Po przejechaniu paru kilometrów… po parkowaniu i innych takich egzaminator wydał polecenie (DOSŁOWNY CYTAT) :
„… a teraz proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego”
to jest całe polecenie
(nie będę bawił się w opisywanie sygnalizacji itp.. bo to było ok.) wyglądało to tak… na najbliższym skrzyżowaniu skręciła w prawo wrzuciła wsteczny, i na wstecznym cofnęła w to samo miejsce, po czym pojechała prosto przez skrzyżowanie. Egzaminator w tym momencie stwierdził że manewr został niezaliczony i znowu pada to samo polecenie
„…proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego”
to jest całe polecenie „ Żona trochę poirytowana stwierdza iż nie rozumie o co chodzi pada odpowiedź
„Proszę wykonać polecenie”
więc … robi ten sam manewr.
Następnie ..
„dziękuje , dwa razy ten sam błąd , egzamin nie zaliczony.”
Żona pyta . za co dlaczego itd. Itp… i tu zaczynają się „jaja” znowu zacytuję
„ miała pani przejechać skrzyżowanie. Cofnąć w prawo i zawrócić”
…. Hmmm przemilczę na razie komę taż … bo po krótkiej rozmowie egzaminator stwierdza
„sam manewr był poprawny , ale należało jeszcze zawrócić (sic!) !?!?!?.
Drodzy panowie i panie… nie wiem jak to jest ..”Polska języka , trudna języka” ale lata temu maturę napisałem na pięć w 27 minut… i generalnie troszkę oczytany jestem (przyznam w ścisłych kulałem)

Więc pytam. Jak rozumieć polecenie
„proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego” !? .
Czy wjeżdżając w skrzyżowanie w prawo i cofając z niego nie wykonuje sie polecenia !? Dosłownie ZOSTAŁA WYKOŻYSTANA INFRASTRUKTURA Z PRWEJ STRONY Z WYKOŻYSTANIEM BIEGU WSTECZNEGO !!!
Nigdzie w poleceniu nie pada słowo „zawrócić, cofnąć po przejechaniu Czy cokolwiek podobnego.
Zwyczajnie nie rozumie i nie ma to dla mnie najmniejszego sensu. Mało tego .. z rozmowy wynika że dla egzaminatora słowo „infrastruktura” oznacza „nie mniej ni więcej ale „zawrócenie” Przepraszam .. to nie są emocje czy jakieś tam pretensje… generalnie to zlewam. Ale Egzaminator popisał się w\g mnie IQ na równi z moim psem.. . ale etycznie mój pies szczeka i krzywdy nie robi .. a ten pan … generalnie pogryzł po kieszeni i nerwach.
No i pytanie . „co z tym fantem zrobić!?”
Bardzo chętnie zapoznam się z Państwa opinią.