
przez patryko954 » sobota 29 czerwca 2013, 16:21
przez eLLLka » sobota 29 czerwca 2013, 17:56
przez Grzego90 » sobota 29 czerwca 2013, 18:44
eLLLka napisał(a):Hamulec ręczny i luz to na pewno,
przez eLLLka » sobota 29 czerwca 2013, 19:11
przez oskinstruktor » sobota 29 czerwca 2013, 22:55
przez eLLLka » sobota 29 czerwca 2013, 23:53
przez oskinstruktor » niedziela 30 czerwca 2013, 00:13
przez jasper1 » niedziela 30 czerwca 2013, 09:45
oskinstruktor napisał(a):Skąd masz to znać? Instruktor powinien Ci powiedzieć. No tak powiedział Ci, tylko widzisz różnicę w tym co Ci powiedział a co ja zrobiłem? Ja się podparłem konkretnym przepisem, natomiast on Ci powiedział że tak ma być i tyle? Zadzwoń do niego i poproś żeby Ci wytłumaczył na podstawie jakiego przepisu masz tak zrobić. Gwarantuję Ci że nie dostaniesz takiej informacji.
przez eLLLka » niedziela 30 czerwca 2013, 10:15
przez szydlaczek » niedziela 30 czerwca 2013, 10:48
eLLLka napisał(a):Czytałam tu na forum, że został oblany egzamin właśnie na łuku z powodu tego, że ktoś się raz obejrzał na łuku przez tylną szybę, co oznaczało złą interpretację przepisów przez egzaminatora, z tej samej przyczyny można oblać na niezakończony manewr. I co w tym złego, że człowiek chce zdać egzamin?
przez jasper1 » niedziela 30 czerwca 2013, 11:01
eLLLka napisał(a): mity powstają właśnie przez egzaminy. Mój instruktor unikał nauki jazdy pod egzamin, ale wyczulał na punkcie manewrów, żeby przez głupotę nie oblać. Zatem może nie czepiać się instruktorów a egzaminatorów. Czytałam tu na forum, że został oblany egzamin właśnie na łuku z powodu tego, że ktoś się raz obejrzał na łuku przez tylną szybę, co oznaczało złą interpretację przepisów przez egzaminatora, z tej samej przyczyny można oblać na niezakończony manewr.
przez Mati2 » niedziela 30 czerwca 2013, 15:06
przez bertha » niedziela 30 czerwca 2013, 17:05
przez oskbelfer » środa 03 lipca 2013, 09:31
eLLLka napisał(a):Może i nastała era na uczenie się pod egzamin, ale nie u mnie. A mity powstają właśnie przez egzaminy. Mój instruktor unikał nauki jazdy pod egzamin, ale wyczulał na punkcie manewrów, żeby przez głupotę nie oblać. Zatem może nie czepiać się instruktorów a egzaminatorów. Czytałam tu na forum, że został oblany egzamin właśnie na łuku z powodu tego, że ktoś się raz obejrzał na łuku przez tylną szybę, co oznaczało złą interpretację przepisów przez egzaminatora, z tej samej przyczyny można oblać na niezakończony manewr. I co w tym złego, że człowiek chce zdać egzamin?
przez toledo1234 » środa 03 lipca 2013, 11:36