Czy przebieg 1szego egzaminu ma wplyw na kolejny?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy przebieg 1szego egzaminu ma wplyw na kolejny?

Postprzez mesta » piątek 14 września 2012, 23:55

Zastanawia mnie czy przed przystapieniem do kolejnego egzaminu ktos zwraca uwage na to co sie dzialo na poprzednim mianowicie czy osoba ktora aktualnie ma egzaminowac zaglada do arkusza przebiegu egzaminu praktycznego, ktory odbyl sie wczesniej i wyciaga sobie z tego jakies wnioski? W amoku odebralam ten arkusz w ogole go nie sprawdzajac, nic nie podpisywalam wiec przeczytalam dopiero jak zeszla ze mnie egzaminacyjna euforia. Pan chyba rozwiazywal krzyzowke na tym arkuszu bo mi caly czas mowil o lukach i trzymaniu sie lewej krawedzi a ze poza tym uwag nie ma i jest dobrze, a jak patrze w ten arkusz to mi slabo i mam tam zaznaczony np 1 blad na przejezdzie przez skrzyzowanie o ruchu kierowanym - gdzie w ogole cos takiego nie mialo miejsca bo po 1sze nie bylo policjanta zebym sie nie zastosowala a po 2 chyba daltonistka nie jestem i widze czerwone swiatlo czy tez zielone i na pewno nie bylo sytuacji zebym na czerwonym przejechala bo by sie chyba odezwal nie bylo tez strzalki a na skretach gdzie moglo mi sie zmienic swiatlo w trakcie skrecania bylam fizycznie za sygnalizatorem ... wiec nie kumam o co mu kaman , z kolei pozytywnie mam zaznaczony przejazd przez skrzyzowanie na ktorym ruch odbywa sie wokol wyspy - w ogole na takim nie bylam ( chyba albo w amoku zapomnialam) na skrzyzowaniu wielopoziomowym tez nie bylam a mam zaznaczone ze dobrze :?: :shock: zmiana kierunku jazdy w lewo i prawo tez mam po 1 bledzie :wow: - co ja skrecac nie umiem- no chyba ze chodzilo o ten zbyt obszerny luk co mi zwrocil uwage ? wyglada na to ze nie ale tak to bym chyba z Pordu nie wyjechala skoro nie potrafie zmienic kierunku a tym bardziej chyba nawet na luk nie wjechala..... nie wspominajac o co najmniej 40 min jezdzie po miescie , chociaz z kolei byc moze ja tu jestem ulomna i chodzilo mu wlasnie o to ze mam zbyt dluzy luk przy zakrecie.... :?: z kolei pamietem doskonale ze przekroczylam w pewnym momencie predkosc nie duzo bo o jakies 10km/h wjezdzajac w strefe 30 a z kolei w tym podpunkcie jest wszytsko ok przy drodze jednokierunkowej tez mam jeden blad - niech mnie w nos pocaluje bo na wszytskich jednokierunkowych skrecalam od lewej i nigdy mi uwagi nie zwrocil, z kolei na dwukierunkowej raz skrecilam praktycznie ze srodka bo po prawej mialam auta zaparkowane wiec czescia kol bylam na przeciwnym pasie ruchu no ale inaczej sie nie dalo przejechac wtedy mnie zapytal na jakiej drodze jestem odpowiedzialam ze na dwukierunkowej ale nie moge skrecic od prawej bo stoi auto, wiec tu tez mam jeden blad ( na drugi raz staranuje zaparkowane auto zeby byc przy prawym krawezniku) - ciekawa jestem jak on by przejechal 8) :? cala reszta jest w porzadku, martwi mnie tylko ze ktos spojrzy na ten arkusz i sobie pomysli co za lajza, juz pomine fakt walniecia uwagi zagrozenie BRD ( tor jazdy) mozliwosc kolizji na skrzyzowaniu, gdzie ja stanelam blisko lewej krawedzi ( ale na swoim pasie) tak aby udostepnic msc skrecajacym w prawo gdy ja oczekuje na skret w lewo... obawiam sie ze z takim wpisem moga na mnie krzywo patrzec i upierdziela mnie dla zasady za bycie lajza po raz kolejny, szkoda ze tego sie nie podpisuje i nie ma mozliwosci obejrzeniafilmu z przebiegu egzaminu pokazanie jak krwoie na rowie gdzie byl blad i dopiero podpisania arkusza wtedy jest wszytsko jasne po co sa te kamery skoro i tak wiadomo ze po 1) nie ma co na sile udowadniac swojej racji bo i tak sie nic nie ugra, a klocic sie nie wypada 2) odwolujac sie mozna sobie narobic wiecej szkody niz pozytku bo i tak powtarzanie egzaminu liczy sie z tym ze nawet jak udowodnisz swoja racje to i tak cie uwala po prostu na czyms innym - juz oni znaja siwetne pulapki i doskonale wiedza ze nikt nie zaryzykuje odwolywania sie.... moim zdaniem kazdemu egzaminowanemu powinien byc wydawany film chociazby na pamiatke nawet odplatnie niech se i 100 za niego biora skoro nie maja na czym zarabiac ( swoja droga ale to jak kiedys zdam egzamin podsune im taki pomysl :P) i wtedy byloby wszytsko jasne a tak czlowiek sie nigdy prawdy nie dowie a mnie ten przejazd kolejowy ciagle nurtuje bo chcialabym skorygowac blad skoro faktycznie go popelnilam i do tej pory nie wiem gdzie byl blad, gdyz 100 razy tamtedy przejezdzalam i wydaje mi sie ze bylam tego nauczona poprawnie :?: :hmm: Nie twierdze ze jestem swietnym kierowca bo ciagle sie ucze i daleko mi... ale wydaje mi sie ze nigdy tak dobrze nie pojechalam jak na tym egzaminie i nie moge przezyc wcisniecia mi kolizji ktorej nie bylo i na ktora sie nawet nie zanosilo. Wolalabym zeby mnie za te luki na zakretach uwalil wtedy bym mu racje przyznala ale tak...kolizja to brzmi niefajnie. Do tego jak powiedizalam ze omijam dziury na drodze do Pordu to pwoeidzial mi ze tu nie ma dziur .. kto jezdzi ta droga to wie jak wyglada i bez kitu chcialabym miec takie <&%#$@> rozowe okulary i widziec tam gladka nawierzchnie... ale to tam mala dygresja. Przechodzac do sedna bo sie troche obszernie rozzalilam ktos w to zaglada czy ma w nosie i czlowiek zaczyna z czysta karta?
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy przebieg 1szego egzaminu ma wplyw na kolejny?

Postprzez jpl » sobota 15 września 2012, 19:08

Poprzedni egzamin (jeśli to "normalny" egzamin), nie kontrolny po utracie prawa jazdy, nie ma wpływu na następny. Egzaminator może w niektórych przypadkach mieć dostęp do danych, ale nie oznacza to automatycznie, że będzie się nimi sugerował. W każdym razie nie powinien.
jpl
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 00:53


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości