rękaw na egzaminie

[paulix6]

Dzisiaj miałam pierwsze podejście do praktyki i niestety oblałam. Mam nieco wątpliwości co do decyzji egzaminatora i podziele sie z wami nimi. Nie zaliczyłam 2 próby na rękawie. Poprosiłam pana aby wytłumaczyłmi na czym polegały moje błędy. Otóż według niego jechałam za wolno (na półsprzęgle, jak uczyli mnie w osk), po drugie po do jechaniu do koperty, nieco przed nią zwolniłam, żeby nie uderzyć w pachołek z nerwów (instruktor odczytał to jako zatrzymanie przed kopertą, co traktował jako końcowe zatrzymanie i nie onteresowało go, że ja dojechałam w efekcie równo w nią). Końcowo zarzucił mi że podczas wykonywania rękawa nie powinnam się zatrzymywać ani zwalniać, więc moje tłumaczenia że ja właśnie zwolniłam dla lepszej precyzji, a nie stanęłam, okazało się zbędne. Co o tym myślicie ? Nie popełniłam karygodnego błędu typu najechanie na linię czy uderzenie w pachołek, a zostałam oblana niemal na starcie. Czy to typowe zachowanie egzaminatora ?

[Anett]

Zatrzymałaś się i ruszylaś czy tylko zwolniłaś?

[paulix6]

Specjalnie zwolnilam tak jak mnie uczyli w osk,zeby z rozpedu nie wjechac w pacholek

[oskbelfer]

Jeśli zwolniłaś - możesz się odwoływać...

Jeśli się zatrzymałaś - słusznie dostałaś lufe...

Jedyne wyjście - obejrzeć film i jeśli masz racje, egzamin do powtórki, jeśli się okaże że się zatrzymałaś - oznacza to że okłamujesz forumowiczów lub sama nie wiesz jak było.

Proponuję - pisz odwołanie

[Anett]

Łuk na półsprzęgle bez hamulca da się zrobić przy tym dopasować prędkość odpowiednią. widocznie wcisnęłas hamulec i sprzęgło w podłogę... stałaś chwilkę i po ptokach jak to się mówi.

odwołanie pisz jeśli uważasz że było tak jak piszesz...

[lith]

Jeśli się nie zatrzymałaś i jechałaś płynnie to ja bym się odwoływał.

[tomcioel1]

czasami granica pomiędzy zatrzymaniem a jazda płynną bywa trudna do ustalenia bo niektórzy potrafią naprawdę bardzo powoli jechać - niemniej mnie uczono zawsze że jeżeli cos jest nie do konca pewne i jednoznaczne to powinno to być rozstrzygnięte na korzyść zdającego - a więc jak najbardziej w tej sytuacji zachęcam do złożenia skargi ...
zupełnie inna sprawa jak to będzie widoczne na nagraniach bo jak dla mnie to może być trudne ... ale może w takiej sytuacji też ktoś myślący będzie trzymał stronę zdającego...

niestety niektórzy egzaminatorzy nadużywają takich sytuacji ...

[rusel]

Jak znam życie kandydatka jechala tak wolno ze przez moment kola nie byly w ruchu czego nie byla swiadoma tak jak często nie są swiadomi faktu ze zawadzili o tyczka stad duza liczba nieuzasadnionych skarg odrzucanych przez word

[Anett]

Powinna zostać ustalona jakaś minimalna prędkość na łuku, tak by łatwiej było ocenić. Przez to wychodzą sytuacje sporne

U mnie nie miało miejsca powolne jechanie, bo robilam na stałej prędkości nie dociskając sprzęgla niżej/wyżej...

[oskbelfer]

Czym wolniej tym lepiej.... nie oznacza, że koła mają przestać się kręcić ...

Czekamy na wyniki odwołania

[rusel]

nie będzie żadnego odwołania

[paulix6]

Tak rusel, masz rację, wolę się nie odwoływać, żeby nie zaczynać wojny z WORDem. Przy moim pechu mam szansę trafić ponownie na tego samego egzaminatora, a wtedy nie popuściłby mi. Jest tak jak mówi tomcioel1. Jeżeli egzaminator widzi cień szansy na oblanie kandydata to dlaczego nie skorzystać, tak czy inaczej przyjdzie na poprawkę.

[lith]

jak się nie odwoła to rzeczywiście tak będzie

[jasper1]

Jest tak jak mówi tomcioel1. Jeżeli egzaminator widzi cień szansy na oblanie kandydata to dlaczego nie skorzystać, tak czy inaczej przyjdzie na poprawkę.

Dopóki nie obejrzysz nagrania ze swojego egzaminu i nie zobaczysz jak było, to nie masz podstaw do formułowania takich wniosków.

[Anett]

Jeśli uważasz że on się myli odwołaj się.
Nic ci nie zrobią nawet jeśli wygrasz, bo wszystko jest nagrywane

Spokojnie