Wczoraj zdawałem. Udało się

Miałem taką sytuację (zdawałem A), na skrzyżowaniu z sygnalizacja świetlną po tym jak ruszyliśmy zgasł komuś samochód przede mną. On był już na skrzyżowaniu, ja jechałem za nim i stanąłem centralnie pod sygnalizacją na końcówce przejścia dla pieszych. Zanim odpalił, światło zmieniło się na czerwone (nie wiedziałem). Było widać, że samochody po prawej i lewej stoją to pojechałem. Zanim ruszyłem, jeszcze spojrzałem w górę na sygnalizację. W tym daszku, wydawało mi się że się odbija czerwone ale nie byłem pewien

Egzaminator został na światłach, ja pojechałem w długą. Potem stwierdził, że mi to zaliczył bo zinterpretował to tak że byłem już za sygnalizacją

Stricte wg przepisów, wycofuję na tyle żeby widzieć światła i zostaję na przejściu dla pieszych ? W takim wypadku za stanie w tak specyficznym miejscu, nie oblałby mnie, tak ? Nawet jak by było jeszcze zielone ?