Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskiego

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskiego

Postprzez tomasz75 » piątek 08 lutego 2013, 23:37

Witam szanownych forumowiczów. Mam (że tak powiem) wielki zgryz. Moja żona oblała dziś egzamin na prawo jazdy (po raz trzeci). Nie było by w tym nic strasznego … gdyby nie to iż … NIE MAM POJĘCIA ZA CO !. Na moją prośbę w czasie egzaminu miała włączony dyktafon.
Po przejechaniu paru kilometrów… po parkowaniu i innych takich egzaminator wydał polecenie (DOSŁOWNY CYTAT) :
„… a teraz proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego”
to jest całe polecenie
(nie będę bawił się w opisywanie sygnalizacji itp.. bo to było ok.) wyglądało to tak… na najbliższym skrzyżowaniu skręciła w prawo wrzuciła wsteczny, i na wstecznym cofnęła w to samo miejsce, po czym pojechała prosto przez skrzyżowanie. Egzaminator w tym momencie stwierdził że manewr został niezaliczony i znowu pada to samo polecenie
„…proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego”
to jest całe polecenie „ Żona trochę poirytowana stwierdza iż nie rozumie o co chodzi pada odpowiedź
„Proszę wykonać polecenie”
więc … robi ten sam manewr.
Następnie ..
„dziękuje , dwa razy ten sam błąd , egzamin nie zaliczony.”
Żona pyta . za co dlaczego itd. Itp… i tu zaczynają się „jaja” znowu zacytuję
„ miała pani przejechać skrzyżowanie. Cofnąć w prawo i zawrócić”
…. Hmmm przemilczę na razie komę taż … bo po krótkiej rozmowie egzaminator stwierdza
„sam manewr był poprawny , ale należało jeszcze zawrócić (sic!) !?!?!?.
Drodzy panowie i panie… nie wiem jak to jest ..”Polska języka , trudna języka” ale lata temu maturę napisałem na pięć w 27 minut… i generalnie troszkę oczytany jestem (przyznam w ścisłych kulałem) ;-) .
Więc pytam. Jak rozumieć polecenie
„proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego” !? .
Czy wjeżdżając w skrzyżowanie w prawo i cofając z niego nie wykonuje sie polecenia !? Dosłownie ZOSTAŁA WYKOŻYSTANA INFRASTRUKTURA Z PRWEJ STRONY Z WYKOŻYSTANIEM BIEGU WSTECZNEGO !!!
Nigdzie w poleceniu nie pada słowo „zawrócić, cofnąć po przejechaniu Czy cokolwiek podobnego.

Zwyczajnie nie rozumie i nie ma to dla mnie najmniejszego sensu. Mało tego .. z rozmowy wynika że dla egzaminatora słowo „infrastruktura” oznacza „nie mniej ni więcej ale „zawrócenie” Przepraszam .. to nie są emocje czy jakieś tam pretensje… generalnie to zlewam. Ale Egzaminator popisał się w\g mnie IQ na równi z moim psem.. . ale etycznie mój pies szczeka i krzywdy nie robi .. a ten pan … generalnie pogryzł po kieszeni i nerwach.
No i pytanie . „co z tym fantem zrobić!?”
Bardzo chętnie zapoznam się z Państwa opinią.
tomasz75
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 08 lutego 2013, 22:22

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez seorise » piątek 08 lutego 2013, 23:56

według mnie Pan egzaminator źle sformułował polecenie, u mnie na egzaminie brzmiało tak "proszę z wykorzystaniem infrastruktury z prawej strony z użyciem biegu wstecznego wykonać manewr zawracania" i zazwyczaj była to jakaś brama, w którą trzeba było wjechać.
seorise
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 08 lutego 2013, 21:25

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez tomasz75 » sobota 09 lutego 2013, 00:15

panie\i seorise. Własnie o tym mowa. Ani razu nie padło polecenie by zawrócić. To jakaś paranoja. Ja jestem w szoku. Z egzaminatorem rozmawiałem i dowiedziałem się że moja żona "nie rozumie prostych poleceń" było to nim przesłuchałem rozmowe ... bedąc szczerym ... sam żonie nie wierzylem... wiadomo , nerwy , emocje. niedosłyszała tego magiocznego "zawracania". Dopiero w domu po przesłuchaniu nagrania wiedziałem że zwyczajnie ją oszukał. Mało tego! w rozmowie ze mną z głupim uśmieszkiem śtwierdził że "Niektórzy nie rozumieją słowa „infrastruktura” ".. szczęka mi opadła. A teraz . mówiąc kolokwialnie gdybym posiadał w czasie tej rozmowy wiedzę którą mam teraz .. zwyczajnie po prostacku dał bym mu w ryj.
Bynajmniej... to nie rozwiązuje mojego (naszego) problemu.
tomasz75
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 08 lutego 2013, 22:22

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez globuss2 » sobota 09 lutego 2013, 00:21

ja bym poszedł do Wordu i zażądał wglądu na film ... a co do polecenia to błędnie sformułowane było..bo nie ma mowy o zawracaniu w poleceniu a tu bach .. albo inna wersja .. chciał uwalić i uwalił
globuss2
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 19 stycznia 2013, 16:26
Lokalizacja: Jastew

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez oskinstruktor » sobota 09 lutego 2013, 01:20

Chyba się czepiasz.... po kursie Twoja żona powinna doskonale wiedzieć co robi się przy wykorzystaniu infrastruktury i biegu wstecznego ale to tylko moja prywatna opinia.

Na zdrowy chłopski rozum .....jaki sens ma wjechanie w uliczkę i wyjechanie z niej w to samo miejsce?
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez beeresik » sobota 09 lutego 2013, 01:47

Nie chcę bronić egzaminatora, ale z góry wiadomo o co chodzi w poleceniu, bo jest to przecież jedno z zadań egzaminacyjnych ćwiczone pewnie nie raz. Ja bym dał sobie spokój, znalazł jakąś bramę i zawrócił. Można na siłę zarzucić niedoprecyzowanie polecenia przez egzaminatora, tylko co to da? Co można na tym zyskać? Nic. Nawet gdyby uznano reklamację i zezwolono by na bezpłatne zdanie egzaminu, to i tak trzeba wszystko zaczynać od nowa przy okazji fundując sobie pisanie skargi, oczekiwanie na odpowiedź oraz oczekiwanie na ponowny egzamin z możliwością trafienia ponownie na tego samego egzaminatora.
Avatar użytkownika
beeresik
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 17 stycznia 2013, 04:48

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez tomasz75 » sobota 09 lutego 2013, 02:33

@oskinstruktor
oskinstruktor napisał(a):Chyba się czepiasz.... po kursie Twoja żona powinna doskonale wiedzieć co robi się przy wykorzystaniu infrastruktury i biegu wstecznego ale to tylko moja prywatna opinia.

Na zdrowy chłopski rozum .....jaki sens ma wjechanie w uliczkę i wyjechanie z niej w to samo miejsce?


To ty chyba żartujesz. Wybacz.. ale co ma kurs do prowadzenia pojazdu !?. Mam od 20 Lat uprawnienia B;C+E. i starasz mi się wmówić że aby być dobrym kierowcą należy emantycypować twórczą kreatywność egzaminatora !? to CZYSTA KPINA ! .
BA ! mało tego ! śmiem twierdzić że wyuczanie kogoś "KOGOKOLWIEK" idiotycznych regułek po czym sie stwierdza że są one wykladnikiem umiejętności prowadzenia pojazdu jest wręcz zboczeniem!.

Dajmy na to mnie (( dyskusja oparła się o kilkunastujak nie kilkudziesięciu!) zawodowych kierowców)) jak i inni opinia pracowników KZK GOP Katowice jak i równiwrz kierowców gazobudowy Zabrze (pracowałem tam pare lat jako kierowca) jednoznacznie NIKT NIE MIAŁ ODMIENNEJ OPINII, Wszyscy zgodnie twierdzą że manewr był wykonany w 100% Zgodny z poleceniem egzaminatora.
Więc pytam : czy czepiam sie ja . czy czepia sie egzaminator. ?
Czy kursant ma wykonywać polecenia , czy zgadywać co w/w miał na myśli?
no i .. jaki jest sens egzaminu jeśli egzaminator powie prosze skręcić w prawo, kursant wykona manewr i .. zostanie oblany bo 4m wcześniej był wiazd pod sporzywczaka i .. tam mógł skręcić.

No i wielkie pytanie "jaki sens ma wjechanie w uliczkę i wyjechanie z niej w to samo miejsce?"
A jaki ma sens zawracanie!? jeśli jade do określonego celu!?
Odpowiadam ! : dziś jechałem do ZUS'u (ZABRZE) nie było miejsca do parkowania.. skręciłem (w tym przypadku) w lewo i... widze że ktoś wyjeżdża.
UPS ! jaki ma to sens że wycofałem w to samo miejsce i zaparkowałem przed samym urzędem ... hmmm jaki to ma sens DEBILOLOGIA!.
A jednak ten manewr miał sens.

I wracając do meritum ... "moja żona powinna doskonale wiedzieć..." Tylko ni cholere nie kminie ... dlaczego zawodowi kierowcy tego nie rozumieją... nie wiem dlaczego ludzie bez prawka, a znający j.Polski rozumieją to proste zdanie a pan.... no cóż.. wyższa inteligencja...
tomasz75
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 08 lutego 2013, 22:22

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez Anfa » sobota 09 lutego 2013, 07:59

Może nie rób wojny, a żona niech następnym razem zapyta się co miał na myśli, aby się upewnic. Wojną mozesz tylko zaszkodzić. Również na egzaminie miałam coś nie jasnego, ale zadałam pytanie by się upewnić że chodzi dokładnie o to. Egzaminator też człowiek może stosuje skróty myślowe, a egzaminowany jest w tak wielkim stresie że może zapomieć o co chodzi egzaminatorowi :)
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez dylek » sobota 09 lutego 2013, 08:20

oskinstruktor - trasa egzaminacyjna powinna zawierać CONAJMNIEJ zadania egzaminacyjne...nikt egzaminatorowi nie zabrania dołozyć i innych... ;) - sensu to oczywiscie nie ma, ale polecenia mają być jasne dla zdającego...
Wg mnie do odwołania.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez ks-rider » sobota 09 lutego 2013, 09:35

proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego

Odwolal bym sie, bo polecenie bylo wydane nieprawidlowo, nie bylo w nim stwerdzenia, ze bedzie chodzic o zawracanie.

Telepatia jeszcze nie dziala wiec skad ma sie wiedziec o co egzaminatorowi chodzi ?

Polecenie powinno brzemiec

Zawracamy, proszę wykorzystać infrastrukturę z prawej strony z wykorzystaniem biegu wstecznego.

Lub uzyc za koncu zdania dodatku - aby zawrocic.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez rusel » sobota 09 lutego 2013, 10:17

szkoda ze na kursie, na jazdach....instruktor nie wspominal o infrastrukturze....bo to co powiedzial egzaminator to nie jego slowa, to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna albo nie zna, a skoro to twierdzenie obce dla kursanta.....kursant ma prawo nie zrozumiec....pomijam bledne wydanie dyspozycji ktore mozna wykorzystac przy odwolaniu ale gdzie tu jakies logiczne myslenie...?? po co wjezdzac na skrzyzowanie, cofac i jechac dalej w tym samym kierunku? jezeli 1 proba zostala niezaliczona....to dlaczego kursantka nie dopytala czy ma zawrocic?? tylko robi dokladnie to samo....

Żona trochę poirytowana stwierdza iż nie rozumie o co chodzi


a ja bym poirytowany zapytal gdzie mam jechac po wycofaniu az do momentu kiedy egzaminator mi odpowie skoro nie rozumiem, bez urazy IQ wielkiego tu nie potrzeba
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez winston » sobota 09 lutego 2013, 10:46

rusel napisał(a):szkoda ze na kursie, na jazdach....instruktor nie wspominal o infrastrukturze....bo to co powiedzial egzaminator to nie jego slowa, to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna

Tak, ale zarówno w starej jak i nowej mowa jest o zawracaniu. Wiem, ze to powinno być dla kursanta oczywiste. Jednak dla egzaminatora oczywiste powinno być również to, że osoba egzaminowana znajduje się pod wpływem stresu. Może więc czegoś nie zrozumieć lub niedosłyszeć. Mieliście to na podstawach psychologii.
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez alicja500 » sobota 09 lutego 2013, 11:51

winston napisał(a):
rusel napisał(a):szkoda ze na kursie, na jazdach....instruktor nie wspominal o infrastrukturze....bo to co powiedzial egzaminator to nie jego slowa, to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna

Tak, ale zarówno w starej jak i nowej mowa jest o zawracaniu. Wiem, ze to powinno być dla kursanta oczywiste. Jednak dla egzaminatora oczywiste powinno być również to, że osoba egzaminowana znajduje się pod wpływem stresu. Może więc czegoś nie zrozumieć lub niedosłyszeć. Mieliście to na podstawach psychologii.



Pewnie instruktor wspomniał, tylko użył dodatkowo słowa "zawracanie". Taka, nieświadoma nawet, zmyłka potrafi być myląca dla zdającego.
A z tym dopytywaniem się... Mnie egzaminator wydał polecenie skręcenia na najbliższym rondzie na "trzeciej w prawo", a ponieważ byłam bardzo blisko już wjazdu na to rondo zapytałam się czy dobrze zrozumiałam - trzecia w prawo czyli na wprost, to dostało mi się od "durnych bab, które nie potrafią liczyć do trzech".
alicja500
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 18 października 2012, 11:35

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez meggi1982 » sobota 09 lutego 2013, 12:43

Mnie na kursie uczona w ten sposób,ze jesli usłyszę,ze mam zawrócić z uzyciem infrastruktury i biegu wstecznego to:
-z lewej strony-Wjzad przodem,wyjazd z tylem poprzez uzycie wspomnianego biegu wstecznego
-z prawej-przejezdzam miejsce,w którym mam zawrócić z użyciem biegu wstecznego wjezdżając w np.bramę czy uliczkę tylem.

Myslę,ze egzaminator jednak trochę źle sformułował polecenia,a jesli nawet uważal,ze dobrze to przeciez skoro kobieta powiedziaal,ze nie rozumie mogl jej wytłumaczyć raz jeszcze,ale nie używając dokąldnie tego samego zdania,bo przecież wlasnie tegoż zdania nie zrozumiała.
Stres zapewne zrobil swoje.egzaminator nie miał chęci wytłumaczyć polecenia w inny sposób.Z drugiej strony przecież z prawej zawsze zawraca się mijając miejsce,w którym nalezy to zrobić...
Ja na swoim egzaminie zawracaąlm z użyciem infrastruktury i biegu wstecznego zarówno po prawej jak i po lewej stronie i padało polecenie "Zawrócimy w tej uliczce po lewej stronie z użyciem biegu wstecznego" i "Proszę zawrocić po prawej z wykorzystaniem infrastruktury i biegu wstecznego",wiec przejechaalm to miejsce,wjechalam w nie z użyciem wstecznego i powrócilam na droge z której przyjechalam.
meggi1982
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 28 stycznia 2013, 13:33

Re: Infrastruktura = zawracanie !? - nowe oblicza j.Polskieg

Postprzez dylek » sobota 09 lutego 2013, 15:44

rusel napisał(a):szkoda ze na kursie, na jazdach....instruktor nie wspominal o infrastrukturze....bo to co powiedzial egzaminator to nie jego slowa, to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna albo nie zna,

Tabela nr 7 Zadania egzaminacyjne
poz.12
Wykonanie manewru zawracania na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego w zakresie prawa jazdy kategorii B1 i B):
- możliwość wykonania manewru przy wykorzystaniu infrastruktury drogowej (bramy, wjazdy, podjazdy, zatoczki itp.),
- zawracanie musi odbyć się przy użyciu biegu wstecznego,
- miejsce do zawracania wyznacza egzaminator

tyle instrukcji...
Podany manewr i sposób jego wykonania...
Egzaminator ocenia manewr, a nie wydał dyspozycji jego wykonania.
Po co rusel te teksty o instruktorze ?
Instruktora wina, że egzaminator dał ciała ?
Może jeszcze instruktor ma się za tego egzaminatora tłumaczyć w przypadku odwołania ?
W końcu jeśli zawsze wina instruktora, to niech się tłumaczy, nie ? :D
Przecież nie będą tego robić nieskazitelni egzaminatorzy...

EDIT:
§ 27. Podczas części praktycznej egzaminu państwowego:
(...)
3) egzaminator przekazuje osobie egzaminowanej polecenia dotyczące kierunku jazdy lub wykonania określonego zadania egzaminacyjnego; polecenia te nie mogą być sprzeczne z obowiązującymi na drodze zasadami ruchu drogowego lub stwarzać możliwości zagrożenia jego bezpieczeństwa;
Zrozumiano ?
Określone zadanie ma być, a dziamolenie o korzystaniu z infrastruktury...
Ma być dyspozycja o kierunku jazdy, a nie uwalanie, bo egzaminowana nie domyśliła się, że ma zawrócić...

Kolejny wątek, gdzie winę za oblany (niesłusznie zresztą) egzamin - egzaminator próbuje zwalić na niekompetencję instruktora...
W tym akurat przypadku ta próba wypada dość żałośnie... A próba kolejnych przytyków na linii egzaminatorzy-instruktorzy - niesmaczna i tyle.
Ostatnio zmieniony sobota 09 lutego 2013, 15:56 przez dylek, łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości