Start do jazdy na łuku , przygotowanie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » piątek 01 lutego 2013, 23:36

Weście mnie uświadomcie co po kolei sie robi przy rozpoczęciu jazdy na łuku. Mój egramin we Wrocławiu wygladał tak , przyszedł Pan zapytał o nazwisko poprosił do auta , poprosił o dowód. Kazał losować karty - sprawdzić płyn do spryskiwacza i prace świateł awaryjnych. Zrobiłem , jest ok , Pan podjeżdza do poczatku łuku . I teraz tak po kolei

ustawienie fotela , lusterek , zapiete pasy , odpalenie auta , światła mijania , sprzeglo w dół, jedynka , spuściłem ręczny i ruszyłem. Pan mnie oblał za niezorientowanie sie co do bezpieczeństwa wokól samochodu.

Wyjezdziłem 50 godzin , śmigam po wrocku bezbłednie wg mojego instruktora , parkowanie ok , łuk ok , górka ok , zawracanie ok , czasami ucieknie mi kierunkowskaz ale tego się nie spodziewałem.
W którym momencie ja mam się "zorientować" co do bezpieczeństwa wokół samochodu. Plac był pusty byłem ja jeden i egzaminator. Rozglądałem się to tyłu i na boki przed rozpoczęciem jazdy . :( . Może mam obejść samochod dookoła.

Help please


Chyba nie mam sprawdzać czy Dreamliner na nas spadnie. NIe mam do nikogo pretensji , ale ten Pan jakiś wrednawy się od początku wydawał, taki siwy i poorany bruzdami na twarzy (WORD Wrocław)

W którym momencie mam robić te orientacje co do bezpieczeństwa i jak wy to robicie.

Za 112 zł przejechałem 50 cm drogi. Fajnie , cała moja dniówka

Przed samym egzaminem jeszcze zrobiłem dwugodzinną rundke po strefie , a tu takie coś.
Normalnie straciłem nadzieje na te całe prawko i mało nie wpadłem pod osemke jak wracałem z tego całego egzaminu.

Potrzebuje prawko zeby nie dojezdzać do pracy pociagami , ciekawe na czym obleją za drugim razem
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez dylek » piątek 01 lutego 2013, 23:50

Ktoś mądry w kryteriach oceny tego o co pytasz zapisał coś takiego :
"1) upewnienie się o możliwości jazdy:
a) wykluczenie prawdopodobieństwa spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym,
b) ocena sytuacji wokół pojazdu;"
i tyle...
W jaki sposób nie zastosowałeś się do tych zapisów ? Pomyśl...a jesli nic nie wymyslisz, to składaj odwołanie... może tam się dowiesz o co chodziło egzaminatorowi...
Może nie zrobiłeś głową "dzieńdobry" na prawo i lewo ? Tylko czy każde ruszanie ma na tym polegać ? Czy jak nie pobłaznujesz głową prawo/lewo to na mieście nie możesz ruszyć prosto pasem ruchu np spod świateł ?
Wiesz..nie jest doprecyzowane na czym dokładnie ma polegać spełnienie tych zapisów... więc może na konfrontacji egzaminator okresli o co mu chodziło...
Naturalną rzeczą jest, że zanim ruszysz powinieneś mieć pewność, że nie namieszasz tym ruszaniem...ale wg mnie wystarczy polookac po lusterkach...samochód to nie motór, gdzie w lustrach niewiele widać... jesli egzaminator wymagał od ciebie "motocyklowego" rozejrzenia się to wg mnie ciut przesadził...Ale jest to moja prywatna opinia.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » piątek 01 lutego 2013, 23:54

wiesz czułem się jak od razu "spalony" . Ale że tak spalony to nie podejrzewałem. Plac był puściutki auto stało na "starcie" gdzie i za kim ja mam się rozglądać.

Może jeszcze ktoś inny się wypowie

Na jeżdzie pojechaliśmy pod market z instruktorem zapalić , to ogladałem sie 5 razy bo mase ludzi chodziło po placu , no ale tu . Ech , teraz się zastanawiam na czym obleję nastepny raz i czy wyjadę w ogole z tego placu
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez rusel » sobota 02 lutego 2013, 00:30

wroclaw od jakiegos czasu wprowadzil w zycie zapis ktory byl juz w instrukcji od dawna ale oszczedzano sobie teatru

polecam to powiedziec na glos "upewniam sie o mozliwosci jazdy" (tak jak na egzaminie na egzaminatora) po wlaczeniu swiatel mijania lub dziennych, obrocic sie tak zeby spojrzec rowniez przez tylna szybe, nie bedzie podstaw do niezaliczenia, wiem ze leją za brak oceny sytuacji za pojazdem wiec dla swietego spokoju kiwka do tylu..
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez dylek » sobota 02 lutego 2013, 00:55

rusel - czy wrocławscy egzaminatorzy zawsze przed ruszeniem odwracają się tak, by popatrzeć w tylną szybę?
Powiedzmy stworzenie zagrożenia na mieście...zjazd na boczek...zamiana miejsc...egzaminator za kółko, kiwka do tyłu i rusza z powrotem do WORDu ?
Nie sadzę...
I dziwie się, że tak bzdurnie interpretują ten zapis...
A skoro sami tak nie robią, to dlaczego wymagają tego od kandydatów ?
Na tym ma polegać umiejętność kierowania, by przed każdym ruszeniem robic kiwke do tyłu ? jaja jakieś....

Pomijam fakt, że egzaminator: Nie upewniał się pan..
egzaminowany : Upewniałem.
egzaminator : Nie
egzaminowany: Tak
I nie egzaminator udowodni, że miał rację...
Co powie? Że pan ruszając do przodu nie odwrócił głowy do tyłu ?
Cyrk.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez karol199 » sobota 02 lutego 2013, 01:15

rusel napisał(a):wroclaw od jakiegos czasu wprowadzil w zycie zapis ktory byl juz w instrukcji od dawna ale oszczedzano sobie teatru

polecam to powiedziec na glos "upewniam sie o mozliwosci jazdy" (tak jak na egzaminie na egzaminatora) po wlaczeniu swiatel mijania lub dziennych, obrocic sie tak zeby spojrzec rowniez przez tylna szybe, nie bedzie podstaw do niezaliczenia, wiem ze leją za brak oceny sytuacji za pojazdem wiec dla swietego spokoju kiwka do tylu..


Szkoda, że taka rada jest po fakcie - 140zł w plecy
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012
karol199
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 15:09

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez jpl » sobota 02 lutego 2013, 03:18

No jak uznają odwołanie to nie będzie miał tych 140 złotych w plecy.
jpl
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 00:53

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » sobota 02 lutego 2013, 08:45

Nie będe sie odwoływał. Bo bedą oblewać . Jeden drugiemu powie.


Znajomy mi mówi tak , po fotelu , lusterkach i pasach , odpaleniu silnika ,światłami jeszcze przed ruszeniem głowa w lewe lusterko, głowa w prawe , w górne , lewa szyba , prawa szyba , tył samochodu i dopiero potem sprzeglo jedynka , reczny i jazda.

Nie wiem czy wykonałem to akurat w takiej kolejności , troche stres mnie zjadł jak usłyszałem glos tego faceta



Ale na wszelki wypadek jeszcze wolę zweryfikować to tutaj , może ktoś posiada filmiki jak ta cała procedura powinna wyglądać .

Nie będę się odwoływał, znajomy się odwoływał , to potem zdawał w Czechach , bo we Wrocławiu już sie nie dało

podkreślam , plac był zupełnie pusty , tam z tyłu za miejscem do zdawania na C , przy samym płocie . Sytuacja kuriozalna normalnie
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez skov » sobota 02 lutego 2013, 09:44

to nie był egzamin, to była egzekucja zdającego. Sztuczne egzekwowanie czegoś co do końca mierzalne nie jest a z chęcią oceniane.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » sobota 02 lutego 2013, 09:51

albo egzekucja tych którym się udało zdać teorię na starych zasadach. Zdawałem teorie w grudniu ...

jak nie zrobie prawka to bede musiał się zwolnić z firmy w której pracuje , bo pociągi sie czesto spozniają i pozostanie chyba tułaczka po zachodzie na zmywaku :(
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 10:23

Zdawałam w Skierniewicach i w Radomiu.
I powiem szczerze że w Skierniewicach nikt nie zwracał uwagi na przygotowanie do jazdy. Po obsłudze, egzaminator kazał się przygotować do jazdy a potem poruszać się pasem ruchu.
(Mialam 7 egzaminów tam) Gdy to powiedział szedł sobie na chodnik przy barierce i tyle.

Ba nawet jest takich 2 panów co nie łazi za kimś po łuku. Tylko stoją przy barierce oddalonej od łuku :)
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » sobota 02 lutego 2013, 10:28

Czytam Wasze odpowiedzi i zanim ruszę samochód z miejsca powiem na głos (chyba dzwiek jest nagrywany), że upewniam się co do możliwości jazdy .

Mam nadzieje że przejdzie . tylko nie wiem czy to zrobić juz po włączeniu biegu czy jeszcze przed , po odpaleniu silnika . Może moment też jest ważny .
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 10:39

Jak dla mnie to nie powinno się na to zwracać uwagi. BO po co to komu na zamkniętym placu?

Jeśli już to raczej po wrzuceniu 1, bo tak jak na drodze: Upewniasz się czy nic nie jedzie i dopiero ruszasz
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez mario45 » sobota 02 lutego 2013, 10:43

A jak będzie nastepny razem ten facet i od razu nie przystapie do egzaminu to płacę za cały czy za połowę ?

Rozmawialem dzisiaj z moim instruktorem i okazało sie że trafiłem na najgorszego w całym Wordzie
mario45
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 23:24

Re: Start do jazdy na łuku , przygotowanie

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 10:47

Całość. Bo "egzamin przerwany na wniosek egzaminowanego"
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości