sytuacja na mieście:
1. jednokierunkowa, polecenie skręć w lewo, skręcam w lewo egzaminator na to źle wykonane bo nie trzymał się pan lewej strony, jechałem niecały metr od lewej strony drogi!!
2. na skrzyżowaniu gaśnie mi samochód, ale zaraz odpalam i jade dalej
3. jedziemy sobie 50 na godzine i 20 metrów od skrzyżowania egzaminator: aaaa tu w lewo, oczywiście nie posłuchałem go bo i jak? na ręcznym miałem wchodzić coby się zmieścić?
po egzaminie że super płynnie jeżdze i wogle wszystko super aaallleeee chyba jednak nie zdałem przez te rzeczy!! Dodam żę ostatniu kurde nie zdałem przez to żę za późno spojrzałem się w lusterko boczne!! i tylko to!! kurde mam dosyc!!