Odwołanie od egzaminu Kat. B

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Euro00 » czwartek 25 lipca 2013, 16:28

Witam, dzisiaj miałem egzamin praktyczny, na który wydawało mi się byłem dobrze przygotowany. Jednak po 20 minutach egzaminu według egzaminatora nie ustąpiłem pierwszeństwa pieszemu. Sytuacja wyglądała tak jak na obrazku poniżej. Co myślicie powinienem się odwołać? Wg. mnie pieszy wszedł za późno żebym się miał zatrzymywać, a w razie zagrożenia to egzaminator powinien to zrobić.
Obrazek robiłem na szybko; )

Obrazek
Euro00
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 25 lipca 2013, 16:14

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Grzego90 » czwartek 25 lipca 2013, 17:08

Słuchaj pieszy wszedł na jezdnie więc ma pierwszeństwo w tym momencie. W dodatku idzie w Twoją strone. Wg mnie nie ma sensu sie odwoływać bo wina jest po Twojej stronie. Przy przejeździe przez przejście dla pieszych powinieneś zachować szczególną ostrożność i być przygotowanym na taką ewentualność.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez skov » czwartek 25 lipca 2013, 17:26

Nie wiemy jak faktycznie to wyglądało i gdzie był samochód a gdzie pieszy. Na nagraniu będzie widać, więc jak chcesz mieć pewność to pisz skargę, obejrzysz nagranie, ocenisz i co najwyżej skargę wycofasz.
To że, szczególną ostrożność trzeba zachować to wiadomo ale pieszy świętą krową nie jest i też ma swoje obowiązki a nie tylko prawa zbliżając się do przejścia. Obejrzeć film i wyciągać wnioski.

Nie było teatralnego heblowania? Widziałeś tego pieszego?
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Grzego90 » czwartek 25 lipca 2013, 18:11

Ja sie sugeruje rysunkiem. A to, że pieszy nie jest świętą krową to zgoda, ale w tej sytuacji nie wtargnął mu bezpośrednio pod samochód.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez oskbelfer » czwartek 25 lipca 2013, 19:23

Tak jak pisze skov, film można zobaczyć i dopiero się okaże....

byle się nie okazało, ze pieszego było widać z 300 metrów --- a Ty nie reagowłeś tylko jechałeś zamiast podejmwać jakieś działania....
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Euro00 » czwartek 25 lipca 2013, 23:07

Po drodze egzaminator mi powiedział, że zachowałem szczególną ostrożność bo zwolniłem itd. No ale pieszy nie wchodził, wszedł jak już byłem dość blisko przejścia. Mój instruktor powiedział mi, że jakby było jakiekolwiek zagrożenie pieszego to sam egzaminator powinien zatrzymać pojazd ale tego nie zrobił, normalnie przejechaliśmy. Pieszy nie musiał się zatrzymywać nawet, więc na moje oko nie powinien kończyć egzaminu.

Edit:
To było dokładnie to przejście, sytuacja była podobna tylko ja w tym momencie byłem trochę wcześniej. Fakt, że mogłem się zatrzymać i nie było by żadnych problemów, ale i tak wg mnie egzamin nie powinien zostać przerwany.

Obrazek
Euro00
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 25 lipca 2013, 16:14

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Grzego90 » piątek 26 lipca 2013, 09:09

Euro00 napisał(a):Fakt, że mogłem się zatrzymać i nie było by żadnych problemów, ale i tak wg mnie egzamin nie powinien zostać przerwany.


Więc czemu sie nie zatrzymałeś? Dalej uważam, że nie ma sensu sie odwołyć. Sam twierdzisz, że mogłeś sie zatrzymać. Pewnie wziął to pod uwage. Egzaminator nie interweniował bo uznał, że nie stworzyłeś bezpośrednio zagrożenia więc po co miał hamować, ale nie ustąpienie pierwszeństwa jest jakby nie było. Być może trafiłeś na bardziej rygorystycznego egzaminatora, inny może by puścił. Ciężko gdybać. Nie wiem spróbować możesz jak chcesz.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez jasper1 » piątek 26 lipca 2013, 14:38

Euro00 napisał(a): Fakt, że mogłem się zatrzymać i nie było by żadnych problemów, ale i tak wg mnie egzamin nie powinien zostać przerwany.

Jeśli uważasz, że byłeś w stanie się zatrzymać, to moim zdaniem w ogóle nie ma o czym gadać. Biorąc pod uwagę całkowitą drogę zatrzymania, to jechałeś jednak <40, albo odległość od przejścia w momencie wejścia pieszego była całkiem spora.
Po porostu, nie ustąpiłeś pierwszeństwa pieszemu; nie zatrzymał się, ale szedł pewnie bardzo wolno widząc, że nie zamierzasz go przepuścić.
Czasem pieszy wchodzi Ci zbyt późno, czyli "w tempo jadącego" z założeniem, że się nie zatrzymasz, tylko że, gdy dotrze do Twojego pasa ruchu, to Ciebie już tam nie będzie. W takich sytuacjach jesteś jednak w takim miejscu, że całkowita droga zatrzymania kończy Ci się na środku przejścia lub za przejściem przy hamowaniu awaryjnym.
Możesz oczywiście się odwołać, ale chyba głównie po to, żeby skonfrontować swoje odczucia z sytuacji z tym, co się nagrało ( to może mieć swoją wartość... :) edukacyjną)
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez skov » piątek 26 lipca 2013, 15:54

ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia
kroku.."


z tego co kolega napisał samochód spokojnie przejechał a pieszy spokojnie przeszedł na drugą stronę. Egzaminator ciapa bo nie hamował. Gdyby zahamował mógłby wtedy stwierdzić że ruch pojazdu "mógłby" zmusić pieszego do do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia ( jego święte prawo) , a tak puszczając sytuację dalej udowodnił że wykroczenia jednak nie było.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez Grzego90 » piątek 26 lipca 2013, 16:25

Skoro tak to niech sie odwołuje. Z wypowiedzi wyżej wynika, że ma 100% szans na wygranie. Ja pozostaje przy swoim zdaniu. Czekam na info od autora jak sie sytuacja rozwinęła.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez oskbelfer » piątek 26 lipca 2013, 16:37

Euro00 napisał(a):Fakt, że mogłem się zatrzymać i nie było by żadnych problemów, ale i tak wg mnie egzamin nie powinien zostać przerwany.


sam stwierdzasz, że mogleś się zatrzymać --- zaczyna trobić się ciekawie, peewnie po obejrzeniu fimku wyjdzie jednak na to że słusznie dostałes lufe....

natomiast wg. Ciebie jest inaczej.....

skoro na egzaminie lekcewazysz sobie pieszych na przejsciu -- to co bedzie jak dostaniesz prawko ?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez tomcioel1 » piątek 26 lipca 2013, 17:10

Pisz skargę ... Przynajmniej będziesz miał okazję obejrzeć jak bylo naprawdę ... sytuacja dośc patowa - z jednej strony nie powinienes wjeżdżać na przejście jeżeli znajdował sie tam pieszy , z drugiej strony często piesi wchodza na przejście z zamiarem przejścia za przejeżdżającym pojazdem. A skoro egzaminator nie zahamowal ci pojazdu przed pasami to moim zdaniem zaakceptował twój przejazd przed przechodzącym. No i tym samym popełnil błąd - gdyby dal po hamulach przed pasami juz bys sie raczej nie wybronił a tak masz calkiem duże szanse na powtórny egzamin...
Pisz skargę...

albo zrezygnuj z prawo jazdy ...
" skoro na egzaminie lekcewazysz sobie pieszych na przejsciu -- to co bedzie jak dostaniesz prawko ?" .... tak , najlepiej zrezygnuj , posłuchaj opinii mądrzejszych od siebie i odpuść sobie !!!

nie no , żartowałem ... 90 % ludzi jeżdżących zrobiłoby dokladnie tak samo ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez oskbelfer » piątek 26 lipca 2013, 17:38

tomcioel1 napisał(a):
nie no , żartowałem ... 90 % ludzi jeżdżących zrobiłoby dokladnie tak samo ...



czyli 90 % ma w nosie prd, co tam pieszy ?

inna sprawa że egzaminator nie musi hamować -- by stwierdzić, że przepisy zostały złamane

a najlepiej przeczytaj człowiecze wczesniejsze posty - w tym mój

jednak nie spodziewam się "cudów"

bardzo chętnie zobacze tę skargę i odpowiedź marszałka :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez rusel » czwartek 01 sierpnia 2013, 16:37

inna sprawa że egzaminator nie musi hamować -- by stwierdzić, że przepisy zostały złamane


zwlaszcza jezeli w lusterku wstecznym widzi innych uczestnikow, po cholere robic szopke jezeli z lewej strony pieszy zaczal juz przechodzic i stawac dęba, ja bardzo czesto znajduje czas zeby pokazac kursantowi paluchem tą osobe w ktorym miejscu sie juz sie znalazla i przy lufie nikt nie ma do mnie pretensji
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od egzaminu Kat. B

Postprzez skov » czwartek 01 sierpnia 2013, 20:01

no jeżeli stanie dęba to i ja nie widzę problemu, wykroczenie jak malowane. Gorzej jak spokojnie przejdzie bez zmiany prędkości za przejeżdżającym samochodem .
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości