek 24 marca 2006, 22:49
Lokalizacja: STO(L)ICA

Postprzez cappricio » czwartek 31 sierpnia 2006, 19:14

Tancerz napisał(a):
BAZIA23 napisał(a):Hej! myślę że najlepiej zrobisz jak dokupisz te jazdy 4 godz.tydzień przed egzaminem i 1 godz. tuż przed.
Ja też nie miałam samochodu aby trenować, ale dokupywałam jazdy 2 lub 4 gzodz. tuż przed egzaminem (zdałam w końcu za 5 razem) na Koszykarskiej oczywiśćie :wink:
Nie zgadzam się z tobą.... moim zdaniem jazda przed samym egzaminem zle wpływa na człowieka, tylko tracisz siły i koncentrację.... ja tak zrobiłem przy pierwszym egzaminie...i co?? klęska... sam egzaminator mi powiedział ze zrobiłem błąd jezdząc przed egzaminem....pozdrawiam

a ja nie uważam, że to błąd, sama tak zrobiłam przed egzaminem (jezdziłam sobie godzinke, po czym przyjechałam do wordu z instruktorem a on wrócił sam) i zdałam... "rozjeździłam" się, obudziłam i mogłam się skupić na wszystkich szczegółach. bardzo mi ta godzina pomogła :) więc to zależy od osoby, czy uważa, że tego potrzebuje czy też nie ;)
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agawa » czwartek 31 sierpnia 2006, 20:26

Ja zrobiłam identycznie jak cappricio. Przed samym egzaminem wziełam godzinke jazdy i sama przywiozłam sie na egzamin. Zdałam za pierwszym razem.
Ja radzę Ci tak jak sam piszesz. bierz sobie po jednej godzinie tygodniowo, aby nie zapomnieć jak sie jeździ :wink: i najlepiej ostatnia godzinke przed samym egzaminem :D
Powodzenia.
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kgab » czwartek 31 sierpnia 2006, 20:37

Przed moim pierwszy egzaminem miałam:
piątek - 2h
poniedziałek - 2h (w tym 0,5h na placyku wordu)
środa - egzamin (niezdany)

Drugie podejście:
czwartek - 2h
piątek - 2h
sobota - 2h
niedziala - egzamin (zdany ) :D

Osobiście b. polecam drugi sposób, 6h jest w sam raz, przed egzaminem, nawet przed pierwszym - polecam!
WORD Łódź
13.08.2006 zdany egzamin :)
kgab
 
Posty: 71
Dołączył(a): środa 26 lipca 2006, 14:19
Lokalizacja: Ldz

Postprzez BAZIA23 » piątek 01 września 2006, 08:57

To naprawde zależy od psychiki i nastawienia kursanta.Czasem przecież ktoś idzie na egzamin tylko po godzinach 30 kursowych i zdaje.Chyba nie ma na to zasady.
BAZIA23
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 01 sierpnia 2006, 07:39

Postprzez GK » wtorek 17 października 2006, 16:26

Zobaczymy co to będzie. Wziąłem godzine w ostatni piątek, godzinę w sobotę, dzisiaj dwie godziny przed jutrzejszym egzaminem.

Mam nadzieję, że nie obleję na łuku, to musi być przeokropne uczucie :/:/ Albo na testach, rotfl...

Dziękuję za życzenia "powodzenia". :)
GK
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 31 sierpnia 2006, 13:32

Postprzez Adam-nd » wtorek 17 października 2006, 16:37

Życze powodzenia.
Na łuku pamiętaj pilnuj prawej strony!
Na górce to lajcik.
Na mieście bądz bardzo uważny. Wypij przed placykiem Red Bulla :)

Ja przed egzaminem jeździłem tylko 2 godzinki, ale starczyło to. :)
Rozpoczęcie kursu na prawko "B" - 13.05.2006
Zdane prawko B - 14.10.2006
Odbiór prawka B - 20.10.2006
Zdane prawko C - 20.05.2015
Zdane prawko CE - 07.07.2015
Adam-nd
 
Posty: 74
Dołączył(a): niedziela 15 października 2006, 11:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ja:) » wtorek 17 października 2006, 18:16

Moja koleżanka oblała wczoraj trzeci raz na placu!!! Za pierwszym razem zgasł jej samochód na górce, potem dwa razy oblała na łuku. szkoda mi jej, ale wg mnie jak ktos 3 razy nawet nie wyjeżdza na miasto na egzaminie to raczej kierowcą dobrym nie będzie...o ile w ogóle będzie:P
Być kobietą to straszne trudne zajęcie,
bo polega ono głównie na zadawaniu się z mężczyzną :P
ja:)
 
Posty: 39
Dołączył(a): piątek 29 września 2006, 16:04
Lokalizacja: Białystok (dokładnie okolice Białeostoku:P)


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości