niezdany egzamin-łuk

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

niezdany egzamin-łuk

Postprzez bettii » piątek 04 stycznia 2013, 17:35

Witam
Dzisiaj mialam pierwszy egzamin i poleglam na łuku:( na kursie ostatnio wychodzil mi idealnie nie mialam problemu,a dzisiaj noga mi sie trzesla na sprzegle(na kursie tak nie mialam).zalamana jestem:( jak moglam to schrzanic.nastepny egzamin 22.01.naprawde stres byl ogromny,egzaminator byl nawet w parzadku.az mi wstyd ze nie wyjechalam na miasto:( mam nadzieje ze nie jestem jedyna na tym forum,ze poleglam na łuku
pozdrawiam
bettii
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2012, 14:13

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez 9imar9 » piątek 04 stycznia 2013, 17:39

No raczej takich osób jest więcej, ale jak to mówią stres jest większy kiedy są umiejętności mniejsze.
Tak dla przeczytania:
viewtopic.php?f=2&t=31674
Avatar użytkownika
9imar9
 
Posty: 207
Dołączył(a): sobota 20 października 2012, 17:00
Lokalizacja: Krś.

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Anett » piątek 04 stycznia 2013, 18:20

Ja też na łuku kiedyś nie zdałam.
Ogółem patrząc na statystyki to dużo osób na placu polega.

Byłam przed ostatnim egzaminem przy WORD-ie gdzie dobrze widać co się dzieje na łuku- górce. No i przede mną u tego pana (a według mnie super gościu ;D miło się jeździło) nie zdały 4 osoby już na placu z 10 z tego co widziałam. U innych też pewnie były takie przypadki.

Łuk to nie wstyd. Gorzej nie zdać na obsłudze. xD Jak potwierdzałam wynik egzaminu to przede mną stała taka babka co płyny pomyliła.
1 egzamin jest bardzo stresujący, ale nie przejmuj się następnym razem zdasz :)
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez bettii » piątek 04 stycznia 2013, 18:36

Dziękuję za słowa otuchy.Masz racje ze wstyd jest nie zdać na obsłudze byłam dzisiaj świadkiem jak dziewczyna nie zdała własnie na tym,a jednemu chłopakowi dwa razy zgasł samochód jak chciał ruszyć do przodu na łuku i tez nie zaliczył.lepiej się poczułam po Twojej odpowiedzi zawsze to jest inaczej jak ktoś kogo nie znamy powie kilka miłych slow bo wiadomo jak to rodzina zawsze powiedzą ze nie ma co się martwic a swoje w głębi duszy myślą:) pozdrawiam :*
bettii
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2012, 14:13

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Marisa » piątek 04 stycznia 2013, 19:49

Ja też raz nie zdałam na łuku, sama nie wiem jak to zrobiłam, dzisiaj z sama się z siebie śmieje. Następnym razem dasz radę. :)
Marisa
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 28 grudnia 2012, 18:31

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Yarrin » sobota 05 stycznia 2013, 16:31

Ja nie zdałem 3 razy na łuku xDD

Taka rada. Skup sie to podstawa. Bez tego to będzie cięzko :( Ja sobie w myślach mówiłem

Dam radę , dam radę :D I dałem.

Zyczę powodzenia. !!
Yarrin
 
Posty: 43
Dołączył(a): wtorek 23 października 2012, 19:43

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Huciap » sobota 05 stycznia 2013, 21:35

Ja też nie zdałem trzy razy za łuku i dopiero za czwartym razem zdałem egzamin. Tak jak kolega wyżej napisał trzeba wziąć egzamin na luzie i wierzyć że da się radę.
Huciap
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 11 grudnia 2012, 18:30

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Aiden » niedziela 06 stycznia 2013, 00:40

Ja szczerze mówiąc nigdy nie miałem problemów z łukiem, na kursie ani razu go nie zepsułem, tak jak na egzaminie wyszło mi od razu, natomiast mam jedną ważną (chyba) radę, nie uczcie się robienia łuku na jakieś wyliczanie obrotów kierownicą, tylko patrzcie w lusterka i do tyłu i "na żywo" decydujcie o ruchach. Powodzenia! :)
Rozpoczęcie kursu na prawo jazdy kategorii B: 09.09.2010.
I egzamin: 20.01.2011. (Teoria + / Plac + / Miasto -)
II egzamin: 25.03.2011. (Plac + / Miasto +)
Odbiór prawa jazdy: 18.04.2011.
Aiden
 
Posty: 74
Dołączył(a): niedziela 27 marca 2011, 16:37
Lokalizacja: Knurów

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez profesor74 » niedziela 06 stycznia 2013, 12:37

Aiden napisał(a):natomiast mam jedną ważną (chyba) radę, nie uczcie się robienia łuku na jakieś wyliczanie obrotów kierownicą, tylko patrzcie w lusterka i do tyłu i "na żywo" decydujcie o ruchach. Powodzenia! :)


I to jest sedno sprawy :spoko:

Jak można uczyć się łuku na podstawie wyliczań obrotów w tą czy tamtą :wow: to jest głupota jakich mało. Ciekawe jak tacy później na mieście będą liczyć te obroty :lol:

Przez ten system nauki tyle osób polega na łuku :?
A -1991 ( za 1 x )
B -1992 ( za 1 x )
C -2011 ( za 1 x )
D -2010 ( za 1 x )
E -2012 ( za 1 x )
profesor74
 
Posty: 50
Dołączył(a): wtorek 11 października 2011, 12:37
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: niezdany egzamin-łuk

Postprzez Marisa » niedziela 06 stycznia 2013, 15:14

profesor74 napisał(a):Przez ten system nauki tyle osób polega na łuku :?

Dokładnie, choć ja się zawsze uczyłam robić łuk na wyczucie, a raz niestety poległam. Za pierwszą próbą wjechałam za płytko w kopertę, a za drugą próbą stres wszystko pozamiatał i przy cofaniu najechałam na linie.
Marisa
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 28 grudnia 2012, 18:31


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości