Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Zawracanie-pilne

przez **olo** » czwartek 10 sierpnia 2006, 18:15

Jutro z samego rana mam egzami i jak to bywa dzien wczesniej pustka w glowie. Prosze o pomoc. Otoz jak to jest zawracanianiem w ruchu ulicznym? kiedy nalezy zawracac "przy swojej wysepce"(gdy pasy ruchu oddielone sa od siebie pasem gruntu) a kiedy przy tej dalszej? Jak nalezy zawrocic w nastepujacych sytuacjach?
1. wysepki waskie, blisko siebie - nie ma skrzyzowania, tylko "przerwa" w pasie zieleni na zawracanie.
2. wysepki waskie, daleko od siebie - nie ma skrzyzowania
3. wysepki szerokie blisko siebie - nei ma skrzyzowania
4. wysepki szerokie daleko od siebie - nie ma skrzyzowania
5. wysepki waskie, blisko siebie - ze skrzyzowaniem (tzn mozna jechac w lewo)
6. wysepki waskie, daleko od siebie - ze skrzyzowaniem
7. wysepki szerokie blisko siebie - ze skrzyzowaniem
8. wysepki szerokie daleko od siebie - ze skrzyzowaniem
A moze sa jakies latwe do zapamietania zasady? (jestem prosta w obsludze blondynka)
prosze.. blagam o pomoc!!

przez **gardziej** » czwartek 10 sierpnia 2006, 23:13

to az tyle moze byc przypadkow? :)

nie ma co do tego reguly, musisz patrzec jak jest zbudowane dane miejsce.

najprosciej, jesli mozna zawracac (znaki na to pozwalaja), to bez skrzyzowania zawsze na krotko, na skrzyzowaniach wszystko zalezy od krawedzi jezdni poprzecznej, jesli miedzy wysepka a ta krawedzia jest miejsce, to na krotko, jesli wysepka konczy sie rowno z krawedzia to normalnie...

przez **Ad_aM** » piątek 11 sierpnia 2006, 11:31

Zazwyczaj obracasz się jak najszybciej, podobnie jak przy skręcaniu "bezkolizyjnym". Choć wszystko zależy od oceny. Także samemu musisz to ocenić i robić na czuja ;)

przez **scorpio44** » piątek 11 sierpnia 2006, 12:26

gardziej napisał(a):to az tyle moze byc przypadkow? :)

Właśnie, Olo - jesteś niby prostą w obsłudze blondynką, a wyszło na to, że jednak dużo bardziej skomplikowaną niż my, bo nawet nie wiedzieliśmy, że może być tyle różnych przypadków odnośnie do zawracania. :D :D :D Ja w pierwszej chwili jak zobaczyłem tę listę, to wyszły mi gały i nie wiedziałem o co chodzi. :D

przez **Dizel1988** » piątek 11 sierpnia 2006, 12:43

ja też mam pytanie dotyczące zawracania.
Mam dwa najprostsze skrzyżowania (troche to nie wygląda za ładnie bo sam rysowałem w paincie) po jednym pasie dla każdego z kierunków ruchu.
Chciałem się zapytać który z tych obrazków przedstawia prawidłowy schemat zawracania na skrzyżowaniu:
A) Obrazek

B)

przez **gardziej** » piątek 11 sierpnia 2006, 23:50

patrz na moj post wyzej, niezrozumiale cos napisalem?

przez **Sokasia** » sobota 12 sierpnia 2006, 00:00

Czyli, jak mi się wydaje, pierwsze (z narysowanych wyżej) jest skrzyżowaniem kolizyjnym (tzw. jechanie na krzyż), drugie natomiast bezkolizyjnym.
Na skrzyżowaniach kolizyjnych zazwyczaj są wymalowane linie, które wskazują jak należy jechać. Jeśli natomiast nie ma linii to ja nie potrafię ich odróżnić :/

te przypadki wymienione przez olo mogą rzeczywiście zwalić z nóg :-o ;)

przez **lemming** » sobota 12 sierpnia 2006, 00:54

Moim zdaniem poprawny jest rysunek "A" na "B" wygląda to jakbyś wjeżdzał kawałek pod prąd

przez **Dizel1988** » sobota 12 sierpnia 2006, 08:31

zadałem wam to pytanie z tym zawracaniem ale widze że też dokładnie nie wiecie.
Ja zawsze zawracałem tak jak jest to przedstawione na rys B i instruktor niec mi nie mówił ale pewności że to robiłem dobrze niemam dlatego jak ktoś jest pewnien na 100% że powinno się zawracać tak jak jest na rys A lub B to nie to napisze

przez **Ad_aM** » sobota 12 sierpnia 2006, 11:21

Łopatolgicznie - na skrzyżowaniu ze światłami robisz napewno "B", na pozostałych raczej robisz podobny do "A" - ale wszystko zależy od konkretnego przypadku:wink:

przez **Włodek** » niedziela 13 sierpnia 2006, 22:45

http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/008/

przez **Sullivan** » środa 16 sierpnia 2006, 19:05

Dobre pytanie na które, mimo że zdałem egzamin, sam nie znam odpowiedzi. Na egzaminie miałem dokładnie taką samą sytuację. Wybrałem wariant z dojechaniem do osi jezdni. Mój egzaminator nie omieszkał mi wytknąć tego błędu, ale nie oblał mnie za to. Miałem w sumie pewne argumenty za tą wersją. Argumenty zresztą zaczerpnąłem z tego forum bo ten problem był już wcześniej rozpatrzany. W każdym razie nie oblał mnie za to a to znaczy że sprawa nie jest jednoznaczna (przynajmniej chyba według niego).
Stwierdził tylko, że jeśli pas zieleni (nazwijmy to tak) jest trochę cofnięty to oznacza, że można zawracać przy krawężniku hehehe. Pewnie nie ma tego w przepisach, ale chciałbym sam znależć jednoznaczną odpowiedż na to pytanie

przez **Włodek** » środa 16 sierpnia 2006, 19:49

Sullivan napisał(a):Stwierdził tylko, że jeśli pas zieleni (nazwijmy to tak) jest trochę cofnięty to oznacza, że można zawracać przy krawężniku hehehe. Pewnie nie ma tego w przepisach, ale chciałbym sam znależć jednoznaczną odpowiedż na to pytanie

A czy kliknąłeś w link z poprzedniego mojego postu?

Zawracanie-pilne

Zawracanie-pilne

Kto przegląda forum