
Wyobraźmy sobie że egzaminator nakazuje skręt w lewo na rondzie jadąc od dołu (z pasa obok gdzie stoi autobus). W związku z tym że z lewej strony jak również z naprzeciwka jest dość spory ruch trzeba wypatrywać swej okazji ruszając dość załadowaną ciężarówką lub zestawem. Problem polega na tym, że nie widać samochodów startujących z naprzeciwka i znajdujących się na wewnętrznym pasie gdyż ten żywopłot trochę urósł przez ostatnie kilka lat więc pojazdy te są zauważalne dopiero w momencie gdzie znajduje się ten niebieski samochód po lewej stronie. Gdy ciężarówka znajduje się w połowie drogi a te pojazdy chcą wykonać manewr zawracania egzaminatorzy oblewają za wymuszenie . Czyli w momencie wjazdu na rondo tego pojazdu nie widać a gdy pojawia się (a zazwyczaj wjeżdżają na rondo bardzo szybko ) ciężarówka zazwyczaj nie zdąży jeszcze wjechać na wewnętrzny pas . Czy powinna ona się zatrzymać w tym miejscu i ustąpić pierwszeństwa przed wjechaniem jeszcze na wewnętrzny pas? A jeśli nie to jak się zachować ? Bo sytuacja jest bardzo niezręczna . Bardzo proszę o wypowiadanie się, a z racji że jest to mój pierwszy post witam serdecznie wszystkich forumowiczów.