Czy sie odwołac??

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy sie odwołac??

Postprzez OsciBosci » poniedziałek 17 lipca 2006, 10:57

Otoz jechalem na miescie i wjechalismy w mniejsze uliczki. Egzaminator nakazał mi zawrócenie, tak tez zrobilem i patrze a przed skrzyzowaniem jest znak STOP. Od razu szukam linni zatrzymania. Za pasami cos tam bylo widac, alee bylo bardzo rozmazane i bylo widac ok 1/4 linii grubosci ok 30cm. Za nic nie moglem dostrzec czy to jest linia zatrzymania. Nie ryzykujac zatrzyjmalem sie przy znaku STOP. Rozejrzalem sie czy nic nie jedzie i powolutku jechalem na sprzegle caly czas patrzac czy nic nie jedzie. Minalemrozmazana linie, a egzaminator po hamulcach i mowi ze tu jest linai zatrzymania. Odpowiadam mu ze nic tu praktycznie nie widac i czlowiek nie jest w stanie zrerifikowac czy to jest linia zatrzymania. Dodalem ze zatrzymalem sie przy znaku STOP gdyz nie chcialem ryzykowac przejecania go. No i teraz pytanie czy warto sie odwolywac. Z jednej strony ktos powie ze to jest linia zatrzymania, ale ja twierdze(pojade zweryfikowac) ze nie mialem mozliwosci zdecydowania ze to na 100% jest linia zatrzymania. Co w tym przypadku zrobic, dodam ze jechalem z WORD`a naOdlewniczej w Warszawie. Jezeli mam czekac miesiac na werdykt a pozniej w przyadku odrzucenia to kolejne 5 tygodni na egzamin to niewiem czy warto.
OsciBosci
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 12 lipca 2006, 18:05

Postprzez Salansky » poniedziałek 17 lipca 2006, 11:22

Przy WORD Odlewnicza jest jeden STOP. Kto zdawał, ten wie gdzie. Zatrzymanie sie przy znaku STOP nie musi nastąpic, czy linie są czy ich nie ma. Zatrzymujesz sie bezpośrednio przed skrzyżowaniem. Przed skrzyżowaniem, tak, by widizec czy coś jedzie czy nie. Tu jak sądze, nie wykonałeś "pełnego zatrzymania pojadu przed skrzyżowaniem". Myśle, że odwołanie nie ma sensu, gdyż, jak widać będzie na nagranej kasecie, chciałeś przejechac znak STOP. A zatrzmać sie trzeba przed skrzyżowaniem, tyle jest dróg gdzie znak STOP nie ma lini zatrzymania, a znak jest postawiony w miejscu, gdzie jak sie zatrzymamy, nic nie zobaczymy, bo są wysokie płoty.

Ale mimo wszystko, niech wypowiedzą sie egzaminatorzy. I Instruktorzy.
12-13 XI 2005 - Teoria
16 XI 2005 - 27 I 2006 - Praktyka
30 I 2006 - Egzamin teoria+praktyka. Error.
10 III 2006 - Podejście drugie praktyka. Done.
20 III 2006 - Wyrobione.
23 III 2006 - Odebrane.
133 dni - 1218zł
Peugeot 107 + President HARRY II
Avatar użytkownika
Salansky
 
Posty: 219
Dołączył(a): niedziela 29 stycznia 2006, 16:10
Lokalizacja: District of Wolomin

Postprzez OsciBosci » poniedziałek 17 lipca 2006, 11:28

Znaczy to stało w takiej kolejnosci STOP-->pasy--> linia, zatrzymalem sie przy STOP i tam sie rozejrzalem, a przy linni za pasami juz nie bo myslalem ze jej tam nie ma, ze to sa jakies resztki, byc moze po starych liniach, jednym slowem nie widac bylo dokladnie czy to jest linia zatrzymania czy nie.
OsciBosci
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 12 lipca 2006, 18:05

Postprzez Salansky » poniedziałek 17 lipca 2006, 11:38

Czy linia jest czy nie ma, po znaku STOP należy sie zatrzymać w takim miejscu, by mieć jak najleprzą widoczność, a zarazem nie stać na skrzyżowaniu. Zatrzymanie przy znaku niewiele daje, myśle że nie miałeś zbyt dobrej widoczności. Stop -> Pasy -> linia... zatrzymanie powinno nastąpić po pasach, zaraz po nich. A linia swoją drogą jakaś jest, a ona wyrażnie wskazuje, gdzie należy zatrzymać pojazd. Przejechanie jej bez zatrzymania równa sie niezauważenie znaku. Niestety.

Pozdrawiam i życze powodzenia. :)
12-13 XI 2005 - Teoria
16 XI 2005 - 27 I 2006 - Praktyka
30 I 2006 - Egzamin teoria+praktyka. Error.
10 III 2006 - Podejście drugie praktyka. Done.
20 III 2006 - Wyrobione.
23 III 2006 - Odebrane.
133 dni - 1218zł
Peugeot 107 + President HARRY II
Avatar użytkownika
Salansky
 
Posty: 219
Dołączył(a): niedziela 29 stycznia 2006, 16:10
Lokalizacja: District of Wolomin

Postprzez Ad_aM » poniedziałek 17 lipca 2006, 15:57

Gdybyś się zatrzymał gdzieś w okolicach tej lini (a pozatym czemu tam nie mogłeś stanąć? zapewne była dobra widoczność z tamtego miejsca!?!) to albo nie było by sprawy, albo miałbyś podstawy do odwołania się
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy sie odwołac??

Postprzez ella » poniedziałek 17 lipca 2006, 16:32

OsciBosci napisał(a):Znaczy to stało w takiej kolejnosci STOP-->pasy--> linia, zatrzymalem sie przy STOP i tam sie rozejrzalem, a przy linni za pasami juz nie bo myslalem ze jej tam nie ma, ze to sa jakies resztki, byc moze po starych liniach, jednym slowem nie widac bylo dokladnie czy to jest linia zatrzymania czy nie..

Zatrzymujac sie przed znakiem STOP ktory byl przed pasami dales dowod tego, ze nie wiesz co znaczy znak STOP- nie wiedziales podstawowej rzeczy, gdzie sie zatrzymujemy przy tym znaku (patrz wytluszczone zdanie ponizej) Jesli nie widziales lini to powinienes od razu zatrzymac sie w takim miejscu z ktorego bedziesz mial najlepsza widocznosc a nie przed pasami bo z tamtad na pewno nic nie zobaczysz. Wtedy przy zatartej linii zatrzymania egzaminator nie oblal by cie gdybys na nia najechal.


StopZnak ten wskazuje, że kierujący pojazdem dojeżdżając do skrzyżowania musi się zatrzymać, zanim wjedzie na drogę. Gdy wjeżdża on na drogę z pierwszeństwem przejazdu, to musi on ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po tej drodze. Kierujący powinien zatrzymać pojazd w miejscu oznaczonym na drodze lub w takim miejscu, w którym może on się upewnić, że ruch na drodze poprzecznej pozwala wjechać na nią bez spowodowania zakłóceń w tym ruchu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jjaacc » poniedziałek 17 lipca 2006, 17:16

Mimo, że popełniłeś oczywisty błąd a z twoich wypowiedzi wynika, że masz blade pojęcie o zachowaniu się wobec znaku stop, twoje odwołanie może być zasadne jeżeli takie zdarzenie jak opisałeś było przyczyną przerwania egzaminu oraz nie popełniłeś jeszcze jakiegoś błędu w odniesieniu do znaków pionowych lub poziomych. Moje zdanie jest takie, że należy się odwołać choćby po to aby następni mieli lżej. Jeżeli zdający nie zaczną walczyć o swoje prawa nikt za nich tego nie zrobi! Odwołanie trzeba napisać sprytnie wykorzystując instrukcje egzaminowania i tabele 12 tej instrukcji, myślę, że przy takich założeniach odwołanie będzie zasadne lub będzie poważnym problemem dla WORD lub Pana Marszałka. Jeżeli chodzi o szczegóły służę pomocą za pośrednictwem PW.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez OsciBosci » poniedziałek 17 lipca 2006, 19:42

Dobra dzieki, zrozumialem ze popelnilem blad.
OsciBosci
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 12 lipca 2006, 18:05

Postprzez jjaacc » poniedziałek 17 lipca 2006, 22:29

Mimo, że zrozumiałeś możesz się odwołać, ponieważ z tego co napisałeś wynika, że egzamin był niesłusznie przerwany nie chcę agitować ale odwołania powinny być codziennością nic nie ryzykujesz a możesz zaoszczędzić parę złoty.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez OsciBosci » wtorek 18 lipca 2006, 13:15

Wszyscy mowia ze nie mam po co sie odwolywac, wszak to moja wina bo nie zatrzymalem ie przed samym skrzyzowaniem, to po co mam sie odwolywac??
OsciBosci
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 12 lipca 2006, 18:05

Postprzez radss » wtorek 18 lipca 2006, 14:53

ja bym sie odwołał.
14.07 -> pierwsze podejśćie ... " Bardzo podobała mi się Pana jazda, wynik egzaminu : POZYTYWNY " :D
radss
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 18 lipca 2006, 14:40

Postprzez scorpio44 » wtorek 18 lipca 2006, 16:02

OsciBosci napisał(a):Wszyscy mowia ze nie mam po co sie odwolywac, wszak to moja wina bo nie zatrzymalem ie przed samym skrzyzowaniem, to po co mam sie odwolywac??

Po to, że nie było podstaw do przerwania egzaminu, a nadto - jeżeli nie popełniłeś podczas egzaminu więcej błędów związanych ze znakami drogowymi - nawet do oblania Cię! Przynajmniej tak wynika z wypowiedzi Jjaacca, a on siedzi w temacie. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jjaacc » wtorek 18 lipca 2006, 18:27

Dokładnie Scorpio, masz podstawy proceduralne, błąd był ale nie na tyle poważny aby wynik był negatywny i do tego jeszcze przerwany egzamin. Minister przewidział to, że po 30 godzinnym kursie jakieś tam błędy są dopuszczalne i jeden błąd nie dyskwalifikuje zdającego, chyba, że są to poważne błędy wymienione w tabeli 12 lub w § 30 ust. 4 rozporządzenia.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Ad_aM » wtorek 18 lipca 2006, 20:20

Chyba, że egzaminator uznał zagrożenie bezpieczeństwa - coś mogło tamtędy jechać!
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez OsciBosci » czwartek 20 lipca 2006, 15:57

Ad_aM napisał(a):Chyba, że egzaminator uznał zagrożenie bezpieczeństwa - coś mogło tamtędy jechać!


Nic nie jechalo. A rozmawialem z egzaminatorem wracajac do osrodka i stwierdzil ze procz tego bledu nie popelnilem zadnego innego. Poza tym slyszalem ze jak sie czlowiek odwola to pozniej i tak nie puszcza.

Zapisalem sie juz na nowy i chcialbym wiedziec czy jest jeszcze sens aby sie odwolac. I czy rzeczywiscie blad nie byl na tyle powazny zeby od razu przerwac egzamin.
OsciBosci
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 12 lipca 2006, 18:05

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości